19 Maj 2016, Czw 11:47, PID: 542832
Nie mam i nigdy nie spotkałem w życiu kogoś, kogo mógłbym nazwać przyjacielem. Niemal od zawsze miałem takie poczucie, że nie ma na świecie człowieka, który byłby w stanie mnie zrozumieć i właściwie wszyscy napotkani jak dotychczas ludzie, w mniejszym lub większym stopniu dawali mi znać, że ich sposób postrzegania świata różni się od mojego. Trudno jest mi się otworzyć gdy widzę, że otaczają mnie głównie osoby najbardziej pospolitego sortu. A ja odnoszę wrażenie, że ludzie tacy jak ja stanowią mniej niż 1% społeczeństwa.