20 Maj 2016, Pią 20:55, PID: 543234
vesanya napisał(a):Jeśli szukasz osoby, która myśli dokładnie tak jak Ty to faktycznie, nie znajdziesz jej. W przyjaźni chyba nie chodzi o to, żeby mieć ten sam sposób patrzenia na świat, chociaż to oczywiście mogłoby być fajne (ale z czasem troszkę nudne ). Ważniejsze jest chyba to, żeby ten ktoś akceptował Twoją odmienność, a Ty jego, i żeby być w stanie pogodzić ze sobą istniejące różnice. Oczywiście też nie ma co dobierać sobie towarzystwa z kompletnie innej bajki, ale i nie przesadzać z oczekiwaniem stuprocentowego zrozumienia. Istotna jest sama otwartość na Twoje poglądy, ich akceptacja, próba zrozumienia (nie znaczy to od razu zgadzania się z Tobą). To stwarza odpowiednie pole dla swobodnej wymiany myśli.
No to już jest naprawdę level hard. Znaleźć osobę, która będzie w stanie zaakceptować i zrozumieć mnie mimo różnicy zdań. Choć czasem odnoszę wrażenie, że może i jest parę takich osób w moim otoczeniu, ale przez moją niechęć do poznawania ludzi nigdy nie będę w stanie dowiedzieć się, co mogą o mnie sądzić. Przy czym w pewnej kwestii z pewnością różnię się od wszystkich do tego stopnia, że ujawnianie takich myśli komukolwiek grozi narażeniem się na wyśmianie czy posądzeniem o schizofrenię. Jeden z najbliższych znajomych nazwał mnie raz nawet "cynicznym dupkiem", bo tak podobno brzmi to co mówię na ten temat. A ja uważam, że mam prawo mieć ambicje na miarę moich możliwości i mam prawo w te możliwości wierzyć, choćby nie wiem jak niewiarygodne miałyby się wydawać.