06 Paź 2008, Pon 20:17, PID: 74635
robiąc samoanalizę to ja to mam, niemalże w 100%. nie jest zbyt fajne, prawda?
ale, ale! aż tak zrytej psychiki nie mam do końca, bo czasami mam takie przebłyski racjonalizmu i zdaję sobie sprawę, że większość moich teorii jest raczej niemożliwa.
do tego taki punkt 17... pasuje w połowie, bo mam momenty niemal samouwielbienia (zawsze z pominięciem kwestii dotyczących wyglądu zewnętrznego) z rozpaczliwie niską samooceną.
to się naprawdę powinno leczyć?
ale, ale! aż tak zrytej psychiki nie mam do końca, bo czasami mam takie przebłyski racjonalizmu i zdaję sobie sprawę, że większość moich teorii jest raczej niemożliwa.
do tego taki punkt 17... pasuje w połowie, bo mam momenty niemal samouwielbienia (zawsze z pominięciem kwestii dotyczących wyglądu zewnętrznego) z rozpaczliwie niską samooceną.
to się naprawdę powinno leczyć?
Cytat:strasznie pograzam sie w poczuciu tego co sam sobie zdiagnozowalem.muszę się zgodzić, paranoja w paranoi, br.