25 Sty 2015, Nie 16:19, PID: 431586
Marzena77 napisał(a):Ja się z tym nie zgodzę, że kobiety są wybredne itd. Moim zdaniem kobiecie ciężko jest znaleźć kogoś, bo faceci są poligamiczni. Z jedną się pobawią, nudzi się lub coś w tym stylu i idą do drugiej itd. a kobieta przeważnie szuka faceta na całe życie a nie bawidamka, i dlatego odrzuca pewnych panów bo to naprawdę da się zauważyć, czy facetowi chodzi o zabawę czy o poważny związek. Sama mimika twarzy dużo pokazuje w takich sytuacjach.
Hehe to chyba nie takie proste. Jeżeli rozumiesz monogamię, jako naturalną inklinację do wierności seksualnej i emcjonalnej jednemu tylko partnerowi przez całe życie, to coś takiego w przyrodzie nie występuję i to niezależnie od płci. Nawet wśród tych nielicznych gatunków, które określane są jako monogamiczne, samcom opłaca się spółkować z jak największą liczbą samic, aby przekazać swoje geny jak najdalej, z kolei samice, ze względu na wspomniane przeze mnie wyżej poszukiwania jak najlepszego partnera oraz materiału genetycznego (fachowo nazywa się to hipergamią) będą częściej "puszczać się" z osobnikami o wyższym statusie niż ich partner, żeby mieć silniejsze potomstwo.
Dowodem na podobne tendencje wśród ludzi mogą być chociażby badania, z których wynikało, że kobiety bliżej owulacji preferują mężczyzn, wykazujących cechy typowo męskie, takie jak dominacja itp. Z kolei w innych fazach cyklu skłaniają się ku miłym i uczynnym materiałom na partnera.
Pierwszy lepszy wynik z google na potwierdzenie mych słów: http://badania.net/dlaczego-kobiety-lubi...-chlopcow/
I żeby nie było. Nie próbuję tutaj udowodnić, że rozpasanie seksualne jest lepsze, tak jak robi to forbidden. Chciałem jedynie pokazać Marzenie, że ani mężczyźni ani kobiety nie są mniej lub bardziej monogamiczni, czyli predysponowani do wierności. Obie płcie mogą wydzielać hormony odpowiedzialne za zakochanie i przywiązanie do partnera, tzn. że obie mają zdolność do formowania długich związków, z tym że bezwzględna wierność przez całe życie razem (zarówno seksualna jak i emocjonalna) jest już znacznie trudniejsza do osiągnięcia (co nie znaczy, że niemożliwa)
No i warto też wspomnieć, że wszelkie badania i sondaże z pytaniem o wierność, raczej nie pokazują tej wielkiej kobiecej monogamiczności. W google można znaleźć tego niezliczoną ilość. Większość co prawda wskazuje na nieznacznie większa niewierność pośród mężczyzn, ale zwykle różnica nie jest na tyle duża, żeby stwierdzić jakąś wielką różnicę jakościową, a są też takie z których wynika że to jednak kobiety są bardziej zdradliwe i bardziej skłonne do porzucenia partnera.