19 Lip 2012, Czw 23:37, PID: 309525
moj pierwszy pocalunek, to nawet nie wiem czy można to tak nazwać, bo był zwykłym pijackim przelizaniem się z jakąś przypadkową dziewczyną, ale przyznam że całkiem pozytywnie odbiło się na mojej psychice. Pozniej całowanie nie było już aż takie trudne jak sobie wyobrazalem. Trzeba po prostu wyczuć ten magiczny moment i samo idzie. heh tylko zeby jeszcze doprowadzenie do tego momentu było takie proste.. to juz inna bajka