05 Sie 2013, Pon 11:55, PID: 358974
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Sie 2013, Pon 13:34 przez Niered.)
Zależy czy ktoś robi to z obcą osobą czy z kimś bliskim sercu. W pocałunku z obcą osobą nie ma nic magicznego, fajna zabawa i wstęp do jeszcze fajniejszych zabaw, z tym że z nieznajomymi/ nowo poznanymi to bardziej pocałunek francuski zasłynął. Z kimś bliskim sercu pewnie sam dotyk warg już jest niesamowity a umiejętności i technika są nieistotne. Bardziej chodzi o celebrowanie więzi.
Aha mój pierwszy pocałunek xd
To było w pierwszej klasie podstawówki w świetlicy xd ona była rok starsza, jadła chrupki. Staliśmy koło siebie, chyba nie rozmawialiśmy, nawet się nie znaliśmy. Ona z otwartą buzią w której można było zobaczyć wstępnie strawione chrupki przybliżyła się i niespodziewanie mnie pocałowała, bez języczka, potem się cofnęła i obserwowała reakcję, ja bez słowa odszedłem do drugiego pokoju gdzie bawiły się inne dzieci z poczuciem niesmaku w lekkim szoku. Wszystko bez słów się odbywało. Później jakoś na siebie nie trafialiśmy. Ostatnio ją nawet widziałem.
Aha mój pierwszy pocałunek xd
To było w pierwszej klasie podstawówki w świetlicy xd ona była rok starsza, jadła chrupki. Staliśmy koło siebie, chyba nie rozmawialiśmy, nawet się nie znaliśmy. Ona z otwartą buzią w której można było zobaczyć wstępnie strawione chrupki przybliżyła się i niespodziewanie mnie pocałowała, bez języczka, potem się cofnęła i obserwowała reakcję, ja bez słowa odszedłem do drugiego pokoju gdzie bawiły się inne dzieci z poczuciem niesmaku w lekkim szoku. Wszystko bez słów się odbywało. Później jakoś na siebie nie trafialiśmy. Ostatnio ją nawet widziałem.