05 Lip 2015, Nie 10:55, PID: 451708
Ja pamiętam jak chyba na pierwszym wykładzie na mojej uczelni, usiadłem koło obcej dziewczyny, a ona nie odzywając się, wzięła mnie za rękę żeby sprawdzić godzinę na moim zegarku. Było to zarazem irytujące, bo ja nie miałbym odwagi czegoś takiego zrobić, i samo w sobie trochę niegrzeczne, a jednocześnie bardzo miłe. U nas to chyba każdy taki kontakt fizyczny wyzwala euforię :-P