25 Lip 2012, Śro 17:15, PID: 310291
to stress przez nowe otoczenie, przejdzie myślę. Nie przywiązuj do tego takiej wagi. Nie myśl o rozmowie tylko o tym co masz wykonać a jak nie bedziesz miał co robić to weź sobie jakąś gazete do poczytania. Niepotrzebie sie zadreczasz tym ze powinieneś gadac a nie gadasz. Jak bedzie rozmowa to sie rozwinie sama, naturalnie, tak jak z tymi jabłkami, a na siłę nie ma co kombinować.
Im bardziej się martwiłem o niezręczną ciszę(np z dziewczyna jak byłem), tym częściej ona się pojawiała. Jak doszlo do mnie to jest głupie, i nie mam zamaru juz wymyslać durnych tematów na siłę to nagle problem zniknął i nawet kiedy ja juz nie miałem nic do powedzenia to druga osoba zaczynała i dalej sie rozmowa kręciła.
Im bardziej się martwiłem o niezręczną ciszę(np z dziewczyna jak byłem), tym częściej ona się pojawiała. Jak doszlo do mnie to jest głupie, i nie mam zamaru juz wymyslać durnych tematów na siłę to nagle problem zniknął i nawet kiedy ja juz nie miałem nic do powedzenia to druga osoba zaczynała i dalej sie rozmowa kręciła.