20 Lis 2012, Wto 16:26, PID: 325371
A u mnie taki problem natury służbowej:
Jak brzmi odpowiedź na mojego e-maila, w którym wyłożyłem słowo po słowie jakich informacji potrzebuję i poprosiłem o pomoc?
Cytat:
"Ja nie wiem"
Koniec cytatu.
Po pierwsze, czy ta osoba ma jakiekolwiek pojęcie o pracy w korporacji?
Po drugie, elementarną rzeczą gdy nie zna się odpowiedzi na czyjeś pytanie, jest zapytanie się kogoś innego (kto najprawdopodobniej zna odpowiedź), bądź wskazanie/skierowanie mnie do takiej osoby.
"Mam cię w dup*e, ale zapytaj Nowaka/Kowalskiego" zawsze będzie lepsze od "Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się" i tym podobnych.
I jak tu udawać, że ludzie nie dobijają?
Jak brzmi odpowiedź na mojego e-maila, w którym wyłożyłem słowo po słowie jakich informacji potrzebuję i poprosiłem o pomoc?
Cytat:
"Ja nie wiem"
Koniec cytatu.
Po pierwsze, czy ta osoba ma jakiekolwiek pojęcie o pracy w korporacji?
Po drugie, elementarną rzeczą gdy nie zna się odpowiedzi na czyjeś pytanie, jest zapytanie się kogoś innego (kto najprawdopodobniej zna odpowiedź), bądź wskazanie/skierowanie mnie do takiej osoby.
"Mam cię w dup*e, ale zapytaj Nowaka/Kowalskiego" zawsze będzie lepsze od "Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się" i tym podobnych.
I jak tu udawać, że ludzie nie dobijają?