19 Mar 2013, Wto 16:28, PID: 343731
Powiedz - no, słucha, do urwy nedzy, chyba cie o cos rposiłęm, mnie też gonią terminy. zorobisz to wreszcie, czy nie?
Ja w każdym razie bylbym chyba cierpliwy do czasu, potrafie dojsc jednak do stanu, w ktorym hamulce puszczaja i zadna fobia nie ma znaczenia. wiem, ze mam racje, a ktos leci sobie w kulki, więc... Choc pewnie majac stałą pracę i będą skazanym na towarzystwo i współpracę z tymi samymi ludźmi, nie przyszłoby mi to mimo wszystko "tak łatwo"... Ale, czasem chyba tak trzeba.
Ja w każdym razie bylbym chyba cierpliwy do czasu, potrafie dojsc jednak do stanu, w ktorym hamulce puszczaja i zadna fobia nie ma znaczenia. wiem, ze mam racje, a ktos leci sobie w kulki, więc... Choc pewnie majac stałą pracę i będą skazanym na towarzystwo i współpracę z tymi samymi ludźmi, nie przyszłoby mi to mimo wszystko "tak łatwo"... Ale, czasem chyba tak trzeba.