25 Mar 2013, Pon 19:03, PID: 344548
Mam całkiem podobnie, tylko że jak się już zdecyduję mówić to mnie przynajmniej słuchają. A najbardziej to nie lubię jak toczy się jakaś ożywiona dyskusja i w jej trakcie przeważnie pada " a ty co o tym sądzisz". Czasem mam ochotę powiedzieć, "przecież ja was k*wa nawet nie słuchałem". Ale koniec końców lubię tych moich rozgadanych towarzyszy