18 Paź 2012, Czw 16:02, PID: 321327
uno to co piszesz nie tyczy się tylko seksu, ale ogólnie kwestii wiary, poglądów i bliżej nie określonej "moralności". I np. tak będąc ateistą jesteś "bezbożnikiem", a będąc przykładnym katolikiem jest nudziarzem i frajerem. Bo jedyny słuszna wiara to wierzenie w "coś", czyli wierzysz że "cośtam jest po śmierci", do Kościoła chodzisz czasem i "na wszelki wypadek". Itd. itp.