19 Paź 2012, Pią 12:15, PID: 321456
malpy moga byc poligamicze, bo sa w stanie samotnie wychowac dzieci, u nas kobietą w ciazy (badz z malym dzieckiem) trzeba sie opiekowac. silna milosc miedzy mezyczyzna i kobieta jest wynalazkiem na rzecz monogamii; jak wspomnialem wczesniej, sam seks z tym samym partnerem powododuje budowanie wiezi, bo w plynach ustrojowych zawarte sa odpowiednie substancje..
trzeba jeszcze pamietac, ze oryginalnie zylismy w malych plemionach/klanach. chlopcow i dziewczynek rodzi sie podobna ilosc tak wiec poligamia nie jest mozliwa z 'matematycznego' xD punktu widzenia.
oczywiscie, na pewno duza czesc ludzi moze miec 'biologiczna' sklonnosc do poligamii (z tym ze faceci wieksza niz kobiety ale nie dlatego by zapladniac jak najwieciej -gatunek ludzki nie obiera takiej strategi rozrodczej - my wychowujemy)
anyway, faceci czesciej umierali z racji eee duzego ryzyka zawodowego (polowania, walki z innymi klanami) tak wiec zaczynalo ich brakowac w pewnym wieku. stad tez bardzo prawdopodobne ze mogli imiec wiecej niz jedna kobiete (ale nie 10!) z ktorymi tez byli emocjonalnie zwiazani (wychowujemy, a nie zaliczamy tuzianmi, bo nasze dzieci sa niesamodzielne; zapladnianie 'na slepo' nie ma sensu, bo potomek nie przezyje bez tatusiowej pomocy). mozna tez sobie wyobrazic, ze lepiej -dla gatunku- zeby kobiety mialy klonosc do poli, no bo facet mogl kazdego dnia zginac. lepiej wiec zeby 'zaloba' (a wiec niemoznosc znalezienia drugiego partnera) nie trwala zbyt dlugo. poza tym, mozliwe, ze niektore kobiety szukaly roznych facetow na 'zapladniaczy', a roznych na 'wychowujacych'. byc moze przez to, ze bylo to czeste 'wynaleziono' przysiege malzenska?
anyway, imho, jest na pewno sklonnosc do poligamii w naszym gatunku, ale tez na zasadzie zwiazkow emocjonalnych z innymi partnerami. dopiero teraz ludzie moga sobie pozwolic na niezobowiazujacy, 'anonimowy' seks, bo skupiska ludzi sa ogromne i jest antykoncepcja
co nie zmienia faktu, ze kazdy bedzie troche inny. ktos moze byc bardziej mono, a ktos bardziej poli - nie trzeba myslec o tym w kategoriach czarno-bialych, ale raczej o gradiencie miedzy tymi dwoma. zreszta podobnie jak to sie ma do libido czy orientacji.
trzeba jeszcze pamietac, ze oryginalnie zylismy w malych plemionach/klanach. chlopcow i dziewczynek rodzi sie podobna ilosc tak wiec poligamia nie jest mozliwa z 'matematycznego' xD punktu widzenia.
oczywiscie, na pewno duza czesc ludzi moze miec 'biologiczna' sklonnosc do poligamii (z tym ze faceci wieksza niz kobiety ale nie dlatego by zapladniac jak najwieciej -gatunek ludzki nie obiera takiej strategi rozrodczej - my wychowujemy)
anyway, faceci czesciej umierali z racji eee duzego ryzyka zawodowego (polowania, walki z innymi klanami) tak wiec zaczynalo ich brakowac w pewnym wieku. stad tez bardzo prawdopodobne ze mogli imiec wiecej niz jedna kobiete (ale nie 10!) z ktorymi tez byli emocjonalnie zwiazani (wychowujemy, a nie zaliczamy tuzianmi, bo nasze dzieci sa niesamodzielne; zapladnianie 'na slepo' nie ma sensu, bo potomek nie przezyje bez tatusiowej pomocy). mozna tez sobie wyobrazic, ze lepiej -dla gatunku- zeby kobiety mialy klonosc do poli, no bo facet mogl kazdego dnia zginac. lepiej wiec zeby 'zaloba' (a wiec niemoznosc znalezienia drugiego partnera) nie trwala zbyt dlugo. poza tym, mozliwe, ze niektore kobiety szukaly roznych facetow na 'zapladniaczy', a roznych na 'wychowujacych'. byc moze przez to, ze bylo to czeste 'wynaleziono' przysiege malzenska?
anyway, imho, jest na pewno sklonnosc do poligamii w naszym gatunku, ale tez na zasadzie zwiazkow emocjonalnych z innymi partnerami. dopiero teraz ludzie moga sobie pozwolic na niezobowiazujacy, 'anonimowy' seks, bo skupiska ludzi sa ogromne i jest antykoncepcja
co nie zmienia faktu, ze kazdy bedzie troche inny. ktos moze byc bardziej mono, a ktos bardziej poli - nie trzeba myslec o tym w kategoriach czarno-bialych, ale raczej o gradiencie miedzy tymi dwoma. zreszta podobnie jak to sie ma do libido czy orientacji.