20 Paź 2012, Sob 7:30, PID: 321608
Kejt napisał(a):nie zgadzam się, więź między rodzicami niczego nie przesądza, zawsze może to być przecież więź patologicznych rodziców;Patologiczna wiez, cokolwiek masz na mysli, to tylko wyjatek. Jestem przekonana, że kochajacy sie rodzice są wstanie berdziej zaangażowac sie w wychowanie swoich dzieci przyczyniając sie do swojech i ich sukcesu ewolucyjnego.
To co piszesz dalej dotyczy człowieka zmienionego przez kulture, ja pisze o biologii i czasach kiedy człowiek był przez nią determinowany. Nie sądze tez by patologie były powszechne u ludów zbieracko-łowieckich, stałe poszukiwanie pożywienia, brak patologii kulturowych jak kazirodztwo czy typowa dla monoteistycznych religii skrajna mizoginia czy fobia na punkcie seksualności, np. po tym jak Inuici dostali sie pod wpływy białych i zmienili tryb zycia strasznie wzrosła liczba patologii.
Benzodiazepina napisał(a):Mówcie co chcecie, ale ja się cieszę z obowiązujących jeszcze reguł i norm etycznych.Jeszcze? zdrowa, nieskrzywiona moralnosci i etyka to raczej współczesny wymysł, charakterystyczny dla najbardziej rozwinietych społeczeństw. Bo niby co wspólnego z moralnością ma rasizm czy propagowanie prostytucji?
Benzodiazepina napisał(a):Być może zaraz podniesie się larum, ale ja zaczątki problemu dostrzegam w okolicach wybuchu rewolucji seksualnej (zresztą na wspomniane hasło Freudowskie: "Kultura jako źródło cierpień"), która przeorała obyczajowość, sprzeciwiła się dotychczasowej kulturze i poza pewnymi niewątpliwymi korzyściami przyniosła też skutki uboczne w postaci: samolubstwa, braku odpowiedzialności, kultu ciała i młodości oraz niepohamowanego konsumpcjonizmu, wspomaganego przez machinę postępu. Do tego dodajmy jeszcze modę na wychowanie bezstresowe i permisywizm (też Freud maczał w tym palce, twierdząc że urazy z dzieciństwa determinują nasze życie).
chociaz rewolucja seksualna sama w sobie miała powazne wady, to jej skutki sa nie do przeceniania, a to co piszesz występuje w kazdej epoce. Porównaj sobie pod kątem tych cech i wielu innych Europe zachodną po rewolucji seksualnej i w czasach wiktoriańskich, wg mnie wybór które czasy są lepsze jest oczywisty
Benzodiazepina napisał(a):Co najgorsze, ten proces nadal trwa i nie widzę szansy na zatrzymanie. Może wkrótce i promiskuityzm stanie się powszechną normą..
W najbardziej rozwinietych krajach już jest powszechny, ważne, dla obu płci. Kiedyś również by powszechny ale tylko u mężczyzn.