26 Kwi 2013, Pią 0:09, PID: 348489
tifa napisał(a):No ale jak sam mówisz - "wspomnienia, jakieś rysy" To gdzieś zostaje.
Pytałeś o zdanie, to odpowiedziałam Wiem że wolałbyś same odpowiedzi, że to w niczym nie przeszkadza, no ale dla wielu stanowi to poważną zaporę i musisz być tego świadomy Nie chcę widzieć w drugiej osobie swoich własnych problemów.
ależ ja bardzo dziękuję za szczerą odpowiedź! nie, nie chodzi mi o same odpowiedzi, że to nic nie przeszkadza, nie zupełnie rozumiałem tylko motyw. tzn, dlaczego ktoś może uważać, że takie osoby są na "stałe" jakieś gorsze, obciążone a problemy w relacjach z ludźmi to już jakaś nieuleczalna choroba (jak alkoholizm?!), społeczny zespół downa można by rzecz, hehe
a świadomy to ja jestem, że z tego wyjdę (poczytałem trochę wasze wypowiedzi, i już widzę cyniczne uśmieszki : )
baaardzo defetystyczne to forum