02 Lis 2012, Pią 12:57, PID: 323296
clouddead napisał(a):To się nazywa ambicja i jest to choroba na którą cierpi społeczeństwo w którym żyjemy a ty masz wyższy stopień wrażliwości emocjonalnej i dlatego masz konflikt. Jak będziesz zbyt ambitny to nerwicę masz gwarantowaną, stracisz zdrowie minie czas i potem powiesz " właściwie na chu. mi to wszystko było?". Oczywiście musisz przetrwać ale znajdź sobie jakieś optymalne zajęcie w życiu
No ambicji się nie pozbędę ale teraz co zrobić żeby ten konflikt załagodzić bo jest konflikt pomiedzy dzieckiem który siedzi we mnie a dorosłym tzn. chce spełniać ambicje jako dorosły (dobrze zarabiać itp) ale ciężko mi się do tego zabierać bo jako dziecko chcę zaspokajać swoje potrzeby poprzez dostarczanie przyjemności (np. granie na kompie). Albo jak np. decyduje się aby robić rzeczy dorosłe to robię to właśnie na szybkiego, z napieciem, bo w podświadomości czeka na mnie ten dzieciak i jego potrzeby. Jest to trochę uciążliwe bo przez to mam płytki sen podczas którego prawdopodobnie też jestem napięty. Próbuję przed snem medytować aby zredukowac te napięcie przed snem ale chciałbym to kontrolować przez cały dzień.
Co prawda jest jakieś wyjście ale ma też ono pewną wadę tzn. mogę się wyzbyć całkowicie tego dziecka w sobie i skupić wyłącznie na sferze dorosłości ale wówczas mam wrażenie że staje się smutniejszy, podchodzę do rzeczy bez entuzjazmu, bo jakby nie było wyzbywam się przyjemności (grania i innych przyejemności którymi "karmiłem" tego dzieciaka w sobie).
Jakieś wskazówki.