11 Lis 2012, Nie 16:06, PID: 324457
Również, gdy pierwszy raz jechałem sam pociągiem nie wiedziałem co i jak. Szczególnie, kiedy mam wysiąść.
Zrobiłem coś takiego: sprawdziłem przez jakie miejscowości przejeżdża pociąg przed tą do, której jadę i spisałem na kartce. Potem wypatrywałem tablic i napisów na stacjach. Zazwyczaj też można wywnioskować lub zasłyszeć z rozmów ludzi w przedziałach, gdzie aktualnie jesteśmy.
Fakt faktem przejazd pociągiem, to przygoda
Kupowanie biletu:
- dzień dobry poproszę bilet do... - i wszystko. Co do rozkładów w internecie są wątpliwe i czasami nie zgodne. Najlepiej iść dzień wcześniej i zapytać się w kasie jakie są połączenia do danej miejscowości.
Raz miałem tak, że w jednej kasie miła pani udzieliła informacji co do rozkładu, a w kasie obok kolejna miał pani tym informacjom zaprzeczyła.
Zrobiłem coś takiego: sprawdziłem przez jakie miejscowości przejeżdża pociąg przed tą do, której jadę i spisałem na kartce. Potem wypatrywałem tablic i napisów na stacjach. Zazwyczaj też można wywnioskować lub zasłyszeć z rozmów ludzi w przedziałach, gdzie aktualnie jesteśmy.
Fakt faktem przejazd pociągiem, to przygoda
Kupowanie biletu:
- dzień dobry poproszę bilet do... - i wszystko. Co do rozkładów w internecie są wątpliwe i czasami nie zgodne. Najlepiej iść dzień wcześniej i zapytać się w kasie jakie są połączenia do danej miejscowości.
Raz miałem tak, że w jednej kasie miła pani udzieliła informacji co do rozkładu, a w kasie obok kolejna miał pani tym informacjom zaprzeczyła.