12 Lis 2012, Pon 9:15, PID: 324528
Ludzie, to są jakieś jaja. Ciężko uwierzyć, że ten temat jest na serio. A rada, żeby podejść do kasy i powiedzieć "Nigdy nie jechałam pociągiem, proszę mi pomóc, żebym czegoś nie pominęła" to jakiś absurd w polskich warunkach, gdzie do kasy stoi BYDLĘCA KOLEJKA i gdzie ma się parę sekund na kupno biletu, wszyscy się spieszą i trzeba mówić chamowatej kasjerce konkretnie i szybko, co się chce, bo jak nie, to hołota zlinczuje. Tu jest Polska, a nie Konfederacja Szwajcarska!