23 Lis 2012, Pią 18:07, PID: 325819
stap!inesekend napisał(a):Ale, ale... Ona może nie być chętna do pomocy terapeutycznej, ale Ty możesz pójść do psychologa.Ja też tak uważam, ponieważ podobnie było z moim synem, nie chciał słyszeć o leczeniu, nie wierzył że może coś zmienić, wstydził się, bał psychologa....Więc sama tam poszłam i opowiedziałam pani psycholog co i jak i ona dała mi wskazówki jak postępować, jak rozmawiać z synem żeby zgodził się na leczenie. To trwało 8 długich tygodni ale zgodził się i dzisiaj jest w zupełnie innym miejscu niż kilka miesięcy temu. Jeszcze daleka droga do wyzdrowienia, ale efekty są duże, jak sobie pomyślę że w maju nie był w stanie nawet kupić bułki w sklepie to nie chce mi się wierzyć że to moje dziecko :-) Także polecam ci wizytę u psychologa, jak najbardziej :-)
A z tobą Tośka muszę się nie zgodzić, bo życie towarzyskie i imprezy to tylko niewielka część życia, a fobikczka ma do zaoferowania o wiele więcej niż rozrywkowe panienki, myślę tu o niebywałej wrażliwości, empatii i wielu innych zaletach które macie, choć często uważacie je za swoje przekleństwo, a o ile świat byłby lepszy gdyby się czegoś od was nauczył... Także jak spotkasz tego jedynego to nie każ mu odchodzić bo masz mu do zaoferowania, więcej niż ci się wydaje :-D
Pozdrawiam