14 Gru 2012, Pią 14:34, PID: 330223
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Gru 2012, Pon 0:02 przez BlankAvatar.)
sztuki walki to fajny pomysl, chlopak nabralby pewnosci siebie i co najwazniejsze, zdaloby sobie sprawe, ze kazdy zaczyna od zera jak sie chce czegos nauczyc, wiec nie powinien zniechecac, bo to bez sensu.
to tak jakby nie pojsc na silownie, bo martwic sie tym, ze sa tam pudziany co '150 wyciskaja' i beda sie patrzeć z politowaniem... pudzany tez musialy zaczynac od zera. nikt nie rodzi sie kulturysta itd..
jak ma 'zaleglosci' we w-f, to bedzie dobra sposobnosc, by je nadrobic
tylko jesli juz, to niech sobie idze na cos a'la MMA, BBJ, najlepiej cos, gdzie sa laczone najprostsze i najskuteczniejsze elementy z innych stylow itp..
zadne tam kung-fu i takie tam , bo to strata czasu.
to tak jakby nie pojsc na silownie, bo martwic sie tym, ze sa tam pudziany co '150 wyciskaja' i beda sie patrzeć z politowaniem... pudzany tez musialy zaczynac od zera. nikt nie rodzi sie kulturysta itd..
jak ma 'zaleglosci' we w-f, to bedzie dobra sposobnosc, by je nadrobic
tylko jesli juz, to niech sobie idze na cos a'la MMA, BBJ, najlepiej cos, gdzie sa laczone najprostsze i najskuteczniejsze elementy z innych stylow itp..
zadne tam kung-fu i takie tam , bo to strata czasu.