16 Gru 2012, Nie 23:49, PID: 330629
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Gru 2012, Nie 23:53 przez Zasió.)
Cóż, w takim razie miałem chyba szczęście trafić na stereotypową dobrą szkołę - praktycznie bez debili. Wyśmiewanie w trakcie odpowiedzi? Chciałbym to wtedy tam zobaczyć - zwłaszcza an lekcji z moim wychowawcą albo dyrektorką - Łoj, nie zazdrościłbym temu przedrzeźniającemu... Z drugiej strony - może w takim razie nie jest to jeszcze tak straszne.
A nadopiekuńczość - to częsty błąd. choć ja bardziej zwracałbym uwagę nie tyle może nawet na wyręczanie czy dawanie wszystkiego (to ostatnie raczej nie onieśmiela tej stereotypowej "rozwydrzonej młodzieży z bogatych domów, przeciwnie wręcz ), co nadmierna kontrolę i staranie sie, by dziecko wszystko robiło dokładnie tak, jak my to widzimy, bo tylko tak jest bezbłędnie...
Ale to taka luźna myśl, nie wiem jak było w tym przypadku. Mam skłonności do off-topów...
A nadopiekuńczość - to częsty błąd. choć ja bardziej zwracałbym uwagę nie tyle może nawet na wyręczanie czy dawanie wszystkiego (to ostatnie raczej nie onieśmiela tej stereotypowej "rozwydrzonej młodzieży z bogatych domów, przeciwnie wręcz ), co nadmierna kontrolę i staranie sie, by dziecko wszystko robiło dokładnie tak, jak my to widzimy, bo tylko tak jest bezbłędnie...
Ale to taka luźna myśl, nie wiem jak było w tym przypadku. Mam skłonności do off-topów...