19 Lut 2015, Czw 19:53, PID: 434684
Jestem zdania, że wszelkie twarde narkotyki to najgorsza z możliwych opcji. Nie pomagają odkryć kim jesteśmy, nie pokazują prawdziwych nas, ale jakąś sztuczną, naspeedowaną wersję kogoś kogo wydaje nam się że chcielibyśmy być. Wierzę, że najfajniejszą osobą jest ta, która po prostu jest sobą. A po twardych dragach czy po alkoholu raczej się nie jest. Może alkohol w niedużej ilości pozwala się wyluzować i jest łatwiej być sobą i nie bać się ludzi. Sama kiedyś wpadłam w pułapkę picia przed spotkaniami z ludźmi. Raz jednak coś poszło nie tak, tylko się ośmieszyłam i już więcej nie korzystam z takich metod.