20 Lut 2014, Czw 22:30, PID: 381676
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Lut 2014, Czw 22:31 przez Manala19.)
Witam . Jeśli chodzi o mnie , to jestem chyba ikoną - nieuczęszczania na zajęcia w swojej klasy . Wiem ...nie świadczy to o mnie dobrze ale od pewnego czasu mam to po prostu gdzieś . W ogóle mam wszystko gdzieś . To , że jestem w klasie maturalnej , to , że wszyscy ciągle jęczą mi , bym się poprawiła , zmieniła i tak dalej . W swoim życiu ciągle miałam jakieś ,,atrakcje'' i jak na razie po prostu nie mam siły . Klasa na początku była strasznie - kontra , jedyne co było na plus , to to że nie byłam sama - miałam przy sobie kumpelę która też okazała się kimś , kto po prostu woli mieć spokój od ludzi , kims kto potrzebuje więcej samotności od innych . Nie wiem ,czy to fobia , może raczej fobia ; ciągłe próby podniesienia się po sytuacjach w domu ,ogólne rozbicie - w moim przypadku , u niej w większości introwersja , też trochę ,,trudnych spraw '' . Ostatecznie po burzliwych kłótniach z 1/2 klasy , kłótniach z nauczycielami wszystko jakoś ustało , przyzwyczaili się . Z klasą o dziwio teraz normalnie rozmawiamy tzn tolerujemy się .