14 Sie 2008, Czw 15:57, PID: 53991
Wrocilem, widze teskniliscie ;]
No wiec bylem spoko, porobilismy zdjecia, pokrecilismy sie itp... ;]
A jesli chodzi o moje zachowanie bylo kurcze wyjatkowo zdecydowane ;] tzn. jak juz wracalismy do domu, to pojechalem przystanek dalej z nia (mieszka na piotrkowskiej- taka faja ulica w łodzi ;]). Zalorzylem ze ona bedzie wracac pietrkowska wiec ze sobie pojde z nia ;] jendak przystanek tramwajowy byl kawalek dalej za piotrkowska i musialem sie wrocic do piotrkowskiej (ale sie powtarzam ) no ona jednak poszla z kolega drugim kawalek dalej a ja powiedzialem ze ide... piotrkowska jeszcze tam zamienilismy pare slow, pokaza ze w tym domu mieszka jej dziadek i chyba go odwiedzi a ja odpowiedzialem dobra narazie wracam piotrkowska, ona jeszcze zapytala: nie idziesz znami? ja powiedzialem ze nie i dodalem narazie ;] to ona tez sie pozegnala. i przeszedlem jakies 10-15 metrow to jeszcze raz powiedziala narazie ja by liczyla na to ze jednak z nimi pojde ;] a ja sie lekko odwrocilem lekko unisolem reke i odpowiedzialem narazie i sobie poszedlem ;]
Aaaa i jeszcze jedna ciekawa rzecz: jak juz mowilem robilismy zdjecia, ona chciala je miec wiec spytala sie czy mam kabel usb do aparatu przy sobie i przyjde do niej przezucic, odpowiedzialem ze nie mam i dodalem ze ona tylko mnie zaprasza tylko jak czegos chce... no i to niby koniec tego tematu ale tak tylko sie wydaje bo za jakies pol godziny moze godzine mowi: glupi jestes, pytam sie dlaczego, a ona: bo mowisz ze zapraszam cie tylko jak czegos chce a mi poprostu chodzilo o pretekst. (badz jakos tak ale mniej wiecej tak oan to powiedziala)
moze pozniej wiecej napisze ale teraz jestem zmeczony......... od 11 caly czas na nogach ;]
No wiec bylem spoko, porobilismy zdjecia, pokrecilismy sie itp... ;]
A jesli chodzi o moje zachowanie bylo kurcze wyjatkowo zdecydowane ;] tzn. jak juz wracalismy do domu, to pojechalem przystanek dalej z nia (mieszka na piotrkowskiej- taka faja ulica w łodzi ;]). Zalorzylem ze ona bedzie wracac pietrkowska wiec ze sobie pojde z nia ;] jendak przystanek tramwajowy byl kawalek dalej za piotrkowska i musialem sie wrocic do piotrkowskiej (ale sie powtarzam ) no ona jednak poszla z kolega drugim kawalek dalej a ja powiedzialem ze ide... piotrkowska jeszcze tam zamienilismy pare slow, pokaza ze w tym domu mieszka jej dziadek i chyba go odwiedzi a ja odpowiedzialem dobra narazie wracam piotrkowska, ona jeszcze zapytala: nie idziesz znami? ja powiedzialem ze nie i dodalem narazie ;] to ona tez sie pozegnala. i przeszedlem jakies 10-15 metrow to jeszcze raz powiedziala narazie ja by liczyla na to ze jednak z nimi pojde ;] a ja sie lekko odwrocilem lekko unisolem reke i odpowiedzialem narazie i sobie poszedlem ;]
Aaaa i jeszcze jedna ciekawa rzecz: jak juz mowilem robilismy zdjecia, ona chciala je miec wiec spytala sie czy mam kabel usb do aparatu przy sobie i przyjde do niej przezucic, odpowiedzialem ze nie mam i dodalem ze ona tylko mnie zaprasza tylko jak czegos chce... no i to niby koniec tego tematu ale tak tylko sie wydaje bo za jakies pol godziny moze godzine mowi: glupi jestes, pytam sie dlaczego, a ona: bo mowisz ze zapraszam cie tylko jak czegos chce a mi poprostu chodzilo o pretekst. (badz jakos tak ale mniej wiecej tak oan to powiedziala)
moze pozniej wiecej napisze ale teraz jestem zmeczony......... od 11 caly czas na nogach ;]