12 Lis 2014, Śro 22:22, PID: 420382
Jak chodzi o alkohol, to mam wrażenie, że nawet trochę mi pomógł. Zawsze odczuwałam duży stres jadąc autobusem albo tramwajem, miałam wrażenie, że każdy na mnie patrzy. Za to jak jechałam troszkę pijana, to w ogóle nie odczuwałam lęku. Teraz już nie piję, a jednak odczuwam wyraźnie mniejszy stres przy ludziach w autobusie. Ale nie wiem czy to efekt alkoholu, bo zażywałam też wtedy jakieś leki, niby zażywałam je w kratkę bo to jeszcze było w okresie kiedy nie przyjmowałam do siebie, że coś jest ze mną nie tak, rodzice mnie zmuszali do zażywania, więc nie wiem, czy działały. Jednak po alkoholu zawsze łatwo mi się rozmawia. Wtedy jestem swoim całkowitym przeciwieństwem, wręcz pcham się do ludzi, rozmawiam z każdym i czuję się pewnie, nawet ustają tiki nerwowe.
Ale z drugiej strony, nie można przeciez caly czas pic..
Ale z drugiej strony, nie można przeciez caly czas pic..