13 Mar 2015, Pią 0:31, PID: 437060
Przywołane badania opierają się na maleńkiej probie. Ja nie czuje się na tyle dobrze psychicznie, by dyskutować o kozłku, o jakimś zielsku. Kupiłem kiedyś, gdy skończyły mi się leki, dwie buteleczki kropli walerianowych i walnąłem sobie na raz. Nie poczułem nic oprócz odrażającego, palącego smaku i działania alkoholu przez pól godziny. Cena skandaliczna. Pamiętam tez, ze kiedy miałem naście lat to zażywałem to codziennie i tez bez efektu - poza tym wszyscy się dziwnie patrzyli, bo walerianę bardzo czuć, a każdy wie, jaki ona ma zapach. Niziurski w "Niewiarygodnych przygodach Marka Piegusa" opisał przestępce, którego można było wytropić właśnie po zapachu waleriany.
http://www.przeczytaneksiazki.pl/artykul...egolny.htm
Cytat:Wieńczysław Nieszczególny - postać fikcyjna.
Bohater negatywny. Cechy charakterystyczne - wysoki, chudy w okularach, twarz końska, a raczej mula, zapach waleriany.
Przestępca wyższej kategorii. Zapach waleriany jest głównym dowodem na jego obecność, Nieszczególny zawsze zażywa walerianę przed planowaną akcją.
http://www.przeczytaneksiazki.pl/artykul...egolny.htm