Skoro kiedyś mnie społeczeństwo , mówiąc pół żartem, pół serio - torturowało (bicie, poniżanie, popychanie - zarówno w domu, jak i w szkole), dlaczego ja teraz mam sobie odebrać prawo do popatrzenia na to całe społeczeństwo z góry? Może to mój tymczasowy mechanizm obronny po prostu... I dlatego piszę takie rzeczy, pomaga mi to odreagować krzywdy, jakie doznałam od ludzi z mojego środowiska.