23 Kwi 2014, Śro 9:01, PID: 390316
Witajcie,
od dłuższego czasu, zdarzają mi się takie sytuacje, że budzę się w nocy i wstaję jak rażony piorunem. Wtedy zazwyczaj włączam światło i orientuję się w sytuacji, że ani na moim łózko nie leży żadne robactwo, ani nie przyszło zło, ani nie czeka mnie sąd Boży. Ale tej nocy przeszedłem samego siebie. Wstałem i... przestawiłem szafę :-D nie wiem... pewnie w akcie próby osłonięcia się przed czymś. W sumie śmieszne, ale wstyd mi przed dziewczyną. Na szczęście nie zorientowała się za bardzo co wyczyniałem :-D
Uważam, że występuje tu duży związek z nerwicą. Myślę że sama nerwica zapisuje się w nas, w trakcie snu, kiedy to mózg segreguje wspomnienia, przetwarza sytuacje i nabywa mechanizmów. Dzisiaj np. śniło mi się, że wygarniam coś ojcu, a własnie z ojcem mam problemy. Traktuje to jako duży skok, bo mam problemy z tą relacją. Być może budzę się i dziwnie zachowuję, kiedy napotykam na sytuację, z którą sobie nie poradziłem.
Czy Wy miewacie tez takie akcje?
od dłuższego czasu, zdarzają mi się takie sytuacje, że budzę się w nocy i wstaję jak rażony piorunem. Wtedy zazwyczaj włączam światło i orientuję się w sytuacji, że ani na moim łózko nie leży żadne robactwo, ani nie przyszło zło, ani nie czeka mnie sąd Boży. Ale tej nocy przeszedłem samego siebie. Wstałem i... przestawiłem szafę :-D nie wiem... pewnie w akcie próby osłonięcia się przed czymś. W sumie śmieszne, ale wstyd mi przed dziewczyną. Na szczęście nie zorientowała się za bardzo co wyczyniałem :-D
Uważam, że występuje tu duży związek z nerwicą. Myślę że sama nerwica zapisuje się w nas, w trakcie snu, kiedy to mózg segreguje wspomnienia, przetwarza sytuacje i nabywa mechanizmów. Dzisiaj np. śniło mi się, że wygarniam coś ojcu, a własnie z ojcem mam problemy. Traktuje to jako duży skok, bo mam problemy z tą relacją. Być może budzę się i dziwnie zachowuję, kiedy napotykam na sytuację, z którą sobie nie poradziłem.
Czy Wy miewacie tez takie akcje?