30 Sie 2015, Nie 20:04, PID: 466586
Witam Fobików!
Ten temat kieruje do Poznania, ale myślę, że może być wskazówką dla wielu użytkowników spoza.
Tak jak Wy, próbowałam wielu metod walki z fobią społeczną i nerwicą. Byłam u wielu specjalistów, ale żadna z wizyt nie przyniosła pożądanych efektów.
Zrozumiałam, że rozmowa o przeszłości sprawia mi wiele przykrości i wpędza w jeszcze większe nerwy. I to ciągłe czekanie na efekty.
W końcu ktoś polecił mi metodę. I ona przyniosła rewelacyjne efekty
Zwróciłam się do coacha.
Na czym polega praca? Na skupianiu się na tym co tu i teraz. Bez zbędnego rozmiękczania się nad tym co było. Nauczyłam się, że przeszłość nie ma żadnego znaczenia, liczy się to co przeżywamy dziś. Nabrałam pewności siebie, nie boję się wyjść do ludzi, a co najważniejsze- pozbyłam się psychotropów od których byłam uzależniona. Właśnie schodzę z antydepresantów do minimum. Od września przeprowadzam się, mam więcej pracy, odcięłam się od toksycznych znajomości. A to wszystko w czasie 2,5miesiąca. Niemożliwe? A jednak. Ja też nie wierzyłam, że z tego można wyjść. Wierzcie mi-można.
Jestem szczęśliwa.
Znalazłam na swojej drodze cudownego człowieka, który jak się okazało, przeszedł przez depresję i uzależnienie od leków psychotropowych.
To on wskazał mi metodę walki z chorobą. I wspierał mnie przez cały proces leczenia. Niczego nie żałuję, a Wam z całego serca, po ludzku, polecam. Mój coach nazywa się Bazyli Głowacki. Łatwo wyszukać go w internecie. W Poznaniu jest wielu coachów, ale nie wiem jak wygląda praca z nimi. Z mojej strony mogę polecić tylko jego- tylko, bo wystarczył, żeby odmienić mój los
Coaching to wspaniała sprawa- także dla Fobików!
Pozdrawiam Was ciepło i trzymam kciuki za Wasze uzdrowienie!
Ten temat kieruje do Poznania, ale myślę, że może być wskazówką dla wielu użytkowników spoza.
Tak jak Wy, próbowałam wielu metod walki z fobią społeczną i nerwicą. Byłam u wielu specjalistów, ale żadna z wizyt nie przyniosła pożądanych efektów.
Zrozumiałam, że rozmowa o przeszłości sprawia mi wiele przykrości i wpędza w jeszcze większe nerwy. I to ciągłe czekanie na efekty.
W końcu ktoś polecił mi metodę. I ona przyniosła rewelacyjne efekty
Zwróciłam się do coacha.
Na czym polega praca? Na skupianiu się na tym co tu i teraz. Bez zbędnego rozmiękczania się nad tym co było. Nauczyłam się, że przeszłość nie ma żadnego znaczenia, liczy się to co przeżywamy dziś. Nabrałam pewności siebie, nie boję się wyjść do ludzi, a co najważniejsze- pozbyłam się psychotropów od których byłam uzależniona. Właśnie schodzę z antydepresantów do minimum. Od września przeprowadzam się, mam więcej pracy, odcięłam się od toksycznych znajomości. A to wszystko w czasie 2,5miesiąca. Niemożliwe? A jednak. Ja też nie wierzyłam, że z tego można wyjść. Wierzcie mi-można.
Jestem szczęśliwa.
Znalazłam na swojej drodze cudownego człowieka, który jak się okazało, przeszedł przez depresję i uzależnienie od leków psychotropowych.
To on wskazał mi metodę walki z chorobą. I wspierał mnie przez cały proces leczenia. Niczego nie żałuję, a Wam z całego serca, po ludzku, polecam. Mój coach nazywa się Bazyli Głowacki. Łatwo wyszukać go w internecie. W Poznaniu jest wielu coachów, ale nie wiem jak wygląda praca z nimi. Z mojej strony mogę polecić tylko jego- tylko, bo wystarczył, żeby odmienić mój los
Coaching to wspaniała sprawa- także dla Fobików!
Pozdrawiam Was ciepło i trzymam kciuki za Wasze uzdrowienie!