Fobia a seks (wątek ogólny)

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Mezczyzni zdradzaja czesciej, ale nie tak znowu wiele czesciej, za to kobiety dluzej. U faceta czasem konczy sie na jednym razie, u kobiety w wiekszosci buduje sie pewna forma relacji.

W samej Polsce jest to stosunek 4/3 w przypadku mezczyzni/kobiety. A nie 1000/1 jak chciales to przedstawic wczesniej. Mowia o tym badania, nie domysly

[USiebie]

Nie od dzisiaj wiadomo, że kobiety zdradzają z taką samą częstotliwością co mężczyźni. Nie trzeba się domyślać, są statystyki i opinie psychologów na ten temat, wystarczy poczytać.

W samej Polsce jest to stosunek 4/3 w przypadku mezczyzni/kobiety

Ewentualnie tak, pewnie zależy od rejonów i takie tam. W każdym razie nie raz czytałem, że wychodzi mniej więcej tak samo.

[grego]

Moge przyznac, że kobiety zdradzają ale raczej jak już to napisałem uczuciowo czy jak kolega wyżej w jakies relacji i tu znowu wychodzi stosunek kobiet do sexu bo one go poprostu wykorzystują do nawiązania tej relacji (to jest tylko instrument), a nie dla samego sexu jak to u facetów, spuścił sie i poszedł. Kobiety sobię doskonale radę dadzą bez sexu faceci już nie i już one o tym dobrze wiedzą. Oczywiście zdarzają się sportsmenki ale to margines inaczej byśmy mieli burdele także dla pań a jakoś ich nie widać to znaczy, że nie ma zapotrzebowania.

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Kobiety czerpia przyjemnosc z seksu. Czesto o to zabiegaja, jak i o zainteresowanie, cieplo, etc. Sa bardzo rozne, odnosze wrazenie, ze wszystkie traktujesz tak samo, a kazda z nich jest zupelnie innym stworzeniem, ma inne potrzeby, inaczej patrzy na ludzi, zycie i swiat (a wiec i na bliskosc, seks, etc), wsadzanie wszystkich do jednego wora i uogolnianie jest tu megadziwne.

Swiat jest bardziej kolorowy, ludzie tez sa bardzo rozni, tak kobiety, jak i mezczyzni, szukaja roznych rzeczy, stereotypy sa jakie sa, bardzo sie nimi kierujesz, ale to nic wiecej niz stereotypy kreowane przez setki lat, a w dzisiejszym swiecie majace relatywnie niewielkie przelozenie na rzeczywistosc, ktora nas otacza.

[grego]

A czy ja mówię, że kobiety nie czerpią przyjemności z sexu?, pewno jakąś tam czerpią. Ale na pewno nie mają takiego parcia i takich potrzeb jak faceci dla, których jest to uczucie jak pełny pęcherz albo i silniejsze, a przynajmniej ich zdecydowana większość. Wystarczy poczytać narzekania facetów na żony kiedy te już urodzą dzieci... wtedy sex najczęściej mają w d.... i robią to aby tylko faceta zadowolić, a i tak rzadko stąd częste frustracje facetów i szukanie innych. Rany wy tu naprawdę tacy młodzi i naiwni, aż łezka się w oku kręci :-D

[Judas]

Wystarczy poczytać narzekania facetów na żony kiedy te już urodzą dzieci... wtedy sex najczęściej mają w d.... i robią to aby tylko faceta zadowolić

A facet jak wraca zmęczony z roboty to też mu się nie chce, a żona chce i też tylko robi to, by odbębnić.
Z resztą, niechęć do seksu po ciąży jest jak najbardziej usprawiedliwiona. Instynkt macierzyński, chęć opieki nad potomstwem jest ważniejsza w tej sytuacji niż jęki i stęki.
Z resztą ponownie, kobitki tak samo chcą seksu jak faceci.

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Kobiety zdradzaja z podobna czestotliwoscia jak i faceci. Jasne, ze sie roznimy, tez biologicznie, my od dziecka walczymy z popedem, podczas gdy dziewczeta sie go niejako dopiero ucza. Jesli sie go nie nauczyly to trafily na chlopakow, ktorym w glowie wylacznie bylo zalatwienie swojej potrzeby, to z kolei moja teoria. Poniekad zadaniem faceta jest dbac o to, by im sie ta bliskosc podobala, jesli nikt wczesniej o to nie zadbal, albo jesli sama nie nauczyla sie tego, jesli tak sie juz stalo to wystarczy troche pocelebrowac moment i samo wszystko frunie.

Patrzysz stereotypami. Spojrz na to tak, jakby patrzyla na to kobieta. Z jej punktu widzenia. Zastanow sie czemu zdradza, czemu tego chce, czemu jej zalezy. W koncu, naprawde, one zdradzaja niemal rownie czesto co faceci. Jesli bedziesz wiedziec czemu to bedziesz wiedziec tez czego ona chce. Potem juz tylko zostaje Ci poznawanie tego konkretnego stworzenia i znajdujesz wtedy odpowiednie furtki. Zawsze jest jakis trigger, jeden, drugi, to jak z crackowaniem gry, to jak z ukladaniem puzzli, to jak z... a szukajcie sobie sami porownan. Relacje miedzyludzkie to zawsze cos skomplikowanego, Ty, jak to facet, probujeszto uproscic, tylko Ty upraszczasz w sposob juz absolutnie skrajny, takie to juz moje wrazenie.

[grego]

No nie piszcie bzdur, że zdradzają tak samo często jak faceci bo po co były by te burdele skoro na każdego zdradzającego przypadała by zdradzająca, a widać tak nie jest bo facecio muszą latać po burdelach no czysta dedukcja. I zaczynacie się plątać w zeznaniach bo piszecie, że mają takie same potrzeby jak faceci i jednocześnie przynajecie rację, że po porodzie już kobietę do sexu nie ciągnie...i jednocześnie piszecie, że 95% zdrad to z chęci zaspokojenia sexu... no gdzie tu logika? A weź mi znajdź od tak na szybko kobietę która chętnie zdradzi? I to samo zrób z facetem. Dla odmiany chciałem nieco bronić kobiety ale niech wam będzie , że są zwykłymi kur....i puszczającymi się na lewo i prawo bo je swędzi. Podeślijcie mi pare takich to chętnie skorzystam.
Chętnie wysłucham pań z forum czy też tak dają na lewo i prawo w związkach z potrzeby sexu...

[Judas]

No nie piszcie bzdur, że zdradzają tak samo często jak faceci bo po co były by te burdele skoro na każdego zdradzającego przypadała by zdradzająca, a widać tak nie jest bo facecio muszą latać po burdelach no czysta dedukcja.

A więc wyciągasz wnioski o częstotliwości zdradzania, odwołując się do istnienia burdeli? k:

każdego zdradzającego przypadała by zdradzająca

To jest właśnie przykład ograniczonej dedukcji, bo przecież jak facet zdradza z kobietą, to ta kobieta może być singlem i nie mieć nikogo, nie?
Tak samo facet, który chodzi do burdelu nie musi być w związku.
A ty piszesz, że musi i już.

I kto tu jest naiwny?

[grego]

Przede wszystkim burdeli (no bo to się samo z siebie nie wzięło jest takie zapotrzebowanie i to o czyms świadczy, a nie chodzą tam tylko desperaci, wierz troche przeglądałem różne fora o tych przybytkach) bo gdyby była wystarczająca liczba kobiet ( tych wolnych + tych zdradzających) to nie były by one potrzebne tak jak nie są potrzebne kobietą bo ta pewno ilość kobiet zdradzających spokojnie sobie znajduje gościa wśród masy chętnych "czy potrzebujących" przecież płeć jest podzielona mniej wiecej po połowie. Tak z ciekawości zerknij kiedyś np, na ekstaze tam jest kilkanaście tys zarejestrowanych, a raptem kilkaset kobiet, ba kobiet w większości są to 20-25 latki podczas gdy facetów jest od za+... w różnym wieku najczęściej tych starszych co chcą sobie na boku przyciupciać. No to gdzie ta sama ilośc chętnych kobiet?

[Judas]

No to gdzie ta sama ilośc chętnych kobiet?

W życiu kolego, w życiu a nie w internecie.

[grego]

aa i w tym życiu ci opowiadają jak to się puszczają zakładając, że mówią oczywiście prawdę czy chodzisz i przyłapujesz wszystkie? Dalej nie potrafisz przeanalizować prostych rachunków, liczb... trudno.
Nieco poszperałem goglach i niby według "badań" (ciekawe jak je zrobili...) to faktycznie proporcje są 4/3 (to jednak nie połowa) tyle, że tak jak pisałem u facetów są to najczęściej jednorazowe skoki w bok aby sobie ulżyć podczas gdy u kobiet są to dłuższe namiętne romanse bo wydaje im się, że znalazły sobie nowego księcia z bajki i dają tyłka aby jak najdłużej bujać w marzeniach albo w ogóle zmienić partnera na tego księcia... eh te naiwne baby

[Judas]

To nie jest prosty rachunek liczb, tylko twoje subiektywne domysły, które i tak są ograniczone w założeniach, bo nie uwzględniają stanu wolnego, tylko zakładają wyłączne związki.
Idź żyj internetem, a ja idę do życia, każdy w swoją stronę.

[grego]

napisałem ci i o tych wolnych( chyba logicznym jest, że tych wolnych jest mniej więcej tyle samo po obu płciach, więc do końca nie wiem jakie to ma według ciebie znaczenie?) co się ich tak czepiasz i o tych rzekomych badaniach z których nie wynika, że proporcje są 50/50 ale ty nadal twierdzisz, że i tak puszcza się ich tyle samo co facetów i to dla zwykłego sexu.. . Próbuj może tobie się uda w końcu puszcza się ich ich tyle samo co facetów według ciebie. Daj nam info jak poszło

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Nauka. Badania. W Polsce, KONSERWATYWNEJ Polsce stosunek zdradzajacych to 4/3. Nie jest to jeszcze pol na pol, ale zblizamy sie do tego, by ilosc zdradzajacych po obu stronach byla taka sama. To, ze zyjesz w swiecie swoich przekonan - Twoje prawo. Ale swiat najwidoczniej jednak wyglada inaczej, niz go sobie wykreowales, czy Ci to pasuje, czy nie, czy to dla Ciebie wygodne, czy nie

[grego]

Jak bedziemy miec burdele dla Pań to się z tobą zgodze i rozumie, że dalej uważasz, że powody zdrad są takie same czyli żądza sexu... no bo to już by zakrawało na kuriozum

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Tak, bo powod zdrady faceta to zawsze seks, a powod zdrady kobiety to nigdy nie seks, a jakies mityczne niewiadomowogolecobojeszczenieokresliles

Burdel jako ostateczny argument w dyskusji - wiec ok, poddaje sie.

[Judas]

a powod zdrady kobiety to nigdy nie seks

Też i seks.

Burdel jako ostateczny argument w dyskusji - wiec ok, poddaje sie.

Też na tym odpuściłem.
Nie ma sensu kontynuacji.

[Ordo Rosarius Equilibrio]

Wiem, ze tez, tak odnioslem sie do tego, co on pisal, sarkastycznie rzecz jasna. Ale z burdelem nie wygram, wraca nieustannie.

Wiadomo, ze seks ludzi nakreca, tak facetow, jak i dziewczeta. To raczej dosc oczywiste dla wszystkich, chyba wylacznie DLA grego to jakis margines. Ale niech zyje z wlasnymi przekonaniami i postrzeganiem swiata, jego prawo.

ED.

[grego]

to koledzy mnie uświadomią skąd zapotrzebowanie na burdele i tylko dla facetów, skoro kobiety mają identyczne potrzeby jak faceci (heh chyba nigdy dziewczyny nie mieliście pod sobą nawet tutejsze kobiety stwierdziły, że najczęściej dają bo facet chce) i zdradza ich ta sama liczba. Może jakaś kobieta by stanęła w swojej obranie bo uważają was tu za niewyżyte źd....ry potrzebujące się puszczać na lewo i prawo tak jak faceci. Rany nie myślałem, że będę tak bronił kobiet. I przypomnę, że mówimy o zdradach w związkach

[Judas]

A niech stracę

to koledzy mnie uświadomią skąd zapotrzebowanie na burdele i tylko dla facetów

Ustalmy fakty:
Twierdzisz, że faceci więcej zdradzają, bo chodzą do burdeli i tam ruchają.
Mój kontr-argument: facet idzie tam i rucha, kobieta daje tam d*py i też rucha - bilans się zeruje.
Facet chodzący do burdelu może być tak samo singlem bądź zajęty, jak kobieta tam pracująca - bilans znów się zeruje.

Skąd zapotrzebowanie na burdele dla facetów? Z tego samego miejsca co zapotrzebowanie na facetów dla dziwek.

PS. To naprawdę ostatnia próba wytłumaczenia ci o co chodzi.

[grego]

a to że jedna dziwka przerabia setki albo tysiące facetów to juz szczegół bilans i tak ci się zeruje?

[Judas]

a to że jedna dziwka przerabia setki albo tysiące facetów to juz szczegół bilans i tak ci się zeruje?

A facet nie może tyle zdradzać? Ma jakiś limit na penisie, czy o co chodzi?

Możesz powiedzieć, że dziwka może obsłużyć dziennie nawet i kilkadziesiąt facetów, podczas, gdy facet może zdradzać raz, czy dwa razy dziennie, jednak porównaj ile jest facetów zdradzających a ile dziwek. Suma tych i tamtych dziennych stosunków znów się mniej więcej bilansuje.

Nie rozumiesz i nie analizujesz zupełnie nic w tym temacie. Miałem rację, nie ma sensu ci tłumaczyć jednego i tego samego w kółko. Zrobiłem błąd ponownie próbując ci wyjaśnić.
Im out.

[grego]

ja już tez wymiękam, nawet te twoje badania, które niby dowodzą, że stosunek jest 4/3 co potwierdziłem i tak nic dla ciebie nie znaczą cóż może jakoś inaczej czytamy ułamki. No z tą zdradzającą dziwką to pojechałeś jak Lepper. Napewno każda ma kochającego męża i gromadkę dzieci w domu, szczególnie te 20 latki co ich pełno po burdelach. Gdybyśmy policzyli ilość stosunków dziwek to twoje obliczenia by się zgadzały ale coś mi się zdaje, że taka dziwka ma więcej niż jednego gościa co ją pyka setki razy w miesiącu...

[Siri]

Są i prostytudki z rodziną i bez. Są i prostytudki damskie i męskie. Zdradzają wszyscy wszystkich, czy to w myślach, czy w praktyce. Zdradza gej geja i lesbijka lesbija. To wszystko zalezy od przeżyć, charakteru może też od wychowania lub np tego czego aktualnie brakuje w związku. Ja myślę, że nie ma reguły kto zdradza i dlaczego - po prostu jest to straszne i już. Amen.