12 Maj 2016, Czw 9:49, PID: 541014
Nie bede sie teraz rozpisywac ale kurcze, grego, strasznie ci wspolczuje. Jesli nie potrafisz sie emocjonalnie zaangazowac w zwiazek to nic dziwnego, ze pozniej nic z tego nie ma.
Ankieta: Czy byłbyś w stanie wejść w biały związek? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1) bez problemu ( i tak seks nie jest mi do niczego potrzebny ) | 28 | 23.14% | |
2) nie ma mowy ( nie wyobrażam sobie życia bez współżycia ) | 49 | 40.50% | |
3) nie uważam, żeby to miało sens, ale gdyby nadarzyła się okazja, to może bym spróbował | 22 | 18.18% | |
4) czy to jakiś żart?! | 22 | 18.18% | |
Razem | 121 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
12 Maj 2016, Czw 9:49, PID: 541014
Nie bede sie teraz rozpisywac ale kurcze, grego, strasznie ci wspolczuje. Jesli nie potrafisz sie emocjonalnie zaangazowac w zwiazek to nic dziwnego, ze pozniej nic z tego nie ma.
12 Maj 2016, Czw 9:55, PID: 541016
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Maj 2016, Czw 10:08 przez grego.)
no właśnie sie chyba kiedyś za bardzo zaangażowałem i to był błąd. A poza tym jednym zdarzeniem to przez 15 lat nie było zbytnio nawet innych okazji się zaangażować..., więc nie wiem czy akurat w tym tkwi problem...
Część facetów z forum chyba usprawiedliwia się tą całą aurą wyniosłości z powodu braku sexu, bo go nie są w stanie mieć, a dziewczyny chyba wręcz przeciwnie, usprawiedliwiają się tym aby się.., I zaraz polecą znowu gromy... ![]()
12 Maj 2016, Czw 11:07, PID: 541034
grego napisał(a):no właśnie sie chyba kiedyś za bardzo zaangażowałemPytanie w co. Przyszło mi na myśl, że sam fakt, że w sprawę zamieszana była kobieta potrafi zaprzątać uwagę w stopniu uniemożliwiającym przyjrzenie się istotniejszym kwestiom. Wystarczyło by to aby zostać z przeświadczeniem, że ma się jakiś problem z kobietami, albo że one wpędzają w problemy..
12 Maj 2016, Czw 11:21, PID: 541038
Cytat: ...przeświadczeniem, że ma się jakiś problem z kobietami ![]() Przeświadczenie powiadasz? ![]()
13 Maj 2016, Pią 11:46, PID: 541374
Grego może i wyniosłość ale bardziej brak problemów. Po co sobie utrudniać życie czymś co chyba najbardziej komplikuje je od pieniędzy i władzy
![]() Widać są osoby, które intelekt używają do zasłaniania biologicznych instynktów, tworzenia bajek o seksie i dzięki temu czują się wyżsi od zwierząt. Bo czym się różni człowiek od zwierzęcia? Tym że seks człowiek opakuje w piękne pudełeczko, że to miłość, jedność i etc. i można jeszcze lepiej "ciupciać" sobie, choć i jedno ciupcianie od drugiego niczym się nie różni. Tylko gościu który ciupcia jest jakby na haju swojej wyjątkowości no bo jak to tak.. Jesteśmy jednością ![]() Oj chłopcy.. sami sobie tworzycie bajki i otoczki wokół bajek i w nie wierzycie.. Seks to seks biologia. Zresztą czemu najbardziej wybierane są 2 miejsca w seksie? przód i tył? ![]() Kurcze Grego.. chciałbym czasami dostać tego hajsu od nich, że ten seks widzą tak pięknie i w ogóle.. Zastanawiam się co oni ćpają XD
13 Maj 2016, Pią 12:10, PID: 541382
To się śmiej.. Wolno tobie.. Spróbuj kogoś kochać bez popędu wtedy poznasz czym jest miłość. A jeśli trwasz przy tym, że seks jest miłością to gratuluję. Dalej jest bez sensu tłumaczyć komuś kto widzi tylko przez pryzmat c** i penisa.
13 Maj 2016, Pią 12:46, PID: 541388
13 Maj 2016, Pią 17:25, PID: 541420
mokebe, Ty masz coś wspólnego ze stronami dla tzw. inceli?
13 Maj 2016, Pią 18:56, PID: 541434
Cytat:Spróbuj kogoś kochać bez popędu wtedy poznasz czym jest miłość Heh aleś trafił. No Joasiu kolega zadał bądź co bądź ciekawe pytanie, nieprawdaż?
13 Maj 2016, Pią 19:29, PID: 541448
Co do pytania, to jak tak mogę cały czas........................
A Ty grego, czego Ty tak właściwie chcesz, hm?
14 Maj 2016, Sob 0:55, PID: 541500
Divine napisał(a):mokebe, Ty masz coś wspólnego ze stronami dla tzw. inceli?nie, przegladalem ich forum kiedys i trafilem na te komiksy
14 Maj 2016, Sob 2:41, PID: 541506
Cytat:Spróbuj kogoś kochać bez popędu wtedy poznasz czym jest miłośćno chyba tak to u mnie działa, dziewczyny, które niszczyły mi głowę nie pociągały mnie seksualnie. Miały to coś.
14 Maj 2016, Sob 12:01, PID: 541552
Joanna95 napisał(a):głupotki takie tam, więc usuwam. Tak czy inaczej nie śmiałam się z Ciebie Soyokaze. Brak z precyzowania do kogo się odnosił ![]() ![]() Kochać kogoś to nigdy za coś drodzy panowie i panie. A tylko, że ktoś/coś jest. Przez popęd i ego rozwinęło się u ludzi chęć posiadania coś dla siebie. Umiecie dać wolność drugiej osobie w związku by żyła swoim życiem i cieszyć się z tego, że tak 2 osoba żyje? Jeśli tak to potraficie kochać szczerze ![]()
14 Maj 2016, Sob 12:33, PID: 541586
Cytat:Kochać kogoś to nigdy za coś drodzy panowie i panie. A tylko, że ktoś/coś jest.Jedna z ulubionych bzdur powtarzanych przez gimnazjalistki tworzące smutne obrazki. Ale ten ton Rycerza Światłości już uroczy.
14 Maj 2016, Sob 12:40, PID: 541590
Soyokaze napisał(a):Kochać kogoś to nigdy za coś drodzy panowie i panie. A tylko, że ktoś/coś jest. Przez popęd i ego rozwinęło się u ludzi chęć posiadania coś dla siebie. Umiecie dać wolność drugiej osobie w związku by żyła swoim życiem i cieszyć się z tego, że tak 2 osoba żyje? Jeśli tak to potraficie kochać szczerzeW takim razie 99% ludzi nie kocha szczerze swoich partnerów. Bardziej realistyczna wizja miłości, do jakiej ja bym dążyła, to wypracowanie kompromisu pomiędzy wolnością jednej i drugiej osoby. Danie komuś całkowitej wolności kojarzy mi się z pozwoleniem na wszelkie, nawet najgorsze zachowania, zdrady (bo to przecież wolność seksualna) i tak dalej. Zwykle w relacji, w której jedna strona ma całkowitą wolność życia według swoich pragnień, druga strona czuje się z tym źle, bo dzieje się to kosztem jej własnych pragnień. A chodzi o to, żeby znaleźć złoty środek pomiędzy daniem swobody na realizację potrzeb partnera a zachowaniem przy tym szacunku dla swoich potrzeb. Czyli kochać drugą osobę, nie zapominając o kochaniu siebie. Bezwarunkowa miłość w związku to bajka, może pewne oświecone osoby to potrafią (jeśli wierzyć w coś takiego), przeciętny człowiek powinien stawiać warunki, bo w ten sposób dba o swoje własne dobro. Jednocześnie druga osoba stawia swoje, i w ten sposób wypracowuje się kompromis.
14 Maj 2016, Sob 14:40, PID: 541606
Kora śpiewała taki tekst jak Syokazae prawi. Ale jedna rzecz/ cecha zwykle wystarczy, żeby miłość zgasła. Samo bycie nie wystarczy, trzeba być jakiś i spełniać oczekiwane wartości przynajmniej, oraz mieścić się w granicy tolerancji.
14 Maj 2016, Sob 15:57, PID: 541628
"szanuj kobiety bo jedna cie urodzila"
14 Maj 2016, Sob 17:19, PID: 541636
Niered napisał(a):Kora śpiewała taki tekst jak Syokazae prawi. Ale jedna rzecz/ cecha zwykle wystarczy, żeby miłość zgasła. Samo bycie nie wystarczy, trzeba być jakiś i spełniać oczekiwane wartości przynajmniej, oraz mieścić się w granicy tolerancji. Czyli ta cała miłość to jak prawi staropolskie przysłowie "Ch...j, d*pa i kamieniu kupa". Zwykła mieszanka chuci i paru pożądanych cech charakteru, ah, oh. Cytat:A Ty grego, czego Ty tak właściwie chcesz, hm? Szczęścia i pokoju na świecie...
15 Maj 2016, Nie 8:01, PID: 541764
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Maj 2016, Nie 8:07 przez Niered.)
Tak, ale to w niczym nie przeszkadza, żeby z powodu tych kamieni skoczyć z mostu. Wczoraj właśnie koleżanka ze szkoły mi opowiedziała o takim przypadku, jak inna koleżanka zaproponowała chłopakowi żeby od siebie odpoczęli, to on poszedł do niej na strych po swoje rzeczy niby, a jak przyszła zobaczyć, bo długo nie wracał, to okazało się że się powiesił.
15 Maj 2016, Nie 8:18, PID: 541766
A byś widział co potrafią wyprawiać psy aby dostać się do suczki..., a o miłość ich bym akurat nie posądzał. Nie no, owszem coś tam pewnie odczuwamy, bo ta mieszanka, o której wspomniałem to powoduje i słabsi psychicznie nie dają sobie z tym rady. U mnie było ju ze 5 takich przypadków, o których wspomniałeś (wszyscy to młode chłopaki, dziewczyn zero). Hmm, to też zastanawiające, może jest to związane z większym popędem w tym wieku i jak im sie to urywa to strzelają sobie w łeb?
15 Maj 2016, Nie 8:31, PID: 541768
grego napisał(a):A byś widział co potrafią wyprawiać psy aby dostać się do suczki...Niektóre idą na łatwość i ruchają kolegę, dobrze, że nie ma to takiego przełożenia na ludzi... bo nie mam kolegów. [Obrazek: smi1.png] |
|