10 Wrz 2015, Czw 0:18, PID: 470200
Fearless napisał(a):Próbowałem nawet zacząć nowe życie i zamieszkałem w wynajętym mieszkaniu ze znajomym, ale skończyło się to katastrofą, załamaniem psychicznym i zniechęciło mnie do podejmowania jakichkolwiek inicjatyw, mających na celu dążenie do usamodzielnienia się.Myślę, że nie każdy się do tego nadaje. Ja nawet takich prób nie podejmowałam, bo wiem, że mam zbyt dużo ograniczeń, jestem zbytnią indywidualistką i obecność innych ludzi
24 / dobę jest dla mnie męcząca.
Ja chcę w domu odpocząć, ubrać stare portki i robić to, na co mam ochotę.
Aha i nie musieć czekać pod łazienką