Tinder

[Zasió]

No ale w dużych miastach serwisują swoje autobusy przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej. A jak nie tak to jeszcze jest fabryka Solarisa pod Poznaniem chyba
(Wiem, uwaga taka sama jak o poznawaniu w rzeczywistości )

[Użytkownik 102280]

Zgadza się jednak tam pracuje dużo więcej ludzi.
U mnie na stanowisku w 90% jestem sam na zmianie i to sobie bardzo cenię. Do tego bardzo długo zajęło mi zaaklimatyzowanie się, nie wyobrażam sobie przechodzić ten etap jeszcze raz

[niesmialytyp]

pamiętacie "projekt Klaudiusz"?

Kto nie zna ten może sobie zguglować. Ale ja nie o tym. Ostatnio na wykopie ktoś zrobił na znacznie mniejszą skalę podróbę tego projektu - "projekt Filip". Autor projektu miał na celu wrzucić zdjęcie Chada z lekko prowokującym opisem i umówić jak najwięcej dziewczyn w jedno miejsce po to żeby je wystawić. Jednak w odróżnieniu od pierwowzoru zachowywał się z pełną kulturką, jakiś smalltalk, propozycja spotkania, umówienie się. Przeprowadził rozmowę z 19 dziewczynami, po czym w dniu spotkania 17 z nich nagle się rozchorowało/musiało pomóc rodzinie/zostawiło włączone żelazko. Wystawił tylko 2 z 19 dziewczyn.

Odstawmy na bok rozważanie etycznej strony zabawy autora i zastanówmy się jakim cudem normalny facet 5/10 ma kogokolwiek w ogóle spotkać tam na żywo, skoro tamtejsze dziewczyny wystawiają nawet kulturalnego Chada?
Ja z resztą miałem podobnie, tinder już z 1,5 roku, serduszkuję średnio co czwarty profil (odrzucam dynamiczniary, reklamujące swojego instagrama, większość alternatywek, instagramowe modeleczki, dziewczyny z nadwagą i samotne matki), średnio w tygodniu wpada 1-2 pary. Nawiązałem przez ten czas może ze 20 dłuższych rozmów i po proponowaniu spotkania zawsze następowało kręcenie, sławne "za tydzień nie mogę bo mam dużo zajęć" bez podania innego terminu. Udało mi się spotkać jedynie z 30 letnią Ukrainką ale na pierwszym spotkaniu było jakoś tak nijako, poza tym okazało się że jej zdjęcia nie do końca odpowiadały realowi, więc po nim już nie pisałem.

[Zasió]

1-2 pary to ja mam na pół roku, a rozmów dłuższych... no to powiedzmy że jedna i to jedno spotkanie, które od początku było bez sensu, bo wiadomo było, ze kompletnie do siebie nie pasujemy (w sumie należałoby zapytać, czy ze swoim ZNU w ogóle do kogoś pasuję....).

No dobra, w sumie przez ponad półtora roku (jakoś tak od wakacji 2018?) miałem tych matchy chyba z osiem-dziesięć, ale odpisały trzy-cztery osoby i "rozmowa" urwała się po jednej wiadomości....

[Chrom]

@niesmialytyp. I tak Twoje wyniki są bardzo dobre chyba. Mówiąc o ilości.

[Użytkownik 102280]

Czy tylko ja tak mam na tinderze że po założeniu konta około tygodnia mam około 1-2 pary ( które nieodpisują) a potem przez 3 tygodnie totalnie 0? Co miesiąc usuwam konto i zakładam ponownie bo mi się dziewczyny w promieniu 150km kończą ...tragedia. Od roku już z 12 zakladalem. Ja rozumiem że można być brzydkim...no ale żadna w promieniu 150km? Jak ja mam o sobie myśleć?

[Chrom]

@Marcin1991x. Wiem ,że to marne pocieszenie, ale mam podobnie. Tyle ,że obiektywnie rzecz biorąc jesteś znacznie atrakcyjniejszy ode mnie ponieważ jesteś sprawny fizycznie i posiadasz stałą pracę, o co na pewno kobieta Cię zapyta. No i działam do 50 km.
Także nie myśl o sobie tak źle.
W sumie w ramach prac społecznych zasądzonych sądownie kobiety mogłyby mieć taką karę jak spędzenie jakiegoś czasu w moim parszywym towarzystwie XD

[niesmialytyp]

nie tylko ty, to jest tak zwany "noob boost". Przez jakiś czas po założeniu konta jesteś znacznie częściej pokazywany innym po to, żeby zachęcić cię do używania apki i żeby ta cała karuzela się jakoś kręciła.

Wiem jeszcze, że serduszkowanie wszystkich profili jest karane mniejszymi wyświetleniami, nie wiem tylko jak bardzo. Wielu facetów żali się, że każdą swipuje w prawo i nie ma żadnych par, może to być właśnie tym spowodowane. Ponoć jeszcze premiowane jest zagadywanie do swoich już istniejących par i coś w tym też może być, bo ostatnio zmuszam się do zagadywania i były 4 pary zamiast zwyczajowych 2 max. Problem w tym, że dziewczyny do których naprawdę mam ochotę zagadać trafiają się bardzo rzadko.

[Użytkownik 102280]

ja jakieś 80% daje w prawo

[Kylar]

[L1sek]

O, @Kylar znalazł dziewczynę.

[Zasió]

A możę chłopaka?
To pewnie dla niego/niej się odchudza!

[Onigirinori2]

Nigdy nie używałam apek tego typu.

[Zasió]

Ja też, żadnych fitatu ani innych endomondów.

[Użytkownik 102280]

Postanowiłem usunąć jednak konta na portalach randkowych. Idę tokiem myślenia ojca " kto by kogoś takiego chciał". Jakoś tak patrząc na siebie przed lustrem uznałem że skoro ja się sobie niepodobam to tym bardziej nikomu innemu. Jako że w miarę dobrze idzie mi dieta (już 4kg w dół) i nie ciągnie mnie jakoś do cukru, to mimo że jednak jestem samotny to poczekam z szukaniem na jakiś czas, aż schudne z 15 czy 20kilo może wtedy poprawi mi się samoocena i wkońcu chociaż minimalne zainteresowanie kobiet mną będzie. Chociaż dalej marzy mi się szara myszka fobiczka heh

[Radek]

Szara myszka fobiczka jak każda inna kobieta też chce faceta który jej się podoba i który ją pociąga. Także trzymaj się diety, nie odpuszczaj, szczerze życzę powodzenia. Odchudzenie się do normalnego poziomu łatwe nie jest, ale możliwe.

[Szinuja]

https://tech.wp.pl/facebook-dating-od-dz...180395137a

[alves]

Postanowiłem usunąć jednak konta na portalach randkowych. Idę tokiem myślenia ojca " kto by kogoś takiego chciał". Jakoś tak patrząc na siebie przed lustrem uznałem że skoro ja się sobie niepodobam to tym bardziej nikomu innemu. Jako że w miarę dobrze idzie mi dieta (już 4kg w dół) i nie ciągnie mnie jakoś do cukru, to mimo że jednak jestem samotny to poczekam z szukaniem na jakiś czas, aż schudne z 15 czy 20kilo może wtedy poprawi mi się samoocena i wkońcu chociaż minimalne zainteresowanie kobiet mną będzie. Chociaż dalej marzy mi się szara myszka fobiczka heh

Na zaintersowanie kobiet ogólnie bym się nie nastawiał jeżeli nawet gdy spadnie twoja waga.W dzisiejszych czas jest garsta społeczeństwa która szuka miłosci. A jeżeli samoocene użaleniasz od tego czy bedzie z kims to nawet nie wiesz czy bedziesz w takim związku szczęsliwy.

[sittingintheenglishgarden]

A ja bym się nastawiała na zainteresowanie. Nie mówię, że istnieją jednorożce, a my zaczniemy latać na różowych chmurkach, jeśli tylko zaczniemy myśleć pozytywnie, ale jeśli ktoś jest przekonany, że mu się nie uda, to duża szansa, że będzie miał rację.

[Szinuja]

Mam pytanie do znawców tindera. Założyłam profil i pokazuje mi samych starszych facetów, jak zmienić kategorie wiekową żeby pokazywało młodszych?

[Zasió]

W ustawieniach masz ograniczenia wieku, płci i odległości.

[Szinuja]

Ojej faktycznie. ; D Tak wiem, to jednak było głupie pytanie ale cos sie wczoraj mi zacieło widocznie bo nie mogłam w ustawieniach ze tak powiem zjechac na dół  myszka wiec tego nie widziałam. Myslałam ze koncza sie na ,, ustawienia konta,,  , ,, ustawien odkrywania,, mi nie pokazało. Dzięki Zasio .

[Billy the Mountain]

Zadam techniczne pytanie. Załóżmy, że założę konto w takim serwisie i że jestem z dużego miasta wojewódzkiego na "K" na południu (trochę wschodnim) kraju. Na to konto wrzucę jakieś fotki - pewnie minimalną liczbę (chyba dwie), żeby przeszła rejestracja.
I teraz tak... Jakie jest ryzyko, że spotka mnie tam jakaś osoba znana spoza sieci? Może nie mam tabunów znajomych, ale choćby w pracy się ich sporo przewinęło, na dodatek większość w wieku, że tak powiem, rozpłodowym.

Wierzcie lub nie, ale jest to zadanie, które dostałem od terapeutki (ocierało się o rozkaz). Nie wiem, co z tym począć

[forgetall]

Powiedz jej, że jest idiotką i zmień terapeutkę

[Billy the Mountain]

Nie powiem, bo tak nie uważam, wręcz widzę w tym jakąś myśl głębszą Spokojnie, to nie jest krejzolski pomysł na drugiej sesji.