19 Wrz 2015, Sob 11:37, PID: 472682
Dawniej nie wyobrażałam sobie, że osiągnę kiedyś pełnoletniość, zdam maturę, później pójdę na studia...myślenie o przyszłości przerażało mnie tak, że prowadziło do myśli samobójczych. Często w gorszych okresach ślałam sobie, że planowanie dalszej przyszłości nie ma sensu bo i tak do tego czasu ze sobą skończę. To było jak coś co ma się stać. Stanie się i koniec. Nie osiągnę wieku 30 czy 40 lat bo moja psychika tyle nie wytrzyma. Miał ktoś z was podobnie?