Terapia grupowa, indywidualna.

[Frozen In Me]

Terapia poznawczo-behawioralna jest prowadzona tylko w dwóch ośrodkach w Polsce: na Sobieskiego w Warszawie i gdzieś w Krakowie (mówię oczywiście o państwowych).

Nie słyszałam o psychoterapii na sobieskiego, chyba raczej na Goplańskiej

Centrum Psychoterapii mieściło się jeszcze w zeszłym roku przy ul.Sobieskiego. Obecnie zostało przeniesione na ul.Dolna 42. (Budynek przy Sobieskiego jest remontowany).

W linku który podała Suger nie zostało to skorygowane. Aczkolwiek, numery telefonów kontaktowych do placówki pozostały bez zmian. Przy kontakcie telefonicznym panie w recepcji informują że, ośrodek został przeniesiony na Dolną.

http://www.szpitalnowowiejski.pl/
Zakładka => Jednostki organizacyjne => Centrum Psychoterapii ul. Dolna 42, tel. 22 841 26 13 (leczenie w ramach NFZ)


Co do samej terapii w moim przypadku grupę stanowili ludzie z fobią społeczną, agorafobii i zaburzeniami panicznymi. Troszkę brakowało mi profilowania grupy. Pomimo znacznych zbieżności, różnice między tymi zaburzeniami są znaczne. W sumie na 12 osób przypadało 3 terapeutów. Dr Paweł Holas (psychiatra, psychoterapeuta) o dość znacznym dorobku naukowym i Dr Daniel Rogowski (psycholog, psychoterapeuta) stanowią zgrany zespół doświadczonych lekarzy. Zajęcia trwały 3 miesiące - codziennie od 9.30 do 13.00, 5 razy w tygodniu. Rozmowy w grupie na tematy ogólne oraz bardzo osobiste, psychoedukacja, relaksacja, rozwijanie umiejętności społecznych z naciskiem na trening asertywności. Weryfikacja myśli automatycznych, założeń i przekonań, wprowadzanie myśli alternatywnych. Liczne prace domowe polegające na planowaniu eksperymentów i ekspozycji społecznych oraz wyciąganiu wniosków z sytuacji. Wszystko to pod okiem specjalistów pomogły mi zrozumieć mój problem. Nabyć większej pewności siebie, poprawić nastrój i samoocenę, wyeliminować chodź częściowo lęk i złość. Magicznie nie ozdrowiałam po terapii, ale umiejętności które nabyłam pomagają mi w życiu. Ogólnie jestem zadowolona

[artur69_r2]

Shivani, aby byly treningi ekspozycyjne?
robiliscie jakies scenki?
byly jakies dyskusje publiczne?

ja mam dosc duzy problem z wystapieniami publicznymi, myslisz ze ta terapia by mi pomogla w zwalczaniu tego?

ty jestes zadowolona, a inne osoby z tamtej grupy co z Toba chodzily - myslisz ze im cos dalo?

[Kika29]

Ja sie boje ogolnie takiej terapii, tzn swojej reakcji nieoczekiwanej... ze jak przyjdzie mi cos mowic to sie cala zaczerwienie, zajakne 50 razy a na sam koniec wyskocze przez okno i ze odkryje w sobie wiekszego swira niz jestem w rzeczywistosci A tak powaznie, to ciekawi mnie w jakim stopniu zaawansowana fobie mieli uczestnicy terapii? Czy ludzie sie bardzo denerwowali, byli niesmiali? Czy terapeuci odpuszczali jak widzieli ze ktos akurat nie chce rozmawiac? Czy zdarzaly sie osoby "wygadane" ? Czy duzo trzeba mowic, czy zreczywiscie bywa tak ze powie sie kilka zdan a potem slucha sie tego co mowia inni, i tylko od nas samych zalezy ile mowimy?

[sm]

[Margot]

Ja nie chce nikogo zniechecac do takiej terapii, sama uwazam, ze moze ona pomoc, bo ma sie do czynienia z ludzmi, ktorzy wiedza o Tobie sporo ich reakcjami.
Moja psycholozka namówiła mnie na uczestniczenie w takiej terapii grupowej - nie bezposrednio, byłam tylko obserwatorka, uczestnicy nawet o tym nie wiedzieli. Według tej pani to miało mnie zachecic do dalszych spotkan z grupa, nie wiem co sobie myslała. Byłam przerazona jak tylko zaczeli o sobie opowiadac. M.in byla tam dziewczyna, ktora chciała popełnic samobojstwo, bo matka nie pozwoliła jej isc na dyskoteke i chłopak, ktorego problemem były wywoływanie bojek. Wszyscy tam jednak starali sie przez całe spotkanie zachowac odpowiedni, mądry ton głosu i madrze gadac w stylu "człowiek zaiste mocny jest", a ja tylko zastanawiałam sie skad moja psycholozka wytrzasneła takich wariatów.

Ten przypadek jest wyjatkowy, mam nadzieje, ze jesli zdecydujecie sie na taka terapie, rzeczywiscie ona pomoze. Moze nawet ja jeszcze sprobuje u innego psychologa, ale chyba nie zaczne od razu od terapii grupowych

[sm]

[Alutka]

wolałabym, aby w grupie znajdowały się osoby, którym dolega to co mi - nie chce tracic czasu by spotkac sie z problemami roznych dzidzin, alkoholizm, narkomania, fobie, lęki, depresja, kłopoty sexualne i rodzinne...
wolałabym scisła grupę osób z panicznym lękiem i fobia społeczną ...
czy w warszawie coś takiego znajdę ... :
lekarz odsyła mnie na goplańską nic nie mowil o dolnej itp...

wogole czemu ja jestem taka zmienna
dzis mam okreslony plan na przyszle dwa lata z gory, ktory obmyslalam godzinami przez conajmniej miesiąc, a za tydzien skreslam go i ukladam nowy....

co za mętlik mam w tej głowie, zyciowy chaos, nie daje sobie rady sama z wlasnymi myslalami, nie panuje nad ciałem i umyslem, czuje sie tak jakby moje mysli były totalną gorą smieci, nie przestaje myslec ... co chwila cos mi swita we łbie, co chwila inny pomysl, inne mysli, mozna oszalec

nie wiem czy to sie da wogole leczyc
czasami mam takie zhizy ze rozmawiając z dana osobą zastanaawiam sie szybko przez 1-5 sec... czy gadam z odpowiednia osoba i kto to jest ....

pranoja....
wogole ten moj post to tez niezly bełkot
szlag by to trafil wszystko!

[Michał]

Nikt nikogo nie zmuszał do niczego na terapiach na które chodziłem. Pełne "odpuszczanie", ale bez braku zainteresowania. Dawano jednak do zrozumienia, że to nie na tym polega, choć się również korzysta/pracuje nawet biernie.

[Frozen In Me]

Shivani, aby byly treningi ekspozycyjne?
robiliscie jakies scenki?
byly jakies dyskusje publiczne?

Trening ekspozycyjny w grupie owszem był. Na przykład :Występy publiczne (referaty 10-15min.) Odgrywaliśmy różne scenki "z życia wzięte", których tematykę podsuwali sami uczestnicy terapii. Obecna była również kamera. Spisywaliśmy przewidywania, a następnie grupowo weryfikowaliśmy przekonania, zachowanie danej osoby a'propo sytuacji itd.

Ja jestem zadowolona. Myślę że inne osoby również. Jednakże, nie będę bliżej o nich pisać, gdyż nie mam do tego prawa. Podpisywaliśmy swego rodzaju "kontrakt prywatności" lekarz - pacjent, pacjent-pacjent i ja tych zasad przestrzegam (może czasem zbyt radykalnie).

Oczywiście aktywne uczestnictwo w zajęciach było dobrowolne. Nikt nie został usunięty z grupy za bierność. Sama kilka razy odmówiła brania udziału w ekspozycji/rozmowie/dyskusji bez żadnych konsekwencji. Każdy daje z siebie tyle, ile może, nikt nie jest do niczego zmuszany. Tyle...

Wolałabym, aby w grupie znajdowały się osoby, którym dolega to co mi - nie chce tracic czasu by spotkac sie z problemami roznych dzidzin, alkoholizm, narkomania, fobie, lęki, depresja, kłopoty sexualne i rodzinne..

Terapia w Centrum jest min. profilowana na zaburzenia lękowe. Po wstępnej konsultacji lekarze decydują o przyjęciu do okrślonej grupy, więc prawdopodobieństwo ze znajdziesz się na np. "Mitingu AA " jest zerowe.

[Kika29]

kamera, referaty 10-15 min, ocena przez innych...to nie brzmi zachecajaco

[horror_vacui]

Hmm... nie wiem jak to się stało, że ten temat zupełnie umknął mojej uwadze

Co do referatów przed kamerą, to naprawdę nie jest to tak straszne, jak się wydaje w pierwszej chwili. Zwłaszcza, że "występy" odbywają się pod koniec terapii (czyli po ok. 2,5 mies.), kiedy grupa jest już ze sobą dobrze zgrana.
A ocenia się przede wszystkim siebie i weryfikuje swoje wcześniejsze przekonania dotyczące wystąpienia. Inne osoby też oczywiście mogą skomentować jeśli chcą, ale wszystko odbywa się w przyjaznej atmosferze .
Ogólnie "nie taki diabeł straszny" ... chociaż przyznam się, że wspólne, grupowe oglądanie filmiku z moim występem było dużo bardziej stresujące niż samo wystąpienie.

[SpawnLQX]

Sluchajcie potrzebuje jakiegos dobrego osrodka leczenia FS w warszawie mysle ze, u mnie na FS sie nie konczy aczkolwiek, jest moim najbardziej zauwazalnym poroblemem, ktory utrudnia codzienne funkcjonowanie. Moglibyscie mi zasugerowac jakies sprawdzone miejsce, chwilowo nie jestem ubezpieczony wiec chyba wolalbym prywatnie. Gdzies gdzie trafiliscie na fajna grupe na terapii, a psychiatra nie mial oporow z przepisywaniem takich lekow jak wy chcieliscie. Tylko w sumie sam nie wiem, czy chce isc na przyspieszona terapie czy na taka co tygodniowa. Chcialbym szybko isc do pracy, zeby przestac przebywac pod jednym dachem z moimi rodzicami.

[artur69_r2]

czy ktos byl na terapii dla osob z FS w Przychodni lekarskiej przy Wojskowej Akademii Technicznej?

[Kika29]

SpawnLQX, to chyba ta terapia w osrodku na Dolnej bylaby dobra dla Ciebie. Ja tez nie mam ubezpieczenia, ale powiedzieli ze nie jest to konieczne i wystarczy tylko dowod (zreszta troche irracjonalne byloby wymaganie ubezpieczenia na leczenie fobii od osoby ktora wlasnie z powodu owej fobii nie moze podjac pracy)

[cat]

Moja fobia, nie jest tak bardzo ciężka. Jakoś sobie radzę, a mam ją od kiedy pamiętam. Tak źle się nie czuję, nie potrzebuję leków. Nie boję się ludzi, tylko rozmowy z nimi.
W moim przypadku skuteczna mogłaby być tylko terapia grupowa, bo na indywidualnej to bym sobie pogadał z psychologiem, wrócił do domu i nic by się nie zmieniło. Ze zwalczaniem FS jest jak z nauką pływania, nie można się nauczyć na sucho, a rzucając się na głęboką wodę można się utopić. Tak jak pływania trzeba się uczyć w kontrolowanych warunkach na basenie, tak fobię trzeba zwalczać w kontrolowanych warunkach terapii grupowej.
Piszcie więcej o terapiach na których byliście. Najtrudniej jest zacząć terapię, a na żadnej jeszcze nie byłem.

[Kika29]

Kurcze, stalam dzis w korku chyba ze 35 min i spoznilam sie na rozmowe w sprawie zakwalifikowania do grupy terapeutycznej - przyszlam 40 min po czasie Bede musiala w pon dzwonic jeszcze raz i sie umawiac, ale na szczescie bylam juz w tym osrodku, pogadalam z rejestratorka i nawet widzialam pare osob ktore chyba tez chcialy na ta terapie sie dostac

[SpawnLQX]

Dzieki Kika29, o tym szpitalu nie slyszalem odwiedze i sie zorientuje. Slyszalem ze szpital na Sobieskiego 112 ma tez niezla opinie. Asekuracyjnie zalatwie sobie mimo wszystko status bezrobotnego, niepotrzebnie tak sie pospieszylem z wyrejestrowaniem z uczelni, jak zwykle dzialalem nierozsadnie. Tak mialbym ubezpieczenie, dzis juz bylem w posredniaku i odebralem z uczelni zaswiadczenie o tym, ze sie u nich studiowalem. Moze i tak bedzie lepiej, w ten sposob bede sobie do rozpoczecia studiow w przyszlym roku inkasowal pare stowek ze skarbu panstwa

[Margot]

Ja jutro, a własciwie dzis ide do psychologa, choc strasznie mi sie chce. Jednak sprobuje u trzeciego, do trzech razy sztuka, nie?

[Gość]

Ja jutro, a własciwie dzis ide do psychologa, choc strasznie mi sie chce. Jednak sprobuje u trzeciego, do trzech razy sztuka, nie?

Jasne, że do trzech razy sztuka. Powodzenia Margot!

[justyna]

Prawdopodobnie zacznę terapię 3 miesięczną dzienna prowadzoną od 9 do 13 w ośrodku na Dolnej -dawny na Sobieskiego, trochę boję się tej pracy, wyznań i szukania przyczyn choroby, wydaje mi się ze mam to od dziecka i same odnalezienie przyczyn wywoła tylko duży ból, chcę sie zmienić ale czy jestem na tyle silna?.......

[Korred]

Prawdopodobnie zacznę terapię 3 miesięczną dzienna prowadzoną od 9 do 13 w ośrodku na Dolnej -dawny na Sobieskiego, trochę boję się tej pracy, wyznań i szukania przyczyn choroby, wydaje mi się ze mam to od dziecka i same odnalezienie przyczyn wywoła tylko duży ból, chcę sie zmienić ale czy jestem na tyle silna?.......

ja wlasnie koncze ta terapie
powiem tylko, ze warto, nie ma takiej osoby na grupie, ktora by z tego czegos nie wyniosla
co do sily, ja uwazam siebie za slaba osobe i mialem na terapii niejedno zalamanie ale terapeuci i grupa nie pozwalaja sie poddac, powtarzaja do znudzenia az cos w koncu trafi do tego pustego lba
osobiscie jestem zadowolony, choc wiem, ze to dopiero poczatek i przede mna jeszcze daleka droga
jak masz jakies pytania to na PW, chetnie odpowiem

[SpawnLQX]

Ja zaczynam terapie od wtorku. Bede chodzil do osrodka na ulicy Konwaliowej, raz w tygodniu. Niby uwzgledniona jest tam jakas grupowa terapia, ale generalnie stawiaja na leczenie farmakologiczne, od razu dostane pliczek recept, a dalej to juz zamienie sie w usmiechniete nabenzowane warzywko, to chcialem osiagnac. 8)

[damio]

bedziesz mial kontakt z netem/forum?

[haraczu]

Od wtorku jestem na grupowej. Stresuje się. Boję/wstydzę się opowiedzieć o swoich problemach przed grupą. Zobaczymy jak sie potoczy.

[artur69_r2]

gdzie chodzisz na terapie? czy to jest terapia pod katem fobii spolecznej?