28 Paź 2011, Pią 17:47, PID: 277807
krist napisał(a):latwo napisac nie denerwuj sie , ogarnij sie itp. dla osoby ktora nie jest fobikiem egz jest ogromnym stresem a fobik to juz calkiem, ale nad wszystkim da sie zapanowac, ja na pierwszych jazdacj olewalam wszystko, na nastepnych bylam przerazona i spieta a teraz luzik juz sie przyzwyczailam choiaz ze mna mial trudno bo nie dosc ze zawsze sie spoznialam to wogole oaza spokoju okazalo sie ze Instr. bardziej sie wkurza ze czegos nie umiem niz ja przezywa ze mnie nie moze nauczyc heh, na egz. pewnie bede miec mega stres ale jesli sie nie uda za 1 to nie bede zaskoczona, pewnie nawet sie nie porycze(jak inni)ale gdy mialabym zdawac np. 15 razy jak ktos napisal to raczej dalabym sobie spokoj podobno mowia ze nie kazdy nadaje sie na kierowce chociaz ja uwazam ze kazdy moze sie nauczyc.[Otóż to, najlepiej napisać, żebym się ogarnął. Ci co tak piszą nie zdają sobie sprawy co czuję w przeddzień i dzień egzaminu Ciekawe czy jak byście mieli fobię i byli na moim miejscu to egzamin byłby taki prosty. Wiem, jestem debilem a wy poprostu jesteście lepsi.
I nie mam już zamiaru tutaj dyskutować w tym temacie, bo wychodzę tak samo jak w realu czyli na głupka który nie mógł zdać egzaminu a zdaje go największy głąb. Dziwne tylko, że nie dostałem jeszcze żółtych papierów.
I k...wa pieprzę to państwo. Według kochanego rządu po tych je...nych 30 godz. każdy powinien być mistrzem kierownicy. Tylko im chodzi o hajs. A co najlepsze w innych krajach są śmieszne egzaminy i ludzie popełniają mniej wypadków niż w tym zasranym kraju! Nara