21 Mar 2016, Pon 17:13, PID: 525344
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Mar 2016, Pon 17:16 przez whitepigeon.)
Witam . Piszę ponieważ chciałbym się podzielić swoim świadectwem wyzdrowienia oraz polecić sposoby wyjścia z choroby . Po zobaczeniu tak wysokich statystyk że w naszym kraju jest ok 6 tys samobójstw rocznie , co mnie przeraziło postanowiłem napisać tym bardziej .
Napiszę troche o sobie , mam 27 lat od dzieciństwa do wczesnej dorosłości przewlekle chorowałem oraz w mojej rodzinie były bardzo wielkie problemy ( natury uzależnień) . Z powodu wielkich lęków i ogromnej potrzeby alienacji chodziłem przez wiele lat do psychologów i psychiatrów bez żadnych skutków poprawy , a nawet od niektórych leków miałem niepohamowany apetyt i byłem ociężały , apatyczny nie do funkcjonowania nawet w samotności. Lęki były tak paraliżująco - silne i nieprzyjemne, zwłaszcza w komunikacji miejskiej i wśród większej liczby ludzi że jak wracałem do domu , myślałem żeby przestać jeść i umrzeć z głodu . Popadłem w ciężkie uzależnienia . Przez cały czas byłem osobą wierzącą nie praktykującą myśląc że Bóg jest wszędzie i nawet myślałem że jestem karany przez Niego lub co gorsza opuszczony .
Przez 2 lata byłem uzależniony od narkotyków a jeszcze dłużej od papierosów i od innych plugawych grzechów , było bardzo ciężko rzucić , zdałem sobie sprawe jak głupi i zaślepiony byłem że to donikąd nie prowadzi , a tym bardziej nie można przyjacielskich relacji utrzymywać na nałogach , zostałem uwolniony od nałogów i nie mam najmniejszej potrzeby a gdybym znalazł się w jakimś momencie gdy byłem uzależniony bez zastanowienia od razu bym zrezygnował z nałogu .
Moim przełomową chwilą w życiu było przypomnienie sobie i zdanie sprawy o istnieniu złych duchów które krążą wśród ludzi i kłębią się w przestworzach dla których jest już zwycięztwem sam fakt że się o ich istnieniu zapomina . O tym fakcie przypomniały mi przemówienia egzorcysty Piotra Glasa które znalazłem na youtube , oraz pomogła mi spowiedz i mocne postanowienie pokuty i żal za grzechy .
Osobisty kontakt Boga zaspokajał moje potrzeby z innymi ludzmi , z czasem gdy już z ludzmi nie miałem problemu nauczyłem się że swój cenny czas najlepiej poświecać przede wszystkim Bogu i robić każdą rzecz ( z Nim , W Nim i przez Niego ) , bo najlepsi przyjaciele i tak nas zostawią i czas może zostać zmarnowany .
Polecam książki o tematyce chrześcijańskiej oraz mistyce chrześcijańskiej które sam niedawno odkryłem szczególnie dzieła autorów św Jana od Krzyża , św. Teresy od Jezusa , Mari z Agredy , Proboszcza z Ars i bł. Katarzyny Emmerich oraz o naśladowaniu Chrystusa które są niesamowitą i rozległą kopalnią wiedzy nt nauki modlitwy i duchowego rozwoju oraz jak postępować w życiu , oparte na Bibli i objawieniach i naukach świętych .
Jeżeli chodzi o wiare tlub brak wiary w Boga można porównać do osoby która od urodzenia jest niewidoma , próbójąc jej wytłumaczyć np kolor lub jakąś rzecz ta osoba nigdy sobie jej nie wyobrazi może tylko opisać tak jak ktoś ją nauczył ale w rzeczywistości nie będzie wiedziała jak wygląda ta rzecz i może nie wierzyć w istnienie tak wielu rzeczy , podobnie jest z wiarą w Boga i na tym wiara polega .
Jak pisał św Jan od Krzyża w przestrogach : wszystkie szkody jakie ponosi dusza pochodzą od 3 nieprzyjaciół którymi są : świat ( rzeczy które nas odciągają od Boga) , szatan ( działa poprzez zakłamanie pod pozorem dobra i kuszenie ) , ciało ( nałogi , obżarstwo , pożądliwości etc)
Świat jest nieprzyjacielem mniej trudnym do zwycięstwa , szatan jest bardzo trudny do rozpoznania , ciało najbardziej uparte ze wszystkich jego ataki trwają tak długo jak długo żyje stary człowiek
Po przeczytaniu niedawno książki pt „Ostrzeżenie z zaświatów” gdzie jest spisany dlialog egzorcyzmu i gdzie Maryja przymusza diabła do mówienia prawdy . Zmuszony diabeł niechętnie i z rozpaczą mówi że wiele ludzi w tak ważnym momencie najwiekszym cierpieniu ( najbliżej Boga) odważa się na ostateczny krok popełnienia samobójstwa
Moja uwaga jest taka że świat jest bardzo zepsuty moralnie a depresja jest błogosławieństwem i ratunkiem przed zepsuciem i nie ma w tym nic złego , jest to najlepszy czas na zbliżenie się do Boga dlatego złe duchy z taką nienawiścią i obwinianiem próbóją zniszczyć człowieka . Przyjacielami tego swiata są osoby które naśladują samego szatana i lepiej się nie urodzić niż przypodobać się za wszelką cenę zepsutemu światu i przez to oddalić od Boga. Bo jak wiadomo szatan uważał się za lepszego od Boga i go nie potrzebował . Dlatego on i jego zastępy , 1 część została strącona do piekła a druga część na Ziemie gdzie za dopuszczeniem przeprowadza na ludziach „próbę”
Napiszę troche o sobie , mam 27 lat od dzieciństwa do wczesnej dorosłości przewlekle chorowałem oraz w mojej rodzinie były bardzo wielkie problemy ( natury uzależnień) . Z powodu wielkich lęków i ogromnej potrzeby alienacji chodziłem przez wiele lat do psychologów i psychiatrów bez żadnych skutków poprawy , a nawet od niektórych leków miałem niepohamowany apetyt i byłem ociężały , apatyczny nie do funkcjonowania nawet w samotności. Lęki były tak paraliżująco - silne i nieprzyjemne, zwłaszcza w komunikacji miejskiej i wśród większej liczby ludzi że jak wracałem do domu , myślałem żeby przestać jeść i umrzeć z głodu . Popadłem w ciężkie uzależnienia . Przez cały czas byłem osobą wierzącą nie praktykującą myśląc że Bóg jest wszędzie i nawet myślałem że jestem karany przez Niego lub co gorsza opuszczony .
Przez 2 lata byłem uzależniony od narkotyków a jeszcze dłużej od papierosów i od innych plugawych grzechów , było bardzo ciężko rzucić , zdałem sobie sprawe jak głupi i zaślepiony byłem że to donikąd nie prowadzi , a tym bardziej nie można przyjacielskich relacji utrzymywać na nałogach , zostałem uwolniony od nałogów i nie mam najmniejszej potrzeby a gdybym znalazł się w jakimś momencie gdy byłem uzależniony bez zastanowienia od razu bym zrezygnował z nałogu .
Moim przełomową chwilą w życiu było przypomnienie sobie i zdanie sprawy o istnieniu złych duchów które krążą wśród ludzi i kłębią się w przestworzach dla których jest już zwycięztwem sam fakt że się o ich istnieniu zapomina . O tym fakcie przypomniały mi przemówienia egzorcysty Piotra Glasa które znalazłem na youtube , oraz pomogła mi spowiedz i mocne postanowienie pokuty i żal za grzechy .
Osobisty kontakt Boga zaspokajał moje potrzeby z innymi ludzmi , z czasem gdy już z ludzmi nie miałem problemu nauczyłem się że swój cenny czas najlepiej poświecać przede wszystkim Bogu i robić każdą rzecz ( z Nim , W Nim i przez Niego ) , bo najlepsi przyjaciele i tak nas zostawią i czas może zostać zmarnowany .
Polecam książki o tematyce chrześcijańskiej oraz mistyce chrześcijańskiej które sam niedawno odkryłem szczególnie dzieła autorów św Jana od Krzyża , św. Teresy od Jezusa , Mari z Agredy , Proboszcza z Ars i bł. Katarzyny Emmerich oraz o naśladowaniu Chrystusa które są niesamowitą i rozległą kopalnią wiedzy nt nauki modlitwy i duchowego rozwoju oraz jak postępować w życiu , oparte na Bibli i objawieniach i naukach świętych .
Jeżeli chodzi o wiare tlub brak wiary w Boga można porównać do osoby która od urodzenia jest niewidoma , próbójąc jej wytłumaczyć np kolor lub jakąś rzecz ta osoba nigdy sobie jej nie wyobrazi może tylko opisać tak jak ktoś ją nauczył ale w rzeczywistości nie będzie wiedziała jak wygląda ta rzecz i może nie wierzyć w istnienie tak wielu rzeczy , podobnie jest z wiarą w Boga i na tym wiara polega .
Jak pisał św Jan od Krzyża w przestrogach : wszystkie szkody jakie ponosi dusza pochodzą od 3 nieprzyjaciół którymi są : świat ( rzeczy które nas odciągają od Boga) , szatan ( działa poprzez zakłamanie pod pozorem dobra i kuszenie ) , ciało ( nałogi , obżarstwo , pożądliwości etc)
Świat jest nieprzyjacielem mniej trudnym do zwycięstwa , szatan jest bardzo trudny do rozpoznania , ciało najbardziej uparte ze wszystkich jego ataki trwają tak długo jak długo żyje stary człowiek
Po przeczytaniu niedawno książki pt „Ostrzeżenie z zaświatów” gdzie jest spisany dlialog egzorcyzmu i gdzie Maryja przymusza diabła do mówienia prawdy . Zmuszony diabeł niechętnie i z rozpaczą mówi że wiele ludzi w tak ważnym momencie najwiekszym cierpieniu ( najbliżej Boga) odważa się na ostateczny krok popełnienia samobójstwa
Moja uwaga jest taka że świat jest bardzo zepsuty moralnie a depresja jest błogosławieństwem i ratunkiem przed zepsuciem i nie ma w tym nic złego , jest to najlepszy czas na zbliżenie się do Boga dlatego złe duchy z taką nienawiścią i obwinianiem próbóją zniszczyć człowieka . Przyjacielami tego swiata są osoby które naśladują samego szatana i lepiej się nie urodzić niż przypodobać się za wszelką cenę zepsutemu światu i przez to oddalić od Boga. Bo jak wiadomo szatan uważał się za lepszego od Boga i go nie potrzebował . Dlatego on i jego zastępy , 1 część została strącona do piekła a druga część na Ziemie gdzie za dopuszczeniem przeprowadza na ludziach „próbę”