16 Sty 2009, Pią 1:46, PID: 111222
Coś mi to sektą jakąś zalatuję . Najpierw pukanie się w różne części ciała , a potem będzie palenie czarnych kotów i uprawianie seksu z naćpanymi dziewicami . No cóż - wchodzę w to !!!
16 Sty 2009, Pią 1:46, PID: 111222
Coś mi to sektą jakąś zalatuję . Najpierw pukanie się w różne części ciała , a potem będzie palenie czarnych kotów i uprawianie seksu z naćpanymi dziewicami . No cóż - wchodzę w to !!!
16 Sty 2009, Pią 16:41, PID: 111362
zycze cierpliwosci
24 Mar 2009, Wto 17:46, PID: 134810
Poniższą technikę opracowałem na podstawie książki Gary Craig’a z myślą o osobach cierpiących na fobię społeczną. Ebook, na którym bazowałem, dostępny jest na stronie http://www.emofree.com/. Technika jest opisana w nim bardzo dokładnie, natomiast na forum wrzucam tylko streszczenie, część praktyczną, mającą zachęcić do zapoznania się z oryginałem + tłumaczę dla tych, którzy nie znają angielskiego.
Po przeczytaniu postu możecie niedowierzać, ale polecam wypróbować technikę choćby dlatego, by ją potem ewentualnie skrytykować. Technika jest naprawdę łatwa, prosta i przyjemna. Polecam wypisać sobie pomniejsze problemy, które składają się na fobię społeczną, np.: - niska samoocena - brak pewności siebie - przejmowanie się opinią innych - strach przed ludźmi - niska odwaga - depresja - apatia - brak panowania nad emocjami A następnie stopniowo je zwalczać sposobem EFT. Teoria System EFT (emotional freedom – emocjonalna wolność) zakłada, że wszelkie problemy związane są z blokadami w ciele emocjonalnym (inaczej: astralnym). Usunięcie blokad uwolni nas od problemu. EFT korzysta ze zjawiska, jakim jest „odwrócenie psychologiczne”. Autorzy przywołują analogię baterii – gdy są wsadzone do urządzenia poprawnie, to wszystko działa; co się natomiast dzieje, gdy wsadzimy je w zły sposób? W procesie EFT odwraca się właśnie takie „baterie” w człowieku (zakładając, że wsadzone dobrymi końcami generują energię dla problemu). Stosując „odwrócenie psychologiczne” i uciskając meridiany, usuwamy blokady w ciele emocjonalnym. (Meridiany to punkty na ciele człowieka, które regulują przepływ energii. Od dawna znane są medycynie naturalnej wschodu. Na tych założeniach opiera się na przykład akupunktura, albo akupresura.) Tyle teorii. Może nie opisałem tego zbyt dokładnie, ale to o praktykę mi się tu rozchodzi. EFT można z powodzeniem stosować do każdego rodzaju dolegliwości, czy jest to jakaś fobia, czy choroba. Z tym, że trzeba być bardzo dokładnym – nie można od razu zwalczyć nieśmiałości, ponieważ składa się na nią szereg innych cech, typu: brak pewności siebie, przejmowanie się opinią innych, niska samoocena itp. Praktyka Wszystkie te czynności mogą się wydawać dość długie, ale po zapoznaniu się z całym systemem, będzie można wykonać jedną serię w mniej niż minutę. 1. AFIRMACJA Układamy afirmację, możliwie jak najdokładniejszą (łącznie z podaniem możliwych przyczyn problemu) i sformułowaną w czasie teraźniejszym. Przykładowe szablony na afirmacje: Nawet jeśli mam to …, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie. Pomimo tego, iż jestem …, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie. Mimo to, że …, to w pełni i dogłębnie akceptuje siebie. Przykłady: Nawet jeśli mam strach przed przemawianiem publicznym, który może wynikać z mojego bolesnego doświadczenia w dzieciństwie, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie. Pomimo tego, iż mam tą depresję, która wynika z mojej samotności, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie. Mimo to, że stresuję się innymi ludźmi, ze względu na swój słaby charakter, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie. Afirmację wypowiadamy na głos, z możliwie jak największym naciskiem emocjonalnym (jeśli potraficie tak, by przeszły wam ciary, to świetnie). Pomóc w tym może specjalna modulacja głosem, albo gestykulacja. Jeśli ktoś tak nie potrafi, to trudno – nie jest to wymagane, ale może pomóc. Powtarzamy ją trzy razy, jednocześnie nieprzerwanie uderzając w „bolesny punkt” lub w „karata”. Zalecane jest uderzać w ten pierwszy, ale drugi łatwiej jest wyczuć. Ja polecam używać raz tego, a raz tego. [Obrazek: rysunek3.jpg] „Bolesny punkt” – od miejsca, w którym zawiązany jest krawat (kości w kształcie literki „u”) zjeżdżamy około 6,7 cm w dół (w oryginale 3 inches - angielska jednostka miary). Z tego punktu jedziemy na prawo lub na lewo znów około 6,7 cm. Gdzieś w tej okolicy powinien znajdować się „bolesny punkt”. Gdy się na niego natrafi, to czuć charakterystyczny ból, inny niż ten związany ze zwykłym naciskaniem na kości czy ścięgna. [Obrazek: rysunek4.jpg] „Karat” – skojarzenie z charakterystycznym ciosem rozpoznawalnej szkoły walki. Gdy zejdziemy w 3-4 cm w dół od miejsca, gdzie kończy się mały paluch, napotkamy mięsistą powierzchnię. Mniej więcej na początku tej powierzchni znajduje się „karat”. (Gwoli ścisłości, to wcale nie jest ta powierzchnia ręki, którą karatecy rozbijają deski czy bloki lodu. Nie próbujcie, bo połamiecie sobie ręce. Tak naprawdę powierzchnią uderzającą jest twarda kostka na początku dłoni. To tak jako ciekawostka.) Punkty te są zaznaczone na kolejnym rysunku żółtym kolorem. 2. SEKWENCJA [Obrazek: rysunek1z.jpg] [Obrazek: rysunek5.jpg] [Obrazek: rysunek6.jpg] Na początku należy stworzyć sobie skróconą afirmację, tak żeby wypowiadało się ją w 2-3 sekundy. Np. z „Nawet jeśli mam strach przed przemawianiem publicznym, który może wynikać z mojego bolesnego doświadczenia w dzieciństwie, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie” tworzymy „publiczne przemawianie”. Teraz uderzamy w każdy z zaznaczonych punktów około 5-9 (najlepiej 7) razy, idąc w kolejności od góry do dołu. Od najwyżej położonego do najniżej, kończąc na „karacie”. Większość punktów istnieje po dwóch stronach ciała, ale wystarczy uderzać tylko na te po jednej. Przy uderzaniu powtarzamy skróconą afirmację. Celem skróconej afirmacji jest utrzymywanie świadomej uwagi na naszym problemie, dlatego należy wystrzegać się bezmyślnego wypowiadania skrótu. Wypowiedziany skrót ma przywołać problem, z którym walczymy. Tak więc nie trzeba wypowiadać na nowo afirmacji przy każdym punkcie, ale ważne jest, by myśleć o problemie. 3. 9 GAM [Obrazek: rysunek2l.jpg] Uciskamy punkt „gam” który znajduje się u wierzchołka trójkąta o podstawie ciągnącej się od kostki palca małego do serdecznego (patrz rysunek); jednocześnie wykonujemy listę określonych czynności, które mają nastroić nasz mózg, czy połączenia nerwowe. Oto one. 1. Oczy zamknięte 2. Oczy otwarte 3. Patrzymy w dolne prawo nie ruszając głową 4. Patrzymy w dolne lewo nie ruszając głową 5. Okrężny ruch oczami z kierunkiem wskazówek zegara (wyobrażamy sobie, że nos jest środkiem tarczy) – nie ruszając głową 6. Okrężny ruch oczami w odwrotną stronę (wyobrażamy sobie, że nos jest środkiem tarczy) – nie ruszając głową 7. Przez 2 sekundy nucimy piosenkę, melodię (ma przywoływać pozytywne wspomnienia, wywoływać radość) 8. Szybko liczymy na głos do 5 9. Ponownie przez 2 sekundy nucimy piosenkę, melodię (ma przywoływać pozytywne wspomnienia, wywoływać radość) Wykonując 9 GAM nie powtarzamy skróconej sekwencji (za dużo czynności naraz) 4. SEKWENCJA Powtarzamy sekwencję, wszystko tak jak poprzednio. Kolejne próby Ważne jest, by podczas kolejnych prób zwalczania tego samego problemu, w inny sposób ułożyć afirmację, tj.: „Nawet jeśli mam jeszcze trochę strachu przed przemawianiem publicznym, który może wynikać z mojego bolesnego doświadczenia w dzieciństwie, to w pełni i dogłębnie akceptuję siebie”. Adekwatnie do nowej afirmacji, układamy nowy skrót: „trochę strachu przed przemawianiem publicznym” Podkreślone słowa są bardzo ważne i gdyby ich nie dodać, postępy mogłyby być znikome. Dodatki Polecane jest zmierzenie natężenia swojego problemu w skali 1-10, tak na oko. Następnie, po zastosowaniu EFT, sprawdzić ponownie. Tak można notować postępy. Ciekawym pomysłem jest użycie EFT tuż przed snem. Przed momentem zaśnięcia skupiamy się na swoim sukcesie, tak, by nasze myśli przejął podświadomy umysł. To może znacznie wpłynąć na nasze postępy. Polecam zapoznać się z http://www.emofree.com/freevideos.aspx, to trochę rozjaśni w głowach. Polecam filmik o problemach z krwią.
01 Kwi 2009, Śro 22:39, PID: 137103
Oj cierpliwość jest bardzo potrzebna przy leczeniu fobii społecznej za pomocą EFT
Ja zrobiłem kilkaset !! cykli ( rundek) i wciąż czuję że jakieś resztki się tam plączą. Lecz moje życie zmieniło się diametralnie. Można powiedzieć że zawdzięczam EFT moje życie - moje nowe życie. Ale dzięki swojemu uporowi zdobyłem wiele doświadczenia w tej dziedzinie. Wypisywanie ogólnych problemów związanych z FS jest dobrym ale nie najlepszym sposobem pracy z EFT. Działa ono lepiej kiedy podajemy bardzo konkretne przypadki zdarzenia. Można powiedzieć że EFT lubi konkrety Polecam to: http://www.eft-tapping.com.pl/index.php?menu=7&show=18
02 Kwi 2009, Czw 21:52, PID: 137345
Szczerze przyznam, iż nie cche spierać się, ale jestem przekonany na 99,9% , iż ta metoda jest zupełnie nieskuteczna. To jest zwykła metoda zwykłego efektu placebo. Człowiek wykonuje pewne "macanie się", które z czasem powoduje do lepszego samopoczucia się, spytacie dlaczego? A to dlatego, że sami sobie to wmówiliśmy, stosując coś co niby ma nam pomóc. Nie no w XXI wieku trzeba być skończonym naiwniakiem aby uwierzyc w to, ze czlowieka mózg zacznie lepiej pracować poprzez macanie się, kłucie, dotykanie wlasnego ciała. No nie dajmy się zwariować. Owszem poprawa jest z 90 % używania, ale tylko w postaci "placebo". Załoze się ze nie ma zadnej poprawy po dluzszym czasie. Co więcej zaloze sie ze jesli miałbym porównac chwilowe działanie tego EFT a działanie kokainy na samopoczucie człowieka to wynik byłby taki EFT 3 kokaina 10. Mózg czlowieka to nie zadne stany energetyczne, tylko zwykły działający mózg na zasadzie zmian elektrycznych w chemiczne i na odwrót. Moja końcowa opinia: EFT nie rózni się niczym od terapii Kaszpirowskiego. I tu i tu chodzi o kase zeby z nas pompować.
02 Kwi 2009, Czw 22:37, PID: 137354
A założymy się że jest skutecznę?
Bardzo chętnie dałbym pokaz jak działa EFT. W dodatku nie biorę za to żadnych pieniędzy - robię to dla samej satysfakcji. kto chce mieć sesję EFT niech daje znać.
02 Kwi 2009, Czw 23:09, PID: 137361
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Kwi 2009, Czw 23:10 przez Runaround.)
Ehę. Nie radzę czegoś krytykować i zniechęcać innych zanim się tego nie wypróbuje. Swego czasu znalazłem darmowego ebooka z metodą EFT w internecie. Dlatego wyssany z palca wydaje mi się argument o chęci ciągnięcia od nas pieniędzy. Nie trzeba nic płacić. Poza tym jeżeli o EFT chodzi, udokumentowano tysiące przypadków, kiedy pomogło ludziom w ciężkich stanach. Sama istota tej metody polega na pracy z własnym napięciem. O istnieniu owego napięcia przekonujemy się przecież każdego dnia podczas stresujących sytuacji. EFT pozwala pozbyć się go.
Mimo, że ściągnąłem ebooka jakiś czas temu, nie miałem mobilizacji, chęci, siły by stosować EFT w życiu codziennym. Teraz już wiem, że robiłem źle. Naprawdę, pomaga na wiele rzeczy. Oczywiście z FS jeszcze się nie wyleczyłem (jest ona złożona i wymaga rozpracowania wielu szczegółów), jednak poprawa jest wyraźna. Nie przejmuję się opinią innych i żyje mi się lepiej. Dlatego też wiem, że niedługo będę żył jak normalny człowiek. A co do malkontentów wszelakiego rodzaju, radzę się Wam zastanowić nad podejściem do sprawy. Zamiast wziąć się do pracy, spróbować chociaż… Nie, Wy wolicie narzekać i krytykować. Tym bardziej rozśmiesza mnie fakt - dawid.zareba jest świetnym przykładem na to, że metoda działa, macie rozwiązanie swoich problemów na wyciągnięcie ręki a Wam się nawet nie chce tyłków ruszyć i spróbować. A już krytykowanie czegoś bez wcześniejszego wypróbowania, w naszym przypadku, kiedy powinniśmy chwytać się przysłowiowej brzytwy, woła o pomstę do nieba. Smutno mi z tego powodu.
03 Kwi 2009, Pią 12:01, PID: 137433
Dlaczego sądzisz, że tzw "niewypróbowanie czegoś" woła o pomstę do nieba. Jesli bym ci napisał ze istnieje metoda "speed", w której to trzeba się przebiegnąć z prędkoscią 20km/h(bez redukcji prędkosci) 10 razy wokół swojego bloku i ci się poprawi, to też bys sprobował? Załoze sie, że jak miałbym probowac wszystkich metod tzw "anty-farmakologicznych" "anty-lekarskich", które mają pomagac na fobie, lęki i zostały stworzone przez ludzi, to czuje, że mogło by zabraknac mi czasu w moim zyciu. Pozatym substancje narkotyczne jak amfetamina, kokaina, mdma pokazują, ze tylko farmakologia+terapia z psychologiem pokazują, że moga najwiecej zdziałać. Pokazują, ze człowiek to nie zadne jakieś "astralne" energie(rodem z zaświatów), a tylko i wyłącznie rózny system neuroprzekwazników i ich konfiguracja w najbardziej skoplikowane kompleksy. Dlatego tak cięzko jest to wyregulować, ponieważ lekarze i medycyna jeszcze słabo kuma cały system nerwowy człowieka. Wcale nie dziwne, ponieważ regulacja w skali trudnosci mozgu człowieka do regulacji gaźnika w aucie ma się w takiej trudnosci jak 1000000 - 1 na korzyść mozgu, ale nie ma się co dziwić. Samochody mają 100lat a życie 3,5mld lat.
13 Kwi 2009, Pon 14:57, PID: 140332
No ja nie wiem, czy za pomocą samego placebo da się wyleczyć problemy z nadmierną krzepliwością krwi (czy coś w ten deseń). A Gary Craig (twórca EFT) wyleczył kobietę z takiej dolegliwości.
13 Kwi 2009, Pon 15:52, PID: 140351
Filmik reklamujący EFT przypomina mi reklamę z TV Marketu. Taka trochę tandeta i przesada. Za dobrze o tym mówię, cudowne lekarstwo na wszystko.
Z drugiej strony nie wiem jaki mają w tym korzyść, bo niby metoda jest za darmo. Widziałem też jakieś płytki DVD, które można było kupić, więc może jednak.
13 Kwi 2009, Pon 21:18, PID: 140474
podstawy są za darmo. Oni mają kasę z kursów treningowych na DVD, szkolenia profesjonalistów ( lekarzy, psychologów) i wielu innych źródeł. Także w Polsce trenerzy EFT oferują na stronach darmowe ebooki a kase mają z leczenia w gabinetach oraz organizowania warsztatów.
Jeśli ktoś chce to może sie sam wszystkiego nauczyć, nawet zaawansowanych technik (jak ja). A skąd? np z listy mailingowej Garego Craiga - dostęp jest bezpłatny dla wszystkich zainteresowanych. Pozdrawiam
29 Kwi 2009, Śro 12:37, PID: 144580
Sory za wprowadzenie w błąd. Nie chodziło o liste mailingową tylko newsletter. I nadal można się na niego zapisać. I duzo z niego nauczyć
Generalnie jest mnóstwo materiałów na stronie www.emofree.com ( po angielsku) Ja stamtąd się wszystkiego nauczyłem. Zaawansowane techniki to np EFT bezdotykowe ( robimy EFT w wyobraźni - działa superowo), jest bardzo przydatne kiedy chcemy zrobic EFT tak żeby nikt nie widział. Ja zazwyczaj tak robię. Nawet w domu bo tak poprostu jest szybciej i skuteczniej. EFT bez wypowiadania żadnych fraz - tez tak najczęściej robię. Mówienie powoduje że koncentruję sie na słowach a nie na emocjach - a przecież o emocje tu chodzi. W EFT bardzo ważna jest koncentracja na problemie. Początkujący mają często problem z utrzymaniem koncentracji - ich myśli wędrują. Z czasem coraz łatwiej jest utrzymać koncentrację. Oznaką dobrze robionego problemu jest ziewanie lub wzdychanie no i oczywiscie uczucie ustapienia napięcia w ciele. Są też techniki sprawdzania czy dany problem został całkowicie rozwiązany - tzw muscle test ( test mięśniowy) Chciałbym zorganizować spotkanie dotyczące EFT. Doradziłbym tym którzy mają problemy z EFT i tym którzy dopiero chcą zacząć. Jestem z Katowic. Spotkanie odbyłoby się w sobotę - jeśli będzie ktoś chętny. Chętni nich dają znać na pw lub gg. Pozdrawiam
03 Maj 2009, Nie 15:19, PID: 145466
Witam
dolaczylem do tego forum zeby potwierdzic dzialanie eft. ta metoda dziala z cala pewnoscia tylko potrzeba czasu. nie jest to zadna sekta no chyba ze sekta nazwiemy tez siebie jako kólko wzajemnej adoracji w cierpieniu. nie dziwi mnie tez fakt sceptycyzmu wobec tej metody faktycznie brzmi banalnie i jest bajecznie prosta ale jest tez cos takiego jak syndrom wtornych korzysci i wiekszosc z nas wstyd sie przyznac potrzebuja swojej nerwicy(podswiadomie) poniewaz nasz mozg przyzwyczail sie do tej silnej emocji oraz dzieki chorobie mamy super wymowke przed doroslym zyciem i naszymi porazkami. przeciez zawsze mozemy powiedziec udaloby mi sie gdybym nie mial nerwicy.. ja z calego serca polecam ta metode daje blyskawiczne i namacalne efekty dlatego beda ja kontynuowal az do calkowitego pozbycia sie fobii oraz innych niepotrzebnych uczuc i przekonan w moim zyciu milego dnia
13 Maj 2009, Śro 11:51, PID: 148587
coś co się może przydać
http://www.emofree.com/Articles2/when-not-work.htm
14 Maj 2009, Czw 1:05, PID: 148888
Ja tez sie za to biore. Podrzucam bardzo wazny link z przetlumaczonym na polski tutorialem z emofree. Warto go przeczytac po zapoznaniu sie z podstawowym podrecznikiem EFT ktory tez jest po polsku, na stronie dobrametoda.
Tutorial macie na stronie emotapping w googlach. Na tej stronie tez swietny podrecznik EFT polskiej autorki. Jak ktos w miare zna angielski to warto sobie tez sciagnac plyty z kursem na dvd Gary'ego Craiga. Ja wychodze z zalozenia ze aby zwiekszyc szanse na ogarniecie swoich problemow, warto naprawde solidnie przestudiowac metode i poznac zaawansowane kwestie oraz wiele przykladow zastosowan. Jest tez strona na ktorej mozna zapytac o rozne watpliwosci trenerow EFT google goldenline eft Pozdrawiam
20 Maj 2009, Śro 19:41, PID: 150694
Powiem Wam że nie wiem o co chodzi, ale po południu dopadł mnie jakiś taki depresyjny nastrój, a po opukaniu się - wrócił mi dobry humor i wziąłem się za robotę.
Korzystam z metody RRT - Susan Wright http://www.alejahandlowa.pl/tr/produkt/u...54982.html Kurde, coś w tym jest
14 Cze 2009, Nie 2:42, PID: 156601
fajnie że komuś pomaga ja swego czasu próbowałem EFT poza efektem że sam wmówiłem sobie że jest mi lepiej, nie pamiętam jakiejś poprawy. A może mój mózg już jest za bardzo zjarany tymi wszystkim terapiami...
...czekam na prywatne losy w kosmos, może tam znajdę swoje miejsce
15 Lip 2009, Śro 8:02, PID: 163806
Cytat:Jesli bym ci napisał ze istnieje metoda "speed", w której to trzeba się przebiegnąć z prędkoscią 20km/h(bez redukcji prędkosci) 10 razy wokół swojego bloku i ci się poprawi, to też bys sprobował? Załoze sie, że jak miałbym probowac wszystkich metod tzw "anty-farmakologicznych" "anty-lekarskich", które mają pomagac na fobie, lęki i zostały stworzone przez ludzi, to czuje, że mogło by zabraknac mi czasu w moim zyciuzgadzam sie ale zawsze mozliwe jest ze cos dziala mimo ze nie znasz przyczyny(w tym przypadku to oddzialywanie na podswiadomość prawdopodobnie,krótko mówiąc, a ''astralne wyrazy'' i inne wyjasnienia proponuje olać,jeśli ta metoda działa na podświadomość to może działać skutecznie bez wzgledu czy wierzysz w jakies ciala astralne czy nie.Zauwaz ze konfiguracja podsiwadmosci sprawia ze mamy fobie,lęki inne wyuczone mechanizmy. Oczywiscie odrzucam wiare w uzdrowienia z chorób nie psychologicznych szczegolnie tych nieueczalnych. wiele razy juz udowodniono np ze w Fátima(Lourdes) na próżno szukać prawdziwych cudów udokumentowanych,mimo ze tak wielu ludzi odwiedza to miejsce to i tak i tak lepiej pojsc do lekarza jak sie ma raka(tymbardzej ze dzisiaj nie jest to juz 100% wyrok! dlatego wiara w cuda i ropowszechnianie,metod cud to tracenie cennego czasu na leczenie ktore ma chocby 20% szans na powodzenie a nie 0.000001%) EDIT *poprawiam nazwe miejscowosci religijnych spotkań pomylilem miejsca czy jak zawsze cos napisze to musi robic sie ciiiooo.
22 Wrz 2009, Wto 14:51, PID: 177495
Witam
trochę czasu juz upłynęło od ostatniego postu wiec postanowiłem dać znać co u mnie słychać. Chyba najważniejszą sprawą jest to iż byłem na kursie trenerskim EFT i stopnia i wiele się na nim nauczyłem. Np to że leczenie fobi społecznych często trwa ponad rok i na początku sporo ludzi wogóle nie ma żadnych efektów - tak więc czas, czas i jeszcze raz czas. Zaczynam prowadzić sesje indywidualne z klientami - jeśli ktoś jest zainteresowany to oferuję pierwszą sesję za darmo. Oczywiście chętnie odpowiem na każde pytanie. Pozdrawiam
04 Lis 2009, Śro 22:54, PID: 184336
Witam
Podsyłam wam link do mojego artykułu pomocnego w sytuacjach gdy EFT nie chce działać gdy EFT nie działa Miłego czytania
18 Lut 2010, Czw 21:04, PID: 196447
panpanpan napisał(a):Szczerze przyznam, iż nie cche spierać się, ale jestem przekonany na 99,9% , iż ta metoda jest zupełnie nieskuteczna. To jest zwykła metoda zwykłego efektu placebo. Człowiek wykonuje pewne "macanie się", które z czasem powoduje do lepszego samopoczucia się, spytacie dlaczego? A to dlatego, że sami sobie to wmówiliśmy, stosując coś co niby ma nam pomóc. Nie no w XXI wieku trzeba być skończonym naiwniakiem aby uwierzyc w to, ze czlowieka mózg zacznie lepiej pracować poprzez macanie się, kłucie, dotykanie wlasnego ciała. No nie dajmy się zwariować. Owszem poprawa jest z 90 % używania, ale tylko w postaci "placebo". Załoze się ze nie ma zadnej poprawy po dluzszym czasie. Co więcej zaloze sie ze jesli miałbym porównac chwilowe działanie tego EFT a działanie kokainy na samopoczucie człowieka to wynik byłby taki EFT 3 kokaina 10. Mózg czlowieka to nie zadne stany energetyczne, tylko zwykły działający mózg na zasadzie zmian elektrycznych w chemiczne i na odwrót. Moja końcowa opinia: EFT nie rózni się niczym od terapii Kaszpirowskiego. I tu i tu chodzi o kase zeby z nas pompować. Efekt PLACEBO... A jakie ma znaczenie co nam pomaga? Liczy sie osiągnięcie celu a nie droga do niego. Zetknąłem się z badaniami dotyczącymi leków - antydepresantów. Zdajesz sobie sprawę, że ilość "wyleczonych" w grupie której podawano "lek" była tylko ułamek procenta wyższa niż w grupie kotrolnej zażywającej placebo. Efekt PLACEBO tak samo skuteczny jak drogie i obciążające układ trawienny leki? Po co przepłacać skoro nie widać różnicy? Może lepiej się opukiwać albo medytować? Brzmisz jak lobbysta przemysłu farmaceutycznego Hmmm... kiedyś myślałem podobnie do Ciebie, ale wtedy miałem bardzo zawęźone widzenie świata. Wracając do tematu - pojawiłem się tutaj bo wczoraj po raz pierwszy (mimo, że znam temat od dawna) spróbowałem tej metody. I nie obchodzi mnie czy to tylko imaginacja, ale miałem świetny dzień.
26 Lip 2010, Pon 6:17, PID: 216107
Co do tego uderzania w punkty na ciele to jak mocno trzeba uderzać ? Tak żeby bolało czy lekko jakoś uciskać ?
26 Lip 2010, Pon 10:42, PID: 216110
klansman napisał(a):Co do tego uderzania w punkty na ciele to jak mocno trzeba uderzać ? Tak żeby bolało czy lekko jakoś uciskać ? Podejrzewam, że jakimś młotkiem, najlepiej takim 5 kilowym. Proponuje następujace kości: piętke, kolano, nosową, srodstopia. Najlepiej z całej siły. Ból somatyczny w związku z uderzeniem będzie tak silny, iż człowiek zapomni o bólu psychosomatycznym związanym z nerwicą spoleczną. A tak swoją drogą to zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego osoby, ktore raczej skierowane są w stronę farmacji, psychoterapii, nauki, czytania książek mają po 100-150postów i są tu na forum dość długo pomocni dla innych. A osoby o tych wspaniałych najnowszych "pukanych metodach" i ci , ktorzy nagle się na nie nawrócili mają po 1-3 posty. Jak to jest panie i panowie. Od tak nagle zachorowaliscie na nerwice społeczną i od razu w "metodę pukaną" bez lekarza, leków? To jest zaiste ciekawe.
26 Lip 2010, Pon 15:04, PID: 216130
Jak nie masz nic do powiedzenia to nie pisz i nie mądruj się prostaku. Swoje wywody zachowaj dla chomika. A jak masz konkret do mnie problem to zapraszam Bielsko-Biała ul. Mieszka I zobaczymy czy się odważysz czy tylko mocny w gębie na forum.
|
|