11 Wrz 2016, Nie 12:42, PID: 576053
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Wrz 2016, Nie 13:20 przez TOTE_HOSE.)
Cześć,
od początku września chodzę do nowej szkoły i klasy, w której nie znam nikogo. Jest jedna osoba z którą kilka razy zagadałem (w miarę ogarnięty chłopak - reszta to fejmy, po zachowaniu od razu wiem, że za bardzo się z nimi nie dogadam, poza tym oni wszyscy się znają - oprócz tego jednego chłopaka i mnie, problem w tym, że zachorował).
Jadę tam bez jakiejkolwiek znajomości, za pewne będę siedział sam w autokarze, podczas spacerów trzymał się na uboczu, nawet nie wiem z kim mogę być w pokoju (głupio mi wpraszać się do grupy osób, które znają się).
Na myśl o tym dostaję ogromnego stresa i strasznie się boję :< boję się np. przerwy w mcdonaldzie, gdzie wszyscy będą siedzieć grupkami, a ze mnie mogą się śmiać, że siedzę sam.
Mieliście podobne doświadczenia?
od początku września chodzę do nowej szkoły i klasy, w której nie znam nikogo. Jest jedna osoba z którą kilka razy zagadałem (w miarę ogarnięty chłopak - reszta to fejmy, po zachowaniu od razu wiem, że za bardzo się z nimi nie dogadam, poza tym oni wszyscy się znają - oprócz tego jednego chłopaka i mnie, problem w tym, że zachorował).
Jadę tam bez jakiejkolwiek znajomości, za pewne będę siedział sam w autokarze, podczas spacerów trzymał się na uboczu, nawet nie wiem z kim mogę być w pokoju (głupio mi wpraszać się do grupy osób, które znają się).
Na myśl o tym dostaję ogromnego stresa i strasznie się boję :< boję się np. przerwy w mcdonaldzie, gdzie wszyscy będą siedzieć grupkami, a ze mnie mogą się śmiać, że siedzę sam.
Mieliście podobne doświadczenia?