Brak leczenia

[butterfly92]

Czy są tu osoby, które nie leczą się? Chodzi mi o to, że nawet nie byliście nigdy u psychologa/psychiatry, nie przyjmujecie leków i nie chodzicie na terapię.
Jeśli są takie osoby, to jak radzicie sobie z fobią na co dzień?
Ja właśnie nigdy nie byłam u żadnego specjalisty i szczerze mówiąc nie wiem czy to by coś dało. Moim zdaniem, jak sama jakoś się nie przełamię to nikt i nic mi nie pomoże.

[verti]

A moim zdaniem póki nie spróbujesz, to nie przekonasz się. Pomoc psychologiczna lekarza nie wyleczy z fobii, ale czasem może pomóc w zmianie myślenia w niektorych sytuacjach.

[123user]

Mi wizyta u psychiatry pomogła pójść wyraźnie do przodu (wcześniej przez wiele lat dreptałem w miejscu i uważałem, że sam sobie dam radę).
Jednak nie twierdzę, że psycholog/psychiatra to złoty środek. Każdy człowiek to inna historia, inne natężenie fobii, inne problemy...

[Placebo]

O ile się nie mylę to jest tu przynajmniej 1 osoba, która się nie leczyła a sama poradziła sobie z problemem i już nie ma fobii
Terapia Richardsa jest ponoć dobra

[niki11]

Ja zrezygnowałam z leczenia, bo mi zwyczajnie nie pomagało, może to moja wina, może psychiatry, nie wiem, moja fobia nie jest w stopniu zaawansowanym, więc daję sobie radę, choć momentami jest ciężko i zastanawiam się nad pójściem do kogoś innego.

[L1sek]

Warto spróbować, bo moze akurat trafisz na dobrego psychologa i na dobrą terapię, która Ci wyraźnie pomoże. Może też leki na Ciebie dobrze zadziałają. To są specjaliści, chyba trochę za bardzo ignorowani w naszym środowisku fobików. Przeze mnie też, bo też nigdy nie byłem u psychologa czy psychiatry. Jeśli bym poszedł to do tego drugiego i chyba tak zrobię jak nie zauważę jakiejś znacznej poprawy do kilku miesięcy.

[masakra]

Ja byłem kilka razy u psychiatry prywatnie, leki różne przez ponad rok. Efektów brak, właściwie ciągle tylko gorzej. Równia pochyła się nie zatrzymała. Nie ma za bardzo nadziei dla mnie.
Ale każdy jest inny i może tobie chociaż trochę pomoże wiec warto próbować i iść.

[Caveman27]

Ja nie byłem nigdzie.
Przez długi czas nie widziałem/nie chciałem widzieć problemu. Uważałem, że pójście do psychologa czy psychiatry to przyznanie się do porażki. Obecnie planuję iść do psychologa. Tylko cholernie się boję swojej niewiedzy jak się do tego zabrać.

[Olka999]

Ja nigdy nie byłam ani u psychologa ani u psychiatry..według mnie leki tylko szkodzą i oglupiaja mózg..szczerze to sobie z fobia nie radzę,nie umiem się otworzyć do innych ludzi,wydaje mi się że fobia jak jest to zostanie już na zawsze

[Amcio]

nie chodze poniewaz i tak nie wylecze tak powaznych zaburzen, a leki tylko przymulaja chociaz chodzilem przez jakies 4 miesiace do psychiatry

[PanZagubiony]

Czyli warto odwiedzić psychiatrę? Ja byłem do tej pory na dwóch wizytach u psychoterapeuty, ale nie umiem nic jeszcze stwierdzić, czuję jedynie, że chyba potrzebowałbym 5 wizyt tygodniowo, żeby w ogóle odczuć działanie tej terapii...

[Zasió]

no właśnei, jakiś oddział dzienny.. ale to dla bezrobotnych, a chwilowo taki nie jestem, poza tym trzeba skierowanie od panstwowego konowała...