16 Lis 2016, Śro 20:59, PID: 594923
Czy warto komuś z naszego otoczenia mówić o swoich problemach? Mam na myśli fobię, nerwice, zaburzenia osobowości, depresję. Czy ma to jakikolwiek sens?
O moich problemach wie tylko jedna osoba (i to nie o wszystkim). Z jednej strony chciałbym powiedzieć o tym całym bagnie, przyznać się rodzicom czy rodzeństwu, zdjąć w końcu tę maskę kogoś kim nie jestem, przyznać się do tego, że jestem przegrywem i nie mam chęci do życia, że się go boję i nie mam ochoty budzić się rano. Tylko czy to coś zmieni? Będę postrzegany jako niezrównoważony psychicznie, a tego też bym nie chciał...
Co sądzicie? Jak jest w Waszym przypadku?
O moich problemach wie tylko jedna osoba (i to nie o wszystkim). Z jednej strony chciałbym powiedzieć o tym całym bagnie, przyznać się rodzicom czy rodzeństwu, zdjąć w końcu tę maskę kogoś kim nie jestem, przyznać się do tego, że jestem przegrywem i nie mam chęci do życia, że się go boję i nie mam ochoty budzić się rano. Tylko czy to coś zmieni? Będę postrzegany jako niezrównoważony psychicznie, a tego też bym nie chciał...
Co sądzicie? Jak jest w Waszym przypadku?