Nadwrażliwość emocjonalna - wada czy zaleta

[inferno]

Jak sobie z nią radzić, zwłaszcza gdy się jest facetem? Dla mnie osobiście jest to wada. Często biorę do siebie czyjeś krytyczne uwagi i dość długo je potem w sobie "trawie". Nie rzadko takie osoby jak ja przez swoją nadwrażliwość dostają po tyłku bo przecież żyje się w świecie twardych, nieprzejmujących się, nieanalizujących osób, które prą do przodu, nie rozglądając się na boki. Czy da się ją wyeliminować albo chociaż trochę zmniejszyć? Jak wy sobie z tym radzicie?

[verti]

To oczywiste, że wada. W dzisiejszym świecie, poza chorobami, śmiercią najbliższej osoby i utratą środków do życia - bycie mentalną ciotą, to najgorsze, co się może facetowi przytrafić. Wiem coś o tym.

[Placebo]

Wrażliwość - zaleta
Nadwrażliwość - wada

[PMCL]

Można się trochę "wyrobić" psychicznie

[inferno]

Można się trochę "wyrobić" psychicznie

Czyli dostać od życia pare razy po dup*e.

[Joasia]

Nie jestem facetem, ale nadwrażliwość interpersonalną (czy tam emocjonalną) mam na bardzo wysokim poziomie. W sumie na tak dużym, że dłuższe kontakty z ludźmi mnie wykańczaja psychicznie i doprowadzają do myśli samobójczych. Ludzie to egoiści. Wiem, że faceci mają przez to o wiele gorzej niż dziewczyny, ale nikt nie chcę zbyt wrażliwej laski, bo zwyczajnie później to męczy
W sumie im więcej doświadczeń i czasu, tym bardziej człowiek ma wyj***ne na pewne sprawy, nie ma wyjścia, inaczej się można wykończyć
Nie wiem jak u innych, ale mi pomagało racjonalizowanie i być szczerym ze sobą, no i budować własne poczucie wartości, wiem że to trudne. Wtedy nawet jak ktoś mnie krytykuje, to jakoś łatwiej to przeboleć, bo albo wiem że ma rację, albo wiem że nie ma i niech się wiecie :-P

Ale to i tak w 100% nie pomaga, ciągle muszę racjonalizować, żeby nie traktować czyjegoś komentarza, jako ataku czy nieuprzejmości, a po krytyce często płaczę w samotności

A nadwrażliwym chyba jest się na całe życie niestety..
A nawet jeśli się to nagle w 100% zmienia to mam wrażenie, że to jest wtedy zwykła fasada i udawanie dupka. Przynajmniej ja tak miałam i wolę do tego nie wracać

[Kowlakte]

Myślę, że taka nadwrażliwość jest trochę dziecinna poza tym jeśli faktycznie jest powód do nadwrażliwości radzę zmienić otoczenie

[stap!inesekend]

Wada, chyba, że jesteś artystą i masz za to kupę kasy. I tłumy na koncertach.

[Placebo]

Trzeba nauczyć się podchodzić do pewnych rzeczy z dystansem i mieć wywalone (tylko trzeba wiedzieć też na co mieć wywalone) Dawniej byłam strasznie wrażliwa i zdarzało się, że czyjeś negatywne słowo na mój temat sprawiało, że poszłam się gdzieś schować i wypłakać. Teraz staram się myśleć racjonalnie i dopiero jak patrzę z dystansu na to czyjeś dogadywanie, które czasem miało miejsce, myślę jak głupie było brać to do siebie. Trochę poprawiło się z czasem moje postrzeganie siebie więc może dzięki temu już nie jestem tak przewrażliwiona na swoim punkcie. Nie biorę już cudzych słów tak do siebie jak dawniej. Staram się je najwyżej traktować jako wskazówki bo dobrze znać czyjąś opinię na swój temat, wtedy wiadomo nad czym popracować.

[Amcio]

mysle ze to wada i zaleta, bo wszystkie uczucia sa silniejsze i te negatywne i te pozytywne.

[Dragons86]

W sumie to zależy od pkt. widzenia. I to jak się samemu to odbiera. Im jest się starszym to może nawet się to podobać. W sensie że widzi się coś jeszcze poza ten cały babilon. Niby nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Sam przez to że borykam się ciągle z różnymi emocjami. Zwykle to lęk i wiele wątpliwości w życiu. To poprzez to uświadomiłem sobie sporo rzeczy na temat ludzkiego umysłu. Poprzez literaturę, własne przemyślenia. Myślę że to akurat wyszło na plus. Bo tak mi się wydaje że taki główny cel życiowy człowieka to powinno być takie wyjście poza cały obrany schemat. I zobaczenie życia takie jakie jest naprawdę. Tak to sobie rozkminiłem. Nie może to być też ucieczka od życia które jest dookoła nas i usprawiedliwianie sobie że skoro słabe mi idzie społecznie to zostanę sobie myślicielem filozofem bo wszystko inne nie ma sensu. Właśnie warto się zmagać z trudnościami. Ale najlepiej jest robić tak żeby nie było to żadne zmaganie.

[nika32]

Wrażliwość to zaleta, bo to świadczy o człowieczeństwie. Nadwrażliwość to chyba przesada, bo jak ktoś jest nadwrażliwy to będzie się przejmował za bardzo krytyką, będzie się przejmował swoim zdrowiem, chodził po lekarzach różnych itd. Nie przepadam też za zbyt gruboskórnymi ludźmi.

[Rozszczepiona]

Nadwrażliwość to moim zdaniem wada dla samego poszkodowanego. Sama taka jestem, ale pracuję nad tym.

[świr]

Chyba leki na to tylko pomagają...

[RedIsABeautiful]

Dziś miałem sytuację w której oglądałem WrestleManię 33 i na końcu mój ulubiony zawodnik (The Undertaker) przegrał i dosadnie przekazał że kończy karierę trwającą od 29 lat. Tak czy siak to tylko udawane show a ja płakałem i nie mogłem przestać. Było mi strasznie wstyd bo oglądałem z bratem. 21 lat a płakałem dobre 10 minut. Aż się przypomniało gimnazjum i moje pewnie ze 2-godzinne ryczenie jak Ash się żegnał z Charizardem w Pokemon

Kurde, strach iść do kina na film jakiś bo okaże się łzawy i zacznę ryczeć przy ludziach xD. Zdecydowanie jestem zbyt wrażliwy jak na faceta.

[Ajka]

Ash i Charizard...zabiję cię za to, że mi o tym przypomninałeś

[Zasió]

jak to dobrze, że ominęły mnie pokemony.

[trash]

Żałuj Zasieńku

[andy]

Dziś miałem sytuację w której oglądałem WrestleManię 33 i na końcu mój ulubiony zawodnik (The Undertaker) przegrał i dosadnie przekazał że kończy karierę trwającą od 29 lat. Tak czy siak to tylko udawane show a ja płakałem i nie mogłem przestać. Było mi strasznie wstyd bo oglądałem z bratem. 21 lat a płakałem dobre 10 minut. Aż się przypomniało gimnazjum i moje pewnie ze 2-godzinne ryczenie jak Ash się żegnał z Charizardem w Pokemon

Kurde, strach iść do kina na film jakiś bo okaże się łzawy i zacznę ryczeć przy ludziach xD. Zdecydowanie jestem zbyt wrażliwy jak na faceta.

Podziwiam że potrafisz się przyznać do takich momentów Ostatnio tak ryczałem jak Wisła Kraków przegrała eliminacje do lm z Panathinaikosem. Ale to tak jakby ktoś bliski umarł

[vesanya]

Ostatnio tak ryczałem jak Wisła Kraków przegrała eliminacje do lm z Panathinaikosem. Ale to tak jakby ktoś bliski umarł

---

Też jestem nadwrażliwa emocjonalnie, to bardzo przeszkadza w kontaktach z obcymi ludźmi.

[andy]

Ostatnio tak ryczałem jak Wisła Kraków przegrała eliminacje do lm z Panathinaikosem. Ale to tak jakby ktoś bliski umarł

Tak myślałem, lepiej siedzieć cicho i nie przyznawać się do swojej nadmiernej wrażliwości

[vesanya]

Nie no, po prostu troszku nie wierzę, że to jest jakkolwiek porównywalne do utraty bliskiej osoby i żałoby po niej występującej.

[WinterWolf]

Najgorzej gdy ma się wrażliwość a nie idzie jej pokazać.
Wszyscy oglądajo film - jakiś smutny dramat lub inny Titanic. Ginie pies. Słychać szlochy i wyciąganie chusteczek. I tylko jeden Wilk siedzi i się gapi nie okazując żadnych emocji

[Zasió]

np. jak się spali nowa płyta główna albo karta graficzna labo procesor.

[andy]

Nie no, po prostu troszku nie wierzę, że to jest jakkolwiek porównywalne do utraty bliskiej osoby i żałoby po niej występującej.

Złe porównanie, masz rację. Z resztą i tak nie wiem jak to jest stracić kogoś najbliższego więc porównania nie mam. No i chodziło mi o sam wygląd ''rozpaczy'', nie porównanie przegranego meczu ze śmiercią człowieka.