27 Gru 2011, Wto 2:33, PID: 285618
Oj oni są bardzo pomocni. Ale raczej mają mnie za hipochondryczkę z lekką nerwicą. Moja mama też miała takie problemy, babcia też więc to dla nich nic wielkiego. Dla mnie to kłopotliwe odkąd się wyprowadziłam i mieszkam na stancji. Stres związany ze zmianami tak na mnie wpłynął. Ale są wsparciem, tylko już nic dla mnie nie mogą zrobić Będę niedługo u lekarza i tak bo znowu jestem chora więc zapytam się go w co konkretnie może zrobić.