Kłopoty z cerą

[so_real]

Słuchajcie, jeśli męczycie się z trądzikiem kilka-kilkanaście ładnych lat, nie pomagają kosmetyki, dermatolog, antybiotyki, maści, zabiegi w salonie kosmetycznym i generalnie jesteście zrozpaczeni - to polecam wybrać się do endokrynologa i zrobić badania hormonalne. Ja od endokrynologa trafiłam do ginekologa-endokrynologa. Okazało się, że mam zespół policystycznych jajników (jak ktoś nie wie co to jest, niech zgoogluje), a jednym z objawów u kobiet może być właśnie trądzik. Od roku biorę tabletki antykoncepcyjne i to jest pierwsza rzecz, która naprawdę mi pomogła, po praktycznie 8 latach bezskutecznej walki. Z tego co wiem dla mężczyzn też są odpowiednie tabletki, z inną dawką hormonów niż dla kobiet. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla każdego, bo u każdej osoby podłoże trądziku może być inne.

ps. aha, no i jest sens iść do endo dopiero kolo 20 roku życia, bo wcześniej przecież u normalnego nastolatka hormony szaleją, a potem mogą się uspokoić.

[TGTB]

Mnie stres zabije szybko i emerytury nie dożyję zapewne . . .

[zxc]

Problemy z cerą mogą być związane ze stylem życia fobika.
Brak ruchu, nieodwiedzanie dentysty, nieodpowiednia dieta, stresowanie się, unikanie słońca, wygniatanie trądziku jako odruch, odruchy fobiczne typu drapanie się w konkretnych miejscach, obmacywanie twarzy brudnymi rękami itd. itp.

[olka]

Jesli chodzi o tradzik- dobre plyny do mycia twarzy i nawilzac. Im bardziej sie wysusza tym gorzej.

so_real, PCOS zazwyczaj jest odpowiedzialny za tradzik i daja Diane35, ale nie kazdy moze to brac...

[Oligopol]

Ja odkryłem w końcu coś co w moim przypadku dało bardzo dużą poprawę - jest to witamina B12, jedna tabletka dziennie, opakowanie 100 tabletek kosztuje 35 złotych, pozytywne efekty były widoczne po tygodniu stosowania, brałem jedną tabletkę po śniadaniu. 35 zł to sporo, więc można z kimś na spółkę kupić i zobaczyć, czy zadziała. B12 dało zdecydowanie lepsze rezultaty, niż łykanie tabletek zawierających mieszankę witamin z grupy B (B1, B2, B6, PP). Kwas foliowy mi nie pomógł.

[Mysza]

Przy poważniejszych problemach z cerą trzeba wybrać się do dermatologa, czasem do endokrynologa też, żeby wykluczyć/leczyć zaburzenia hormonalne. Zachęcam, chociaż przyznam, że sama się nie wybrałam, nawet jak było kiepsko (strach i brak rozsądku).
Nie miałam może poważnych problemów, ale na tyle, że kosmetyki nie pomagały (a niektóre wręcz szkodziły).
Polecam tabletki "Visaxinum", mnie pomogły. Myślę, że nie zaszkodzą, są bez recepty a w składzie mają witaminy, mikroelementy, zioła. Najlepiej brać (wg mojego doświadczenia) miesiąc-dwa a później opakowanie co kilka miesięcy.
http://www.doz.pl/leki/p6685-Visaxinum

[emilly]

Też mam problemy z cerą, może przez stres.
Ponoć Izotek pomaga.

[zxc]

Też mam problemy z cerą, może przez stres.
Ponoć Izotek pomaga.

Tak, jeśli chodzi o trądzik to wyleczył mnie z trądziku tylko blizny pozostały.

[Serafis]

Byłabym całkiem ładna, gdyby nie trąd. W ogóle ma on spory wpływ na moją FS, a mianowicie zwiększa ją. Wiem, że ludzie gapią się na mnie ze zdziwieniem i wkurza mnie to.

[zxc]

Byłabym całkiem ładna, gdyby nie trąd.

Trąd czy trądzik bo to co innego?

[Pan Foka]

Trąd czy trądzik bo to co innego?

Stawiam na to pierwsze, gnijące kawałki ciała z pewnością przyciągałyby uwagę innych.

Trochę tego mi czasem wyskoczy, nie tylko na ryju. Dopóki nie jest to wielka gula w widocznym miejscu to nie panikuję.

[Serafis]

Oj wiecie o co mi chodziło. Po prostu nie lubię tego słowa "trądzik". Takie wredne zdrobnienie od prawdziwego trądu chyba żeby komuś dokuczyć.

[Gość]

Też mam problemy z cerą, może przez stres.

W stresie wzrasta kortyzol - taki jest najczęściej mechanizm powstawania trądziku w stresie... ponoć.

U kobiet, jeśli trądzik pojawia się w wieku w którym teoretycznie już nie powinien, warto zbadać poziom androgenów... Najczęstszy powód trądziku u dorosłych kobiet to PCO.

[Fan]

...

[crystalcastle]

Też mam problemy z cerą, może przez stres.
Ponoć Izotek pomaga.

Mi też Izotek pomógł. Co prawda teraz znowu mi od czasu do czasu coś wyskakuje, ale nawet nie ma porównania z tym co było (nie mogłem wtedy spać, na plecach miałem wręcz rany)

O cholera. nie wiedziałam, ze fobia ma wpływ na cerę. W kazdym razie nie aż taki... też mam izotek, ale przy okazji towarzyszące mi ''odloty'' w postaci lęków nocnych.
W ogóle to jest niebezpieczny lek, ale skuteczny. Coś za coś.

[masterblaster]

Co prawda nie mam jakichś szczególnych problemów z trądzikiem, ale moja cera nigdy nie była w dobrym stanie. Myślę, że najważniejszy czynnik to dieta. Odkąd zacząłem się interesować tym co zjadam i odkąd staram się eliminować nienaturalne i wysoko przetworzone produkty widzę, że moje zdrowie się poprawia w różnych aspektach jednocześnie. Większa odporność, szybsze leczenie np infekcji wirusowych, mniej syfów na skórze, mniejsza potliwość (wcześniej zawsze mi to dokuczało), zapach potu zmienił się na znacznie bardziej neutralny i nie powoduje dyskomfortu. O dziwo czuję, że mam zdecydowanie lepsze samopoczucie (jakby depresja się wycofywała). Odnośnie samej cery zauważyłem np. że eliminacja pieczywa na ponad tydzień skutkowała brakiem jakichkolwiek wyprysków na skórze.

[crystalcastle]

To zła wiadomość. Kocham pieczywo. To te konserwanty i ulepszacze. Dawniej ludzie mieli mniej takich problemów.

[Sugar]

Masterblaster, jestem fanką Twoich postów : )

[Gość]

...

[masterblaster]

masterblaster, ciekawe czy na innym "forum" pod tym samym nickiem kryje się ta sama osoba.

To jest jedyne forum na jakim się ukrywam/udzielam..

[Szyszka]

Od roku biorę tabletki antykoncepcyjne i to jest pierwsza rzecz, która naprawdę mi pomogła, po praktycznie 8 latach bezskutecznej walki.

Przestałam je właśnie brać, bo jestem zbyt antylekowa... Ale już widzę jak trądzik małymi kroczkami chce wrócić, więc pewnie nie wytrzymam i znów się będę faszerować.

I zgadzam się w 100% z wypowiedzią:

Problemy z cerą mogą być związane ze stylem życia fobika.
Brak ruchu, nieodwiedzanie dentysty, nieodpowiednia dieta, stresowanie się, unikanie słońca, wygniatanie trądziku jako odruch, odruchy fobiczne typu drapanie się w konkretnych miejscach, obmacywanie twarzy brudnymi rękami itd. itp.

Nic dodać nic ując, gdyby nie to to miałabym idealną cerę.

(troszkę odkopałam )

[Exii]

Wszystko sprowadza się do jednego: Don't you dare to touch your face!

I wszystko będzie dobrze

[adin]

U mnie problemy dermatologiczne, spowodowane są słodyczami i cukrem. Nie jadłem ich wiele miesięcy, ale gdy zjadłem trochę czekolady i kilka innych słodkich rzeczy, to zaczęły się pojawiać ropne krostki.

[Exii]

Możliwe, że w takim razie masz problemy z trawieniem. Wiadomo - jeśli chodzi o słodycze nie należy przesadzać. Polecam jogurty naturalne i pre/probiotyki.

[masterblaster]

Mnie nie dziwi, że po słodyczach może coś wyskakiwać, toksyny to ich drugie imię. Teraz w przypływie nagłego głoda na słodkości wybieram suszone owoce i beznamiętnie mijam czekolady itp. 'słodkie świństewka'.