Nie lubię plotkować. Jeśli ktoś naprawdę zajdzie mi za skórę, zdarzy mi się wypowiedzieć o nim negatywnie. Ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym obgadywać kogoś z powodu wyglądu, ubioru itp.
Dziś przyłapałem się na tym, że wypowiadałem się negatywnie o jednym kolesiu (który zresztą na to zasłużył) nie przy nim, biorąc pod uwagę to co napisałem wcześniej czuje się głupio
Nie znoszę plotkowania,ale często łapie się na tym że gdy z kimś rozmawiam i zapada ta niezręczna cisza to"wchodze"na temat znajomych i paplam by tylko coś "paplac".
Nie plotkuje bo nie lubię (w sensie ten z tym, ta siaka i owaka).
Po za tym plotki są bardzo niebezpieczne; to taki głuchy telefon. Wystarczy, że czegoś nie dosłyszysz, lub ktoś ci czegoś nie dopowie i na końcu wyjdą niestworzone rzeczy, a można danej osobie bardzo zepsuć opinie czy ją zranić. Mieszkam na wsi, wiem o czym pisze, mój kumpel dzięki kilku osobom miał takie jazdy, że masakra (wyszły niesamowite historie). Pamiętajcie, że wyrządzić komuś zło jest bardzo łatwo, a a odkręcić to wszystko jest niezmiernie trudno.
Ja czuję się nieswojo, kiedy słyszę, jak ktoś po kimś jedzie, więc też mogę stwierdzić, że nie lubię plotkować. Jeśli włączam się w plotkowanie, to mówię tylko o tym, czego sama byłam świadkiem, więc wiem, że mówię rzeczy prawdziwe .
Ostatnio kręcę się koło grupy 4 dziewczyn, z czego te trzy bardzo nie lubią jednej z nich i kiedy tylko ta jedna gdzieś pójdzie to zaczynają ją obgadywać. Sama więc nie mam pewności czy nie robią tego samego w moim przypadku... jak tu w ogóle komuś zaufać ;
Zależy o jakie plotkowanie chodzi: "puszczanie" w obieg kłamstwa na temat jakiejś osoby czy też rozmowa, wymiana poglądów na temat tejże osoby kiedy nie ma jej w pobliżu. Ta pierwsza opcja jest okropna, ohydna i w 100% przeze mnie niedopuszczalna. Druga opcja? Czasami praktykuję, ale wpierw osoba którą mam na celu musi sobie na ową przyjemnośc "zasłużyc".
w mojej wiosce jak tylko ciepło się robi, siadają stare baby (bo na inne określenie nie zasługują) i całymi dniami plotkują, sieja pomówienia, bo ta zrobiła tamto, a ona by tak nie zrobiła bo ma zasady. Pier****. Plotkują ludzie słabi i zakompleksieni. Tacy, którzy nie mają własnego życia, ale nie.... te baby muszą komuś z buciorami wchodzić życie i oceniać. A co one są jakimiś wyroczniami? Szlag mnie trafia jak mijam a jaśnie szanowne Panie wyrokują na mój temat, mojego życia, przyszłości i przeszłości. Ale to ja znam siebie najlepiej niż one. Zresztą faceci też plotkują tyle że nieco dyskretniej. Pytanie. Czy ja plotkuję? Zdarza mi się, ale mówię , plotkuje tylko jak mam coś dobrego o kimś do powiedzenia, nie powielam rzeczy negatywnych, bo wiem, że to może komuś zniszczyć życie.
Hmmm powiem tak... Nie lubię starszych pań które poszły do kościoła ''pogadać" z koleżankami...Ich msza wtedy moze bardzo długo trwać i nie mieć w połowie nic wspólnego z jakąkolwiek religią...Chyba, że szataaanaa <diabeł>
Co do mnie... Fakt... Rozmawiam z innymi o innych... Jak to właśnie często jest... Jest sensacja, jest i rozmowa Nie wiem dalczego tak mam, że właśnie nie lubię plotkowania starszych pań, a w zasadzie moje gadanie z innymi to jest w zasadzie to samo, nooo z pewnymi różnicami...
Ja raczej nie plotkuje nie leży to w mojej naturze i nie lobię takich osób
rumbajło napisał(a):poza tym bałbym się, że dana osoba dowie się, co o niej naopowiadałem
to tez jedna z przyczyn
mam tak że często w mojej obecności bez skrępowania obgadują innych np. w pracy bo wiedza że ja nie przekaże tych informacji dalej
choć bywa ze mnie czasem korci ale jakoś sie hamuje , a możne sie porostu boje co sobie o mnie pomyślą , wiec siedzę cicho i ograniczam się głównie do słuchania
ale nie powiem ze mi się nigdy nie zdarzyło ze co nieco mi się coś wyrwało , ale przecież jestem tylko człowiekiem (później najczęściej tego żałowałam )
raczej nie, jestem egocentryczna, nie chce mi się interesować innymi, ale jeśli ktoś jest zbyt szczęśliwy muszę mu dokopać aby poczuł ból i cierpienie, wiem gdzie uderzyć aby zabolało, sarkazm i ironia, wyśmiewam się z ludzi poprawiając sobie humor mt042 Zawsze wolałam zwierzęta i przyrodę. Nie lubię jak się komuś wiedzie lepiej ode mnie.