13 Kwi 2020, Pon 17:22, PID: 819111
Niedługo potem go skasowałem. xP Znowu założyłem niedawno.
13 Kwi 2020, Pon 17:22, PID: 819111
Niedługo potem go skasowałem. xP Znowu założyłem niedawno.
23 Kwi 2020, Czw 11:20, PID: 819697
Ogólnie to nie ma się czym przejmować xd Tinder chyba przypominę grę w "wojnę" w karty albo Clicker Heroes. Kilkają dla klikania i tyle. A wiele osób podłamuje się rzekomym brakiem atrakcyjności. Tymczasem większość raczej klika "na pałe" Do tego znowu algorytm się popsuł bo potrafi 3 x te same osoby pokazać, albo te co im X dałem xd
23 Kwi 2020, Czw 12:06, PID: 819704
dokładnie
sam kiedys tindera przegladalem z nudów
17 Maj 2020, Nie 18:25, PID: 821180
Napiszę wam coś pocieszającego. Można być brzydkim, grubym, totalnym przegrywem, bez pracy i zainteresowań, a mimo to doprowadzić do spotkania z ładna, niegłupią dziewczyną z Tindera. xD Fakt, ma dzieci, ale jeśli komuś to nie przeszkadza. Na tinderze jestem od miesiąca.
Wszystkim, którzy siedzą na portalach randkowych od lat i się z nikim nawet nie spotkali polecam przyjrzeć się sobie i temu czy przypadkiem w jakiś sposób sami nie sabotujecie swoich działań. (możliwe, że to nieświadomy sabotaż, dlatego warto się przyjrzeć sobie, krytycznym okiem) Bo sam się na takich działaniach łapałem (aczkolwiek bardziej przy szukaniu pracy jest to u mnie widoczne) i tym, że trochę szukam tak, żeby przypadkiem nie musieć się spotkać i konfrontować z tym czego najbardziej się boję.
17 Maj 2020, Nie 20:51, PID: 821194
(17 Maj 2020, Nie 18:25)U5iebie napisał(a): Wszystkim, którzy siedzą na portalach randkowych od lat i się z nikim nawet nie spotkali polecam przyjrzeć się sobie i temu czy przypadkiem w jakiś sposób sami nie sabotujecie swoich działań. (możliwe, że to nieświadomy sabotaż, dlatego warto się przyjrzeć sobie, krytycznym okiem) Bo sam się na takich działaniach łapałem (aczkolwiek bardziej przy szukaniu pracy jest to u mnie widoczne) i tym, że trochę szukam tak, żeby przypadkiem nie musieć się spotkać i konfrontować z tym czego najbardziej się boję.O jakim sabotowaniu mówisz? Siedzę na Sympatii od stycznia, mam normalne zdjęcia i dwie kobiety mi od tamtej pory odpisały. Reszta (kilkadziesiąt) tylko odczytała wiadomość. Nie wchodzę na Tindera, bo mało tam jest informacji o ludziach. A ja potrzebuje konkretów zanim do kogoś napisze, żeby nie tracić czasu. Na Tinderze nie ma opcji wyszukiwania "nie mam dzieci", co jest dla mnie bardzo ważne. Samotnych matek nie szukam.
17 Maj 2020, Nie 21:06, PID: 821196
(17 Maj 2020, Nie 18:25)U5iebie napisał(a): Wszystkim, którzy siedzą na portalach randkowych od lat i się z nikim nawet nie spotkali polecam przyjrzeć się sobie i temu czy przypadkiem w jakiś sposób sami nie sabotujecie swoich działańoj tam, potem przynajmniej jest poważny anegdotyczny dowód, jakie to kobiety są hipergamiczne.
17 Maj 2020, Nie 21:07, PID: 821197
(17 Maj 2020, Nie 18:25)U5iebie napisał(a): Napiszę wam coś pocieszającego. Można być brzydkim, grubym, totalnym przegrywem, bez pracy i zainteresowań, a mimo to doprowadzić do spotkania z ładna, niegłupią dziewczyną z Tindera. xD Fakt, ma dzieci, ale jeśli komuś to nie przeszkadza. Na tinderze jestem od miesiąca.umówiłeś się, poszedłeś na spotkanie i się z nią spotkałeś czy jedynie miałeś umówione spotkanie?
18 Maj 2020, Pon 6:35, PID: 821212
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Maj 2020, Pon 10:21 przez U5iebie.)
(17 Maj 2020, Nie 20:51)lvs napisał(a): O jakim sabotowaniu mówisz? Siedzę na Sympatii od stycznia, mam normalne zdjęcia i dwie kobiety mi od tamtej pory odpisały. Reszta (kilkadziesiąt) tylko odczytała wiadomość. Nie wchodzę na Tindera, bo mało tam jest informacji o ludziach. A ja potrzebuje konkretów zanim do kogoś napisze, żeby nie tracić czasu. Na Tinderze nie ma opcji wyszukiwania "nie mam dzieci", co jest dla mnie bardzo ważne. Samotnych matek nie szukam. Rozszerz poszukiwania o inne portale, np. na Badoo, jest kategoria "dzieci", a aktywnych użytkowników jest tam chyba więcej. I widzisz to może być objaw autosabotażu siedzieć na jednym portalu, do tego nie najpopularniejszym, gdzie baza użytkowników nie jest jakaś super. "A ja potrzebuje konkretów zanim do kogoś napisze, żeby nie tracić czasu" Kolejna rzecz, która może być objawem autosabotażu, sam sobie mocno ograniczasz pole manewru. Dlaczego? Naprawdę aż taki zarobiony jesteś i tyle masz ciekawych rzeczy do roboty, że tych kilkunastu minut nie możesz poświęcić na zadanie interesujących Cię pytań, w tekstowej rozmowie, którą równie dobrze można prowadzić z doskoku robiąc co innego? (ja rozmawiałem z nią śledząc forumkowego szołta i grając w jakąś netową gierkę xD) Powiem Ci coś lepszego, rozmawiając z osobami, które ostatecznie nie będą Cię interesować, ćwiczysz smaltalk i podtrzymywanie, prowadzenie rozmowy, czyli to i tak plusuje i można chapnąć z tego coś dla siebie. Nie mówię Ci, że na pewno sam siebie sabotujesz, za mało cię znam, i Twoją sytuację, jedynie polecam każdemu przyjrzeć się czy nie robi przypadkiem czegoś co niepotrzebnie ogranicza i zmniejsza szansę powodzenia. Ot taki pomysł, zostawiam go każdemu do samooceny i autorefleksji. @niesmialytyp Tak, umówiłem się, spotkałem się, była żywa, serio xD, ładna i niegłupia, pospacerowaliśmy, porozmawialiśmy, potem ją odprowadziłem na przystanek, nawet zaproponowałem odprowadzenie do domu, ale tego już nie chciała, aczkolwiek sama zaproponowała, żebym zaczekał z nią na tramwaj. Nie wiem, czy się jej spodobałem, czy się wynudziła, ale tak czy siak dla mnie było sympatycznie. Tak, wiedziała przed spotkaniem, że nie mam pracy, mieszkam z rodzicami, leczę się psychiatrycznie i chodzę na terapię, bo mam to w opisie na Tinderze. xD (swoją drogą takie wywalanie z najgorszym na dzień dobry jak najbardziej też może być objawem autosabotażu xD, bo wiadomo, że wywalając z tym na wejściu sam sobie mocno ograniczam szansę, że w ogóle ktoś mi odpisze, gdybym najpierw pogadał normalnie i jakoś w rozmowie o tym napisał, to szansa na powodzenie jest większa, bo prócz złego można wtedy też przekonać czymś dobrym) Pomyślałby kto, że madki tylko szukają beta bankomatów, którzy będą utrzymywać ich dzieciaki. xP Btw, w nawiązaniu do nawiasu wyżej. Tak mam w opisie na tinderze "lubię wywalać z tym na dzień dobry, bo to dość praktyczne i zaoszczędzi nam czasu" lol, czyli co, też sobie usprawiedliwiam to wywalanie najgorszego na dzień dobry oszczędnością czasu, bo po co marnować czas na rozmowy z kimś kto po usłyszeniu o moich problemach przestanie odpisywać. Normalnie jak bym zamiast nołlajfić cały dzień na forumku był ciężko zarobiony. xD Chociaż można też bardziej na około, przy pomocy jakiejś wydumanej szlachetności typu, nie będę marnował czyjegoś czasu, taki jestem super wspaniałomyślny. xD Jak widać na przykładzie, zastosowałem dwa w jednym. xD
18 Maj 2020, Pon 6:53, PID: 821213
Cytat:[size=small]Rozszerz poszukiwania o inne portale, np. na Badoo, jest kategoria "dzieci",[/size]halo policja
6 użytkowników polubił(o) wpis Pan Foka:
• Ketina, niesmialytyp, Kiwi, GoodbyeKitty, Ranahilt, Empty box
18 Maj 2020, Pon 7:12, PID: 821214
No tak, jest rubryczka "dzieci" w profilu na Badoo i większość dziewczyn z niej korzysta. Wszyscy zachęceni do Badoo tym co napisałem wcześniej, mogą się rozejść. xD
18 Maj 2020, Pon 10:24, PID: 821219
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Maj 2020, Pon 10:29 przez niesmialytyp.)
(18 Maj 2020, Pon 6:35)U5iebie napisał(a): umówiłem się, spotkałem się, była żywaokej, wolałem uściślić, bo często ludzie się podniecają umówionymi spotkaniami, ale te na tinderze lubią nie dochodzić do wersji finalnej. Skoro jest inaczej to gratulacje, dobra robota. To z tym przyznawaniem się do wszystkiego w opisie to oczywiście rodzaj sabotażu, przykryty dla niepoznaki w sposób, w który sam zauważasz. Do tego może też dochodzić coś w rodzaju potrzeby akceptacji - "napiszę im, że jestem bezrobotny, leczę się psychiatrycznie i mieszkam z rodzicami to wtedy napiszą do mnie tylko takie, które mnie zaakceptują i nie skrzywdzą swoim zdaniem" Ja swoje obecne s+ umysłowe maskuję jednym fajnym słowem: introwertyk. I nawet gdybym leczył się psychiatrycznie itd, to robiłbym tak samo. To jest zbyt prywatne wyznanie. żeby tak o rzucać nim w eter. Pytanie o sferę zawodową czy hm, "mieszkaniową" i tak często pojawia się w pisaninie, a jak nie to na pewno pojawi się na spotkaniu. Wtedy zależnie od twojego nastawienia rzadziej lub częściej można odebrać bonusowe punkty za obronę przed opiniami w stylu "hehe, no coś ty, 26 lat i nigdy nie pracowałeś? " czy "hej, ale chyba mając 28 lat powinieneś już mieszkać bez mamy, co? ". Punkty te oczywiście przyznajesz sam sobie.
18 Maj 2020, Pon 10:36, PID: 821220
Zależy na kogo sie trafi. Ja jak bylem bezrobotny to nawet nie bawilem sie w takie rzeczy bo wiedzialem ze nic z tego nie wyjdzie.
Co do mieszkania z rodzicami to minus jest taki ze im musisz o wszystkim mowic... Tinder taki jest, nie zawsze spotkania dochodzą do skutku, chocina innych stronach tez tak jest Takie czasy, ze w modzie jest odwolywanie spotkania 5 min przed
18 Maj 2020, Pon 10:41, PID: 821221
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Maj 2020, Pon 10:48 przez U5iebie.)
@niesmialytyp
Oczywiście, że potrzeba akceptacji też jest, do tego lęk przed odrzuceniem, to nie jest tak, że ja sobie wbijam na tindera i na luzie bajeruję laski. xD Ale powiem Ci jedno, ja się dużo swobodniej czuję, gdy mogę mówić o sobie nie omijając pewnych faktów, szczególnie, że wypełniają one lwią część mojego życia, a dużo fajnych i ciekawych (w mojej opinii) rzeczy, czy doświadczeń, o których mógłbym opowiedzieć, jednak wiąże się z wydarzeniami, które przeżyłem w trakcie pobytów w szpitalach. xP Ja mam tak przeorane życie przez swoje problemy, że musiałbym kręcić i ściemniać niemal na każdym kroku, i tak często ślizgam się po powierzchni prawdy, bo wiadomo, poza forum nie opisuję wszystkiego aż tak otwarcie i ze szczegółami. W sumie potem mam trochę wyrzuty sumienia i jednak nie czuję się z tym całkiem komfortowo, bo najchętniej mówiłbym o sobie całkiem otwarcie. @Nowy555 Ja nie muszę nic rodzicom mówić, jak nie chcę to nie mówię. Z potrzeby tłumaczenia, czy obaw przed pytaniami, gdzie po co i dlaczego, już się totalnie wyleczyłem. Tylko cały czas nie lubię towarzyskich rozmów przez telefon w domu. Zresztą jak nie bardzo wiem co powiedzieć to na wszystko mam fajną wymówkę "terapeuta mi kazał". xD
18 Maj 2020, Pon 10:43, PID: 821222
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Maj 2020, Pon 11:20 przez Nowy555.)
mam podobnie. Wiem ze z ludzmi z tego forum mogę porozmawiać szczerze, a z resztą świata muszę być ostrożny bo o częsci rzeczach nie mogę powiedzieć.
Pamiętam jak kiedys przy dziewczynach udawalem kogos kim nie jestem co zawsze pozniej konczylo sie zle (18 Maj 2020, Pon 10:41)U5iebie napisał(a): @niesmialytypJa musiałęm, ale juz mam problem za soba bo sie wyprowadzilem. Tak samo z rozmowami przez telefon
18 Maj 2020, Pon 11:25, PID: 821223
Nom, jak się w końcu uda z pracą to i o wyprowadzce zacznę myśleć.
18 Maj 2020, Pon 11:40, PID: 821224
Ty masz lepiej
ja to doslownie nie moglem sie doczekac znalezienia roboty co mi slabo szlo, bo albo nie przechodzilem rozmow kwalifikacyjnych, a jak juz przeszedlem to oferowali mi najnizsza krajowa
18 Maj 2020, Pon 16:03, PID: 821245
(18 Maj 2020, Pon 6:35)U5iebie napisał(a): Rozszerz poszukiwania o inne portale, np. na Badoo, jest kategoria "dzieci", a aktywnych użytkowników jest tam chyba więcej. I widzisz to może być objaw autosabotażu siedzieć na jednym portalu, do tego nie najpopularniejszym, gdzie baza użytkowników nie jest jakaś super. "A ja potrzebuje konkretów zanim do kogoś napisze, żeby nie tracić czasu" Kolejna rzecz, która może być objawem autosabotażu, sam sobie mocno ograniczasz pole manewru. Dlaczego? Naprawdę aż taki zarobiony jesteś i tyle masz ciekawych rzeczy do roboty, że tych kilkunastu minut nie możesz poświęcić na zadanie interesujących Cię pytań, w tekstowej rozmowie, którą równie dobrze można prowadzić z doskoku robiąc co innego? (ja rozmawiałem z nią śledząc forumkowego szołta i grając w jakąś netową gierkę xD) Powiem Ci coś lepszego, rozmawiając z osobami, które ostatecznie nie będą Cię interesować, ćwiczysz smaltalk i podtrzymywanie, prowadzenie rozmowy, czyli to i tak plusuje i można chapnąć z tego coś dla siebie.O Badoo słyszałem masę negatywnych opinii, ale sprawdzę to. Sympatia nie jest najpopularniejsza? Ale jest popularna. Z pewnością jest w czołówce. Od lat tak jest. Skąd wiesz, że tam baza nie jest super? Często przeglądam profile i czytam opisy. Rzadko tam widuje jakieś szony i wyzywające zdjęcia jak chociażby na Tinderze czy Fotce. To, jak kobieta się prezentuje w internecie też dużo o niej mówi. Tak, jestem zarobiony. Pracuję, uczę się do obrony inżynierki i nie mam czasu spędzać godzin na takich portalach, dlatego do tej pory poświęcałem temu jakieś kilkadziesiąt minut dziennie. To i tak dużo moim zdaniem. Smaltalk w internecie mam przećwiczony, robię to od 2008 roku. Umiem utrzymać rozmowę. Ale chciałbym coś więcej o danej osobie zanim zacznę się wkręcać w rozmowę. Niestety jestem introwertykiem i jest typ kobiet z którymi się nie dogadam i nie chcę tracić czasu na rozmowę z nimi. Dlatego wybrałem Sympatię, bo z samego profilu mozna tam sie dużo dowiedzieć. Na Tinderze są tylko zdjęcia, wiek i kilka słów (albo i nie). Zresztą, koledzy, normiki, którzy mają tam profile mówili mi, żeby uważać, bo tam ludzie często są tylko dla seksu. Pewnie nie wszyscy, ale trzeba brać to pod uwagę.
18 Maj 2020, Pon 17:40, PID: 821248
@lvs
Ja słyszałem, czy bardziej czytałem, że sympatia jednak trochę umiera, na rzecz właśnie takich rzeczy jak badoo, czy tinder, jak faktycznie jest nie wiem. W sumie jak masz niewiele czasu to wydaje mi się, że pewnie warto też wybrać coś co jest aplikacją na telefon, wtedy nie jesteś przykuty na jakiś konkretny czas do portalu, a pewne rzeczy możesz robić jeszcze bardziej przy okazji. Są też inne portale randkowe, głównie płatne, nie miałem z nimi do czynienia nie wiem czy warto, ale może warto spróbować, co by nie gadać gotowość, żeby zapłacić, na pewno ogranicza bazę użytkowników do szukających bardziej na serio. W ogóle weź, na opinie i to co mówią koledzy, idź i sam oceń, co szkodzi. Jak ja bym się słuchał ludzi to bym nawet nie zaczął nic w tym kierunku robić, bo przecież w mojej sytuacji to nie ma sensu, a wyszło na to, że po miesiącu szukania, już się z kimś spotkałem. Wiadomo to tylko spotkanie, ale we, z drugiej strony to aż spotkanie. Może też miałem fart, who knows, mam ochotę to zweryfikować i sprawdzić, kiedy uda mi się namówić kolejną dziefczynę na spotkanie.
18 Maj 2020, Pon 20:23, PID: 821260
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Maj 2020, Pon 20:26 przez El Bobero.)
Na badoo jest dużo wariatek i kłamczuszek. Bardzo łatwo można dać się nabić w balona. Ostatnio w marcu się umówiłem z jedną ładną 22latką, po prostu jej się nudziło. Raz mnie umówiła z dwoma chłopakami z badoo. Jeden do mnie podjechał na rowerze i słyszałem jej głos, mówiła mu żeby sprawdził czy ma pewno kogoś nie ma w moim aucie, ja sobie stałem obok i palilem papierocha, bo byliśmy umówieni. Pomyślałem sobie, że może sobie wkręcam, dzwonię do niej, to ona, że ona do mnie podjedzie, żebym pojechał na parking koło mrówki, tam się spotkamy i zrobi co zechcę, to ja naiwny jadę czekam z godzinę i jakiś koło do mnie podjeżdża i się wkurzył, bo udawał że chce we mnie wjechać w ostatniej chwili skręcił. Później mi wkrecała ze śmiechem, że idzie już do mnie a za chwilę, że mnie nie zna i wcale nie chce poznać. Po kilku dniach się z nią ustawiłem na numerek za kasę. Później się rozmyslila i że mogę ją tylko dotykać i całować za 50zl. To mi wzięła rękę na cycki i zaczelismy się całować. Zaproponowałem, żebyśmy poszli do tyłu, to uciekła. Myślałem, że mi coś ukradła, ale nie wystraszyla się bo jej nie dałem tych 50zl, bo zadzwoniłem. Mówi żebym jej kupił zoladkowa 0,7 bo na trzeźwo nie potrafi i nie muszę jej płacić. Czekam na nią, wychodzi niewiadomo skąd. Poszliśmy na takie stare opuszczone przedszkole. Mówi, że chce siku. Poszła gdzieś dalej i uciekła z tą wódką, gdzie jej mówiłem, że ja nie chcę pić. Po tygodniu do mnie dzwoniła i chciała się spotkać, ale już jej podziekowalem.
Też jakoś wtedy pisałem z jakąś rudą, to mnie zapytała czy chcę ją zerznać. Chyba też się jej nudziło
18 Maj 2020, Pon 20:28, PID: 821261
(18 Maj 2020, Pon 20:23)El Bobero napisał(a): Na badoo jest dużo wariatek i kłamczuszek. Bardzo łatwo można dać się nabić w balona. Ostatnio w marcu się umówiłem z jedną ładną 22latką, po prostu jej się nudziło. Raz mnie umówiła z dwoma chłopakami z badoo. Jeden do mnie podjechał na rowerze i słyszałem jej głos, mówiła mu żeby sprawdził czy ma pewno kogoś nie ma w moim aucie, ja sobie stałem obok i palilem papierocha, bo byliśmy umówieni. Pomyślałem sobie, że może sobie wkręcam, dzwonię do niej, to ona, że ona do mnie podjedzie, żebym pojechał na parking koło mrówki, tam się spotkamy i zrobi co zechcę, to ja naiwny jadę czekam z godzinę i jakiś koło do mnie podjeżdża i się wkurzył, bo udawał że chce we mnie wjechać w ostatniej chwili skręcił. Później mi wkrecała ze śmiechem, że idzie już do mnie a za chwilę, że mnie nie zna i wcale nie chce poznać. Po kilku dniach się z nią ustawiłem na numerek za kasę. Później się rozmyslila i że mogę ją tylko dotykać i całować za 50zl. To mi wzięła rękę na cycki i zaczelismy się całować. Zaproponowałem, żebyśmy poszli do tyłu, to uciekła. Myślałem, że mi coś ukradła, ale nie wystraszyla się bo jej nie dałem tych 50zl, bo zadzwoniłem. Mówi żebym jej kupił zoladkowa 0,7 bo na trzeźwo nie potrafi i nie muszę jej płacić. Czekam na nią, wychodzi niewiadomo skąd. Poszliśmy na takie stare opuszczone przedszkole. Mówi, że chce siku. Poszła gdzieś dalej i uciekła z tą wódką, gdzie jej mówiłem, że ja nie chcę pić. Po tygodniu do mnie dzwoniła i chciała się spotkać, ale już jej podziekowalem.Dobrze, że Cię nikt nie odstrzelił z wiatrówki xDD
18 Maj 2020, Pon 20:32, PID: 821262
(18 Maj 2020, Pon 20:23)El Bobero napisał(a): Na badoo jest dużo wariatek i kłamczuszek. Bardzo łatwo można dać się nabić w balona. Ostatnio w marcu się umówiłem z jedną ładną 22latką, po prostu jej się nudziło. Raz mnie umówiła z dwoma chłopakami z badoo. Jeden do mnie podjechał na rowerze i słyszałem jej głos, mówiła mu żeby sprawdził czy ma pewno kogoś nie ma w moim aucie, ja sobie stałem obok i palilem papierocha, bo byliśmy umówieni. Pomyślałem sobie, że może sobie wkręcam, dzwonię do niej, to ona, że ona do mnie podjedzie, żebym pojechał na parking koło mrówki, tam się spotkamy i zrobi co zechcę, to ja naiwny jadę czekam z godzinę i jakiś koło do mnie podjeżdża i się wkurzył, bo udawał że chce we mnie wjechać w ostatniej chwili skręcił. Później mi wkrecała ze śmiechem, że idzie już do mnie a za chwilę, że mnie nie zna i wcale nie chce poznać. Po kilku dniach się z nią ustawiłem na numerek za kasę. Później się rozmyslila i że mogę ją tylko dotykać i całować za 50zl. To mi wzięła rękę na cycki i zaczelismy się całować. Zaproponowałem, żebyśmy poszli do tyłu, to uciekła. Myślałem, że mi coś ukradła, ale nie wystraszyla się bo jej nie dałem tych 50zl, bo zadzwoniłem. Mówi żebym jej kupił zoladkowa 0,7 bo na trzeźwo nie potrafi i nie muszę jej płacić. Czekam na nią, wychodzi niewiadomo skąd. Poszliśmy na takie stare opuszczone przedszkole. Mówi, że chce siku. Poszła gdzieś dalej i uciekła z tą wódką, gdzie jej mówiłem, że ja nie chcę pić. Po tygodniu do mnie dzwoniła i chciała się spotkać, ale już jej podziekowalem.Już to kiedys pisałam ale powtórze, Ty to masz ciekawe życie.
18 Maj 2020, Pon 20:36, PID: 821263
To chyba trzeba mieć odpowiedni stan umysłu, żeby mieć takie przygody
18 Maj 2020, Pon 20:47, PID: 821268
Stan umysłu lvl Sosnowiec
18 Maj 2020, Pon 22:53, PID: 821284
Na Tinder i Badoo jest znacznie więcej ludzi niż na sympatii. A tak w ogóle to jak niby można z Sympatii korzystać jak tam jest dostępna tylko jedna wiadomość dziennie?
|
|