24 Kwi 2009, Pią 14:35, PID: 143320
Dostałem Lorazepam(Lorafen). Na pewno jest lepszy od Xanaxu. Spróbuje jeszcze zwiększyć dawkę do 2mg i zobaczymy wtedy.
24 Kwi 2009, Pią 14:35, PID: 143320
Dostałem Lorazepam(Lorafen). Na pewno jest lepszy od Xanaxu. Spróbuje jeszcze zwiększyć dawkę do 2mg i zobaczymy wtedy.
24 Kwi 2009, Pią 21:07, PID: 143414
Dawka 2mg działa nietuzinkowo. Tylko nie wiem czy tak jak powinna?
Jestem po tym pobudzony raczej a nie spokojny. A i trochę pijackim chodem się poruszam. Zobaczymy jak będzie wśród ludzi.
13 Maj 2009, Śro 12:45, PID: 148594
Dzisiaj po długiej przerwie zaaplikowałem sobie ponownie 2mg lorafenu i powiem Wam, że to nie jest lek. To jest narkotyk Czuje się jakbym z 6 piw wypił mniej-więcej. A chodze jakbym wypil z 15
14 Maj 2009, Czw 19:18, PID: 149078
Hektor napisał(a):Dzisiaj po długiej przerwie zaaplikowałem sobie ponownie 2mg lorafenu i powiem Wam, że to nie jest lek. To jest narkotyk Czuje się jakbym z 6 piw wypił mniej-więcej. A chodze jakbym wypil z 15 To już będę wiedział co zamówić na recepcie następnym razem Jestem na końcowej fazie odstawki zomirenu. Biorę przed spaniem pół tabletki 0,25. Trochę telepało przez miesiąc ale warto było
14 Maj 2009, Czw 20:58, PID: 149101
Ja brałem to samo co zomiren, ale pod nazwą Xanax, to na mnie nie działał. Lorafen natomiast działa mega dobrze i jest tylko za 11 zł. Z tym, że nie wiem jak działa na innych, bo to już trochę stary lek i rzadko go zapisują.
14 Maj 2009, Czw 21:24, PID: 149118
Mam znajomego lekarza do którego ide po receptę jakbym wchodził do marketu. ''poproszę to, to i to''
29 Maj 2009, Pią 12:50, PID: 152742
Kurde, ale mnie korci od jakiegoś czasu żeby sobie wpiepszyć z trzy lorafenki i zapić tak z 5 piwkami 8)
Nie muszę chyba mówić, że nie w celach leczniczych
09 Lip 2009, Czw 14:39, PID: 162656
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Lip 2009, Czw 14:42 przez Spooky.)
Benzo odstawione.Lorafen przetestowany. Nie powiem, do celów rekreacyjnych nadaje się. W ciągu dnia nie chciałbym brać, ponieważ za bardzo mnie zamula. Po 2 x 2,5 mg fajnie mi się śpi. Tylko pewnego razu wymknelo mi sie z pod kontroli i w ciagu calego dnia zjadlem 15 x 2.5 mg. Momentami film mi sie urwal.... Na tym kończe przygodę z eksperymentowaniem z lekami. Pozostaje mi w apteczce zomiren który czasami lubie wziaść doraźnie w sytłacjach podbramkowych. Nie chciałbym jeszcze raz przechodzić przez odstawianie.
P.S (nie chce zakładać osobnego wątku, testowałem też tramal w duzych dawkach, nie chce tego więcej bo zbyt dobrze po tym, myślę że kilka opakowań i by mi doszedł kolejny nałóg. Nie tykać opiatów!)
11 Sie 2009, Wto 7:40, PID: 169444
Hmm lorafen i xanax niby benzodiazepiny ale mogę potwierdzic słowa Hektora-po lorafenie człowiek jest jak po narkotyku po xanaxie po prostu znika lęk -efekty odstawienne lorafenu są straszne-normalny detox jak u narkomana czy alkoholika-ale to oczywisci emoje obserwacje
11 Sie 2009, Wto 15:13, PID: 169470
Spooky napisał(a):Lorafen przetestowany. Nie powiem, do celów rekreacyjnych nadaje się. W ciągu dnia nie chciałbym brać, ponieważ za bardzo mnie zamula. No przy dużych dawkach strasznie zamula, a na dodatek upośledza koordynacje ruchową i to w stopniu dość znacznym. Jak brałem z 4-5 mg to miałem krok jakbym wypił z hmmm... litr wódki? albo i więcej(bo ja po alkoholu raczej się nie chwieje). Tiax napisał(a):tak sie balem ze wzielem pol paczki, przeczytalem go ale pozniej kumpel musial mnie budzic No właśnie, ale musiałeś czytać tylko Gorzej jakbyś musiał z pamięci mówić, bo zamuła po dużych ilościach benzo jest straszna. Ja raz poszedłem po bodaj 4mg lorazepamu, to zabazgroliłem pół strony A4 i to wszystko bez sensu na 3 godzinnym wykładzie Uboot napisał(a):po xanaxie po prostu znika lęk Ostatnio właśnie oszczędzam resztki lorafenu i biorę zastępczo xanax i muszę przyznać, że jednak działa, tylko trudniej to zauważyć, bo nie ma skutków ubocznych.
10 Lut 2011, Czw 3:37, PID: 238470
Właśnie kończy mi się lorafen poszło opakowanie 25szt po 2,5mg. w ciągu 2 lat , czytam sobie to forum i skłoniło mnie do napisania.Mam fobie społeczną choć i tak lepsze to od depresji... Nie piję od 6 lat alkoholu , rzuciłem fajki.... Czasem przypale z kumplem rekreacyjnie jednak wystrzegam się stosowania lorafenu w ten sposób - jego tylko i wyłącznie w sytuacjach bardzo kryzysowych (np egzamin praktyczny i teoretyczny na prawo jazdy bez benzo ). Stosowałem go ostatnio na rozmowie w sprawie pracy....Ogólnie to mam mianserin - działa lekko uspokajająco przy okazji 'zamula' (ale od czego jest kawa ) Zastanawiam się tez nad Rexetinem (Paroksetyna)- kiedyś brałem przez pół roku ale skończył mi się podczas kontraktu na wyjeździe w UK. 'przymusowe i nagłe odstawienie' zastąpiłem go wtedy właśnie alkoholem w większych ilościach. Muszę stwierdzić że Rexetin działał na moją umiarkowaną fobię a depresji już wtedy nie miałem co ułatwiło sprawę. Na pewno przyda mi sie też terapia szczególnie jeśli chodzi o wystąpienia publiczne- to na pewno podniesie poziom mojej samooceny i ogólnego samopoczucia.
Bolek dobrze gada trzeba samemu przyjrzeć się problemowi i spojrzeć prawdzie w oczy , przełamywać swoje lęki pomału i wszystko się uda do jakiegoś poziomu na pewno
31 Gru 2017, Nie 0:39, PID: 723051
W lorafenie zakochałem się od razu Jedyny lek jaki brałem i działał tak jak chciałem tzn. od razu i w dobrym stopniu tzn niwelując lęki całkowicie. Po paru mg potrafiłem zgłosić się, by przeprowadzić lekcję na dodatkową ocenę, czego nigdy nie byłbym w stanie zrobić i od tej chwili uważam go za coś cudownego. Jednak zdecydowanie jest to narkotyk i bardzo ciągnie, by go brać (stan po nim jest niesamowity, jakby odejście negatywnych emocji, przybranie pewności siebie), zmniejsza się szybko tolerancja i tak jak napisał Spooky idealny do celów rekreacyjnych xd. Moja lekarka przepisała mi go tylko raz, gdy odstawiałem inny lek (Fevarin, SSRI), który brałemw dużych ilościach i bardzo przed nim ostrzega, zresztą nie bez powodu, bo wiele ludzi się od niego uzależnia i na prawdę trzeba uważać. Od czasu do czasu udaje mi się wyciągnąć go od jakiegoś lekarza, ale nie każdy chce przepisywać. Jeśli ktoś chce się poczuć wolny od lęków to po tym leku jest to możliwe ! Ja sam jednak 2 razy przesadziłem, nie radzę łączyć z alkoholem.
01 Sty 2018, Pon 2:12, PID: 723286
Ja po 1mg nie czułam żadnej różnicy, po 3mg obraz się rozmywał i pojawiała się faza (brałam to na sen). Jak już zasnęłam, to następnego dnia nadal widziałam podwójnie, przez co nie byłam w stanie iść na wykłady. Dla mnie największym plusem była forma leku, czyli małe, słodkie drażetki.
Moja tolerancja na lek zwiększała się dość szybko.
09 Sty 2018, Wto 14:01, PID: 724553
u mnie lorafen powodował trudną do opanowania senność. Ponieważ potrzebowałem leku do w miarę normalnego funkcjonowania dziennego, skończyło się na diazepamie albo klonazepamie
19 Cze 2018, Wto 6:29, PID: 751354
Fajnie pomagał na sen.
26 Lip 2018, Czw 21:58, PID: 756739
a mi na fobiczne myśli pomaga, bo jestem takim pluszowym misiem bez zachamowań
12 Paź 2018, Pią 17:17, PID: 767380
Niestety wróciłem do lora. Niestety nic tak skutecznie jak benzo nie wygrywa z lękiem... Ale niestety jest to efekt bardzo krótkotrwały i w rozrachunku ostatecznym może się okazać, że benzodiazepiny zrobiły mi więcej złego niż dobrego... Boję się tego. No cóż. Taki ten świat.
Fajnie mi współgra z lekami ziołowymi . Choć nie powinno się pewnie o tym wspominać na forum, gdyż nie wiem jakie są skutki uboczne takich połączeń. Nie wiem nawet czy ktoś przeprowadzał badania. Ale babcia też łączyła. Zmarła na guz mózgu... No średnio to wygląda... edit. Przeczytałem to co napisałem... LOL, ale ja muszę być w tej chwili przyćpany! Aż strach wyjść z domu
21 Kwi 2023, Pią 23:45, PID: 868434
krótka piłka. Ile potrzebuje miligramów lorazepamu żeby wyleczyć fobię społeczną raz na zawsze. Lek przyjmowany razem z połową litra wódki dla lepszego efektu. Czy to w ogóle jest możliwe, bo bardzo chciałbym wyleczyć fs.
|