16 Mar 2008, Nie 21:36, PID: 15861
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Lip 2011, Śro 23:46 przez Nanami.)
. . .
Ankieta: Kto wie o waszej fobii? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Rodzina i znajomi | 17 | 13.71% | |
Tylko rodzina | 19 | 15.32% | |
Tylko znajomi | 11 | 8.87% | |
Nikt | 77 | 62.10% | |
Razem | 124 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
16 Mar 2008, Nie 23:38, PID: 15873
Mnie chyba nikt nie rozumie, tak zaznaczyłam w ankiecie. Koleżanki, z którymi od czasu do czasu się spotykam uważają, że jestem bardzo nieśmiała i że mam niskie poczucie własnej wartości, ale nie rozumieją moich lęków przed różnymi sytuacjami.
18 Mar 2008, Wto 23:46, PID: 16010
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Mar 2008, Wto 23:48 przez eirene.)
Zależy od dnia. Czasem mam wrażenie, że mnie rozumieją, ale niestety częściej czuję wręcz odwrotnie. Jakby to było dla nich coś błahego, nieważnego. Odczuwam wtedy, że jestem z tym sama i jak komuś o tym powiem to wyśmieje i zbagatelizuje.
22 Mar 2008, Sob 18:40, PID: 16299
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Mar 2008, Sob 18:41 przez Melwins.)
Powiedziałam o fobii mamie i kilku znajomym ale nikt tego nie traktuje poważnie. Wszyscy myślą, że nigdzie nie chodzę - bo jestem leniwa. Nie gadam z ludźmi - bo ich nie lubię. Ech... mam już tego dość
24 Mar 2008, Pon 18:42, PID: 16592
Pan psycholog. Cała reszta świata ma mnie za zwykłego dzikusa, tak sądzę.
24 Mar 2008, Pon 18:53, PID: 16600
Falaq. i reszta forum. I mi to wystarczy.
29 Mar 2008, Sob 1:11, PID: 17249
- no jakby nie było - nikt
ja sam ledwo co
29 Mar 2008, Sob 13:52, PID: 17280
Nie nie nie, nikt, nie ma prawa nikt, wszakże jestem kretynem
29 Mar 2008, Sob 18:16, PID: 17318
Mam pytanie do Was, zależy mi na Waszej opinii.
Mam bardzo dobrego kolegę - mogę nazwać go przyjacielem, znam się z nim od 13 lat. Ostatnio rozmawialiśmy w szczery sposób i powiedział, że według niego przyjaźń polega między innymi na mówieniu sobie nawzajem o ważnych sprawach. O moich problemach w kontaktach z innymi nikt nie wie. Zastanawiam się czy nie powiedzieć mu o tym. Co myślicie? Obawiam się, że będę czuł się wobec niego taki jakby... nagi. Wiecie co mam na myśli.
29 Mar 2008, Sob 18:54, PID: 17330
Chyba sam powinieneś o tym zadecydowac czy jesteś gotowy na to, żeby to ujawnic i czy ta osoba jest według ciebie godna zaufania. Myślę, że podzielenie się z kimś tym problemem może pomóc.
29 Mar 2008, Sob 18:55, PID: 17332
Jest godny zaufania - tego jestem pewien. Sam nie wiem czy mówić - dlatego pytam.
29 Mar 2008, Sob 18:58, PID: 17333
Wiesz myślę, że jeśli tak jest to chyba warto powiedzieć
29 Mar 2008, Sob 19:04, PID: 17336
Ja bym sie bał (lęk przęd odrzuceniem, ludzie boją się inności), powiedziałbym jedynie swojej dziewczynie (ale ztym też pewnie miałbym ciężko).
Ale jak piszesz że jest to 100% przyjaciel to pewnie Cie nie zawiedzie. Mam dobrego kumpla (nie przyjaciela), ale nie powiedziałbym mu nigdy, takie przyznanie się do FS stawia mnie już w innym świetle, niech myśli że jestem nieśmiały i czasem nie poradny, ale niechce żeby ktoś myślał że jestem na coś chory (jeszcze gotów pomysleć że to choroba psychiczna).
30 Mar 2008, Nie 1:16, PID: 17447
Jeżeli przyjaciel jest godny zaufania, to nie potrafię sobie wyobrazić negatywnych skutków takiego wyznania. Za to w obecnej sytuacji minusów jest pełno. Tak więc dłużej się nie zastanawiaj i do spowiedzi
02 Kwi 2008, Śro 11:25, PID: 17991
mie doskonale rozumie psyhiatra reszta slucha tego co mowie z niedowierzaniem i komentuja tekstami typu no byles zawsze taki nie ufny....bardzo zdziwilo mnie to ze inni nie postrzegaja tego jak ja ale to chyba dobrze jest to dowod na to ze nie jestem az taki siurniety jak to sobie kidys wyobrazalem
02 Kwi 2008, Śro 11:53, PID: 17994
Jim napisał(a):Mam pytanie do Was, zależy mi na Waszej opinii. Ja mojemu kolesiowi którego znam od dziecka powiedziałem o fobii. Na szczęście on też miał jednego suwenira o którym nikomu nie mówił więc jest 1:1
03 Lis 2017, Pią 13:33, PID: 715531
w pełni - nikt
"połowicznie" - niektórzy w internecie oraz ja
03 Lis 2017, Pią 14:46, PID: 715535
Mnie raczej nikt,włącznie ze mną. Sama siebie nie rozumiem. ._.
03 Lis 2017, Pią 19:30, PID: 715586
Myślę, że wszyscy, z którymi utrzymuję kontakt mnie rozumieją, przynajmniej w pewnym stopniu.
03 Lis 2017, Pią 20:13, PID: 715593
Wiem, że mało kto rozumie mnie chociażby w jakimś stopniu. Całkowicie? - nikt.
03 Lis 2017, Pią 22:16, PID: 715606
Mnie rozumieją dobrze dwie osoby i uważam że to jest dużo.
03 Lis 2017, Pią 22:32, PID: 715607
Nie ma takiej osoby
03 Lis 2017, Pią 22:53, PID: 715612
Moi rodzice wiedzą, mój chłopak wie. Byłe koleżanki z którymi kiedyś utrzymywałam kontakt również (chociaż tego żałuję)
Kto mnie rozumie? Trudne pytanie biorąc pod uwagę fakt, że często sama siebie nie rozumiem
04 Lis 2017, Sob 1:00, PID: 715621
Nikt albo ja sam.
|
|