04 Lis 2018, Nie 22:28, PID: 769960
internet, fajeczki i magnez
04 Lis 2018, Nie 22:28, PID: 769960
internet, fajeczki i magnez
04 Lis 2018, Nie 22:45, PID: 769965
04 Lis 2018, Nie 22:51, PID: 769971
04 Lis 2018, Nie 22:53, PID: 769973
według doktora klocka, magnez to sposób na bogactwo i życie dostanie w niewiasty (chyba)
04 Lis 2018, Nie 23:09, PID: 769976
komputer, silownia, zarabianie hajsu
09 Lis 2018, Pią 14:27, PID: 770550
od słodyczy, alkoholu i internetu
14 Mar 2019, Czw 0:02, PID: 785321
Od paluchów Beskidzkich z Piotrusia Pana
14 Mar 2019, Czw 0:38, PID: 785324
Od powietrza.
20 Mar 2019, Śro 20:00, PID: 786236
Od chipsów najlepiej laysów ( tych normalnych) nie jakichś tam z pieca, od Warki strong i fajek, choć w tym zakresie ostatnio postęp nie brania:-)
20 Mar 2019, Śro 20:13, PID: 786239
(20 Mar 2019, Śro 20:00)Ona38 napisał(a): Od chipsów najlepiej laysów ( tych normalnych) nie jakichś tam z piecaZ pieca też są spoko!I równie dobrze uzależniają. Na dzień dzisiejszy paprykowe Lays'y MAXX wiodą prym. Sentyment z dzieciństwa podpowiada Chio Exxtra (chili) - ekstramalnie podobne do laysów MAXX. Czipsy to chyba moje jedyne uzależnienie, pomijając internety ale to trochę tak, jakby całe społeczeństwo było uzależnione od dzwonienia przez telefon, więc się nie liczy jak dla mnie.
20 Mar 2019, Śro 20:26, PID: 786242
Od alkoholu i rodzicow
20 Mar 2019, Śro 21:10, PID: 786252
eh, szkoda że już nie produkują lejsów piri-piri
22 Mar 2019, Pią 14:38, PID: 786466
Od phobiasocialis.pl
27 Gru 2019, Pią 17:56, PID: 812839
Od alkoholu, narkotyków i samotności
27 Gru 2019, Pią 18:15, PID: 812841
od komputerów, internetu, muzyki...
30 Gru 2019, Pon 13:05, PID: 813023
Opioidy dożylnie i benzodiazepiny, konkretniej jedna benzodiazepina, bez której mam ataki "dużej" epilepsji z zatrzymaniem serca, tzw. "grand mal".
30 Gru 2019, Pon 13:13, PID: 813026
Jakie opioidy?
30 Gru 2019, Pon 13:16, PID: 813028
muzyka internet komputer, zamartwianie sie,
30 Gru 2019, Pon 13:25, PID: 813031
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Gru 2019, Pon 13:26 przez MissCthulhu.)
(30 Gru 2019, Pon 13:13)Lucky77 napisał(a): Jakie opioidy? Głównie morfina w dawkach 300mg (nie pokręciłam zer) dożylnie 2-3x dziennie (czyli dziennie te 600-900mg), ale też fentanyl (tu różnie z dawkowaniem) lub połączenie obydwojga. I tak od dekady już. Przez żyły prześlizgnęły się praktycznie wszystkie dostępne na polskm rynku farmaceutycznym, a co nie mogło tą drogą, to drugą najbardziej efektywną. DISC: nie zachęcam nikogo, do podobnych zachowań, wręcz przestrzegłabym - moje posty są jednak stwierdzeniem faktu.
30 Gru 2019, Pon 16:31, PID: 813041
@MissCthulhu sytuacja na pewno nie do pozazdroszczenia, ale ciekawi mnie jej geneza i przebieg. Chętnie poczytam o Twoim przypadku, wiec gdybyś chciała swoja historyjkę opisać na forum to jednego czytelnika na pewno będziesz miała.
30 Gru 2019, Pon 16:43, PID: 813045
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Gru 2019, Pon 16:48 przez MissCthulhu.)
(30 Gru 2019, Pon 16:31)L1sek napisał(a): @MissCthulhu sytuacja na pewno nie do pozazdroszczenia, ale ciekawi mnie jej geneza i przebieg. Chętnie poczytam o Twoim przypadku, wiec gdybyś chciała swoja historyjkę opisać na forum to jednego czytelnika na pewno będziesz miała.Ech, jest do prześledzenia na bardziej "tematycznym" forum gdzie ogarniam pewne sprawy forum właśnie w związku z niechlubnym doświadczeniem, ale póki co wolę nie łączyć tak łatwo swoich kont, choć zrobienie tego nie jest jakimś wielkim wyzwaniem. Musiałabym chyba mocno nagiąć regulamin odnośnie używek, a tego wolę uniknąć. Moja osoba tutaj będzie się oczywiście łączyć z tym, co robię, ale wolę pozostawać tutaj w sferze działań w kierunku redukcji szkód. "Inne" forum jest od brudniejszych szczegółów, na które cywilizowane fora zdecydowanie nie pasują. Ale nie miałam wyjątkowej historii; w temacie powitalnym naskrobałam ciutkę, ot, możesz zobaczyć jakie idealne dla nałogu miałam podwaliny, plus rodzice też byli uzależnieni, a obecnie mieszkam z uzależnioną (po 20 latach ma nawrót) matką i to już jest dramat, zwłaszcza, że i tak miałaby przepisane leki opioidowe na RZS w Poradni Bólu, ale branie ich na chorobę, a branie takie, jak jest, to dwa różne światy; nie jest też ode mnie niezależna jeśli chodzi o podania, więc... Wiem, że pewnie masz przed oczami dość mocno patologiczny obraz, ale, ech, mam dość upiększania. Nie ma tak władnych rąk po udarze, poza tym nawet zdrowe osoby rzadko umieją robić sobie zastrzyki. Jak ma zrobić sobie krzywdę, nie trafić czy przebić nerw, to wolę już... Jednak mojego uzależnienia nie reguluje mieszkanie z akurat teraz nią - czy mieszkałam sama, czy przejściowo z kimś, jedyną stałą było uzależnienie. Łatwo narysować przygnębiający obrazek. Za to w temacie powitalnym, napisanym już troszkę dawniej - https://phobiasocialis.pl/thread-32128.html - napisałam o sobie zdecydowanie więcej, niż kilka linijek. Może coś z tego Ciebie zainteresuje.
05 Wrz 2020, Sob 23:13, PID: 827687
Od oglądania teledysków z tańczącymi babeczkami (bez żadnych typów, no chyba że jako tło albo subtelny dodatek). Kocham się lampić na to, jak one tętnią pewnością siebie, energią i pięknem. Jak jakieś królowe życia
06 Wrz 2020, Nie 0:13, PID: 827689
Od słodyczy. I prawdopodobnie od internetu
|
|