13 Lis 2017, Pon 18:01, PID: 716819
Jak przystało na klasowego kujona nigdy nie poszłam na wagary. Miałam jednak stosunkowo dużo nieobecności - wyłącznie usprawiedliwionych. W gimnazjum i podstawówce wynikały z problemów rodzinnych, natomiast w liceum doszła depresja, która czasem przykuwała mnie do łóżka. Opuszczone zajęcia w żadnym stopniu nie wpływały na moje oceny.
Na studiach czasem opuszczę jakiś nudny wyklad, żeby mieć więcej czasu dla siebie (i na naukę).
Na studiach czasem opuszczę jakiś nudny wyklad, żeby mieć więcej czasu dla siebie (i na naukę).